Morelowo-Migdałowo ; niespotykanie spokojne koty..

Ja nie Ola ale proszę większe:
Rany jak kolorowo :love:

Nie umiem wytłumaczyć jak wzięłam kod do większego zdjęcia, bo trzeba trochę pogrzebać :roll:

Revontulet pisze:A próbowałaś http://naforum.zapodaj.net/ ?

Jeszcze nie! Ale spróbuję później. I pogrzebać w imgurze...
Marzą mi sie takie stragany u nas

ha, bo kiedys po prawej miał możliwość zmiany wielkosci obrazu a teraz jakies dupstwa tylko sa :evil:

ja juz zrezygnowałam z imgura , wróciłam do starego http://imageshack.us/

ale kolorowo -od razu cieplej, bo juz miałam wrażenie,z epalce do klawiatury mi pzrymarzną :roll:

morelowa pisze:Marzą mi sie takie stragany u nas

Przydałoby się :wink:

Niektórych owoców (warzyw?) widocznych na zdjęciu nie potrafię nawet rozpoznać :roll:

alessandra pisze:ha, bo kiedys po prawej miał możliwość zmiany wielkosci obrazu a teraz jakies dupstwa tylko sa

jak wejdziesz w get embed codes pod obrazkiem to właśnie pojawia się ta tabelka z kodami gdzie można wybrać większy obrazek

aaaa, podziękowawszy, bo ja straszny nerwus jestem, jak mam gdzies szukac to, co powinno być na wierzchu, to juz nie chcę -cokolwiek by to miało znaczyć :roll:

Oj, Broszka - jaka Ty mądra jesteś

To może coś potem powstawiam i potrenuję :mrgreen:

Mam coś jak alessandra i też zrezygnowałam imgura, póki wstaw i image... z nas nie zrezygnowały :twisted:

Rambla

Swoją drogą - morelowa, jak Ci kiedyś będzie się wydawało, że masz źle, bo koty takie spokojne, to przeczytaj 1-2 strony tego wątku: viewtopic.php?f=1&t=97987. Momentalnie się ucieszysz, że masz takie miłe aniołki :1luvu:

.

Broszka pisze:
morelowa pisze:Marzą mi sie takie stragany u nas

Przydałoby się
Niektórych owoców (warzyw?) widocznych na zdjęciu nie potrafię nawet rozpoznać

Z przyjemnością żywilabym się wylącznie zawartością tych straganów

Alienork, co to 'rambla' ?
Prawie się zaczęłam uczyć hiszpańskiego [po raz enty] przy oglądaniu zdjęć i pomyślałam, że jakbyś była bliżej...

To nie do końca tak, że chciałabym by mi koty dom demolowały. Bardziej by mieć z nimi jakiś kontakt. Gdyby np przychodziły na kolana, do wyra, przytulały się, coś mówiły [Migdał ma czasem takie 'zawiązki' tych zachowań] to bym wiedziała, że są :wink:

A tak to sprzątam, daję jeść i tyle

Próbowałam wczoraj pójść późno spać.. Więc dziś się obudziłam też późno i lekko kołowata. Zdecydowanie to nie mój sposób. Na dodatek miałam koszmarne sny z udziałem kotów, jakiejś forumowiczki...
Czytałam kawałek wątku ..jednego...wieczorem. I tak czasem się zdarza w podobnych przypadkach - miałam ochotę wymeldować się z forum.

Ten targ w Barcelonie znajduje się przy La Rambla - takim słynnym deptaku w Barcelonie - wiodącym od pomnika Krzysztofa Kolumba w porcie do Plaza de Catalunya. Zresztą i sam targ jest oznaczony jako atrakcja turystyczna i niemal tyle samo turystów tam bywa co zwykłych kupujących. Oprócz owoców i warzyw mają tam ryby i owoce morza z porannego połowu, mięso, sery etc. Jak byłam w Barcelonie to mieszkałam w schronisku młodzieżowym Kabul - przy Plaza Real, z wejściem od Rambli. Było fajnie, choć ze względu na dziwaczne towarzystwo, które się kręci po zmroku po bocznych uliczkach, dość specyficznie.

Mam wrażenie, że albo kot jest spokojny - ale wtedy mniej też masz interakcji z nim, albo ma żywszy temperament, ale wtedy narzucenie mu zasad jest trudne i jakieś straty muszą być. Bo nie mam złudzeń - jakby Maurycy czuł się swobodniej, to by więcej rzeczy się niszczyło w jego otoczeniu. Ale w roli pocieszajki lub rozśmieszacza ten wątek może być, co nie? Zwłaszcza rozróby w wykonaniu Kraksy :1luvu:

Taaaaa, pocieszać z niego [wątku] niezły :mrgreen:

morelowa pisze:Początki są różne
viewtopic.php?f=1&t=126286

A potem albo się coś dzieje, albo nie - na szczęście nie jest jak u A. Hitchcock'a.

Główni bohaterowie wyglądają tak:
Migdał

..........................
Morelka

..........................

I żeby wszystkim bylo miło, i żeby wszystkim kotom było lato....