Sherina już miałam batem grozic ,ale wytłumaczenie jest więc ci sie upiekło
Marcelibu ,Pola miała mieć dziś pobraną krew ,nie wczoraj .
Dziś niestety też dupa ,naszykowałam maluchom ,poszła i podjadła ,nie wiem ile skubnęła ,ale jednak .Więc poczekamy do jutra.
Rysio Brysio szaleje ,na pewno lepiej z brzuszkiem ,za to Bambo powiedział ze nie je śniadania i ja już w pampersie

kupa dziwna ,szara..oszaleję
Bawi się jak gdyby nigdy nic.
Wyłapuje koty i smaruje Fungidermem.
Czy ten grzyb kiedyś się skończy
Lumpek nalał mi na łózko ,to już nocna tradycja ,wiem że on się źle czuje ,ale ja z tym szczaniem nie lepiej
wersalka do wyrzucenia ,śmierdzi wszystko ,nie lubię tego zapachu ,u mnie nigdy nie waniało
Piorę codziennie
Wiem że gdyby nic mu nie było nie robił by tego ,ale sytuacja kiedy śpi na fotelu ,a wskakuje do łóżka jak do kuwety wykańcza mnie .
W ciągu dnia leje na posłanko psów ,schowałam je .
Po jedzenie biegnie do kuchni ,bez problemu
Co ja mam zrobić ? zamknąć go do klatki
Teraz szykujemy się z Lumpkiem do weta.
dziewczyny ja zupełnie zapomniałam

się cieszymy ,odgrażając się że jeszcze wygramy pierwsze miejsce ,że jeszcze pokażemy
