CatAngel pisze:Czy lisy mogą rzucić się na koty?
Niestety tak. I nie jestem pewna, czy tylko w okresach głodu

Populacja lisów ostatnio wzrosła, i rzeczywiście część z nich przyzwyczaiła się do zdobywania pożywienia na ludzkich osiedlach.
Niedawno znajoma karmicielka widziała nocą lisa pod swoim blokiem, wyjadał resztki kociej karmy

W ubiegłym roku lisy zagryzły kilka osiedlowych kotów

Cytaty z innego wątku:
fumcia pisze:Ok 2 mc temu na działkach zaczął grasować lis,zgineły mi 2 kot wielki 7 kg Czaruś i szaro-biały Piórek,miałam nikłą nadzieje że wrócą. Trzy dni temu znalazłam tylną szaro-białą łapkę i białą przednią łapkę Piórka, niedokończona uczta...Czaruś też nie wróci.
felin pisze:...
Moja ciotka mieszka praktycznie w lesie - niby wieś, ale sam las dookola zabudowań.
Do domu ma dobudowanego "kociego Hiltona", czyli coś co mialo być drewutnią, ale zanim się nią stalo, zostalo zajęte przez wsiowe koty przez zasiedzenieW związku z tym, malż porobil tam pólki i budki, doprowadzil prąd, żeby bylo jak sprzątać od czasu do czasu, a żeby lisy nie wlazily (jedną rodzinę mają kilkadziesiąt metrów od domu) wyciąl w ścianach na dwóch końcach tej przybudówki dość niewielkie otwory i wpuścil w nie kawalki plastikowych rur kanalizacyjnych, takie circa po pól metra dlugości. Średnica na doroslego lisa za mala (chyba maks. 20 cm), ale gdyby nawet próbowal wejść, to koty mogą albo dać mu w ryja od środka, albo ewakuować się z drugiej strony.
O ile wiem, pomysl się sprawdza.
felin pisze:Pamiętaj, że rury muszą być stabilne; on to chyba czymś obudowal, przynajmniej jedną z nich, od strony spadku terenu.
No i trzeba jakoś koty nauczyć, żeby korzystaly.
Od siebie dodam, że próbowałam zabezpieczyć działkową przybudówkę sposobem podanym przez Felin, ale nie wypaliło,
bo wzięłam zbyt wąską rurę (śr. 15 cm) i koty nie chciały się przez nią przeciskać

Mam więc nadzieję, że otwory wejściowe (ok. 15 cm właśnie) są za małe dla lisów. Albo spróbuję jeszcze wstawić krótszy kawałek rury.
I jeszcze jeden cytat:
fumcia pisze:lisy przychodza bardzo blisko i nie po kocie jedzenie,małych kotków nie ma,co mie złapią lisy to zagryzaja psy (w marcu psy zagryzły naszą Latke i jej kocurka na naszej działce)
Violet pomyśl o zabezpieczeniu przed lisami,lis bedzie podchodził wiele razy aż mu sie uda.