LUCUŚ, tygrys polski poszukuje kochającego domu na zawsze

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon wrz 30, 2013 15:57 Re: LUCUŚ, tygrys polski poszukuje kochającego domu na zawsz

Zaznaczam i trzymam za domek :ok: :ok: :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon wrz 30, 2013 17:14 Re: LUCUŚ, tygrys polski poszukuje kochającego domu na zawsz

Felin, podrzuć Kasi na balkon i będzie problem z głowy :mrgreen:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 30, 2013 19:14 Re: LUCUŚ, tygrys polski poszukuje kochającego domu na zawsz

anna57 pisze:Felin, podrzuć Kasi na balkon i będzie problem z głowy :mrgreen:

Dobrzy, życzliwi ludzie :twisted:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 30, 2013 19:26 Re: LUCUŚ, tygrys polski poszukuje kochającego domu na zawsz

no a nie? gdzie indziej tak fachowo złapią kota?... ;>

swoją szosą, na miejscu tej panny od uratowanej kotki - chybabym tych remontowców zamurowała żywcem w jakimś dole z wapnem :/
KotkaWodna
 

Post » Wto paź 01, 2013 15:49 Re: LUCUŚ, tygrys polski poszukuje kochającego domu na zawsz

Co tam nowego słychać u rozrywkowego chłopaka? :P
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto paź 01, 2013 19:09 Re: LUCUŚ, tygrys polski poszukuje kochającego domu na zawsz

Rozrabia jak pijany zając :twisted:
Od piątku będzie mial ogloszenia w wyborczej; to znaczy mam nadzieję, bo dziewczyna z redakcji się nie odezwala po moim mailu, ale jutro sprawdzę.
Kciukasy proszę w każdym razie!

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 01, 2013 19:21 Re: LUCUŚ, tygrys polski poszukuje kochającego domu na zawsz

Kciukasy są, paznokcie się wbijają w dłonie, niedługo wrosną, tak więc Lucuś musi znaleźć domek :) :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 01, 2013 19:52 Re: LUCUŚ, tygrys polski poszukuje kochającego domu na zawsz

Ufff, Lucuś podjadl gotowanego drobiu i surowej wolowinki i trawi, więc chwilowo jest spokój :lol:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 04, 2013 22:29 Re: LUCUŚ, tygrys polski poszukuje kochającego domu na zawsz

Kurka, przynioslam sobie wiadro maślaków.
Czyszczę te "skarby" - uprzednio nakarmiwszy kotostan - a Lucuś postanowil pozwiedzać dokladnie kuchnię. Wykonal zgrabny skok na jedną szafkę, z niej na szafkę na miotly, dalej na kredens, chwilę poobserwowal sekundnik zegara ściennego (już się zastanawialam, czy nie zechce go upolować :twisted: ), wrócil na szafkę z miotlami i wykonal piękny skok na drzwi :strach: po czym zgrabnie przeszedl z końca w koniec (o ile można to tak nazwać).
Niestety, nie zdążylam zrobić zdjęcia, bo lapy mialam cale klejące od grzybków :|
Zastanawiam się gdzie jeszcze wlezie :?

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 04, 2013 22:37 Re: LUCUŚ, tygrys polski poszukuje kochającego domu na zawsz

bardzo mnie rozczarowałaś, bo czytając historię skoków cały czas czekałam, kiedy Lucek spadnie w grzyby :lol:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt paź 04, 2013 22:56 Re: LUCUŚ, tygrys polski poszukuje kochającego domu na zawsz

No cóż, szafki są po drugiej stronie kuchni - trochę daleko by mial :lol:
Ale wlazić w grzybki próbowal, a jakże :roll: Musialam go ze trzy razy wypraszać.

"Na pocieszenie" dodam, że rok temu mój rudzielec zeskoczyl ze stolu prosto do wiaderka pelnego obierek jablkowych; tak byl zafascynowany faktem, że wpadają do wiadra, iż postanowil osobiście sprawdzić czy nadają się do zabawy. Wiaderko oczywiście się obalilo i pól kuchni mialam w obierkach :roll:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 05, 2013 8:59 Re: LUCUŚ, tygrys polski poszukuje kochającego domu na zawsz

felin pisze:No cóż, szafki są po drugiej stronie kuchni - trochę daleko by mial :lol:
Ale wlazić w grzybki próbowal, a jakże :roll: Musialam go ze trzy razy wypraszać.

"Na pocieszenie" dodam, że rok temu mój rudzielec zeskoczyl ze stolu prosto do wiaderka pelnego obierek jablkowych; tak byl zafascynowany faktem, że wpadają do wiadra, iż postanowil osobiście sprawdzić czy nadają się do zabawy. Wiaderko oczywiście się obalilo i pól kuchni mialam w obierkach :roll:



Kochane są te nasze futerka :) Za to Perełeczka usilnie próbuje włazić za łóżko - z jednej strony już jej zagrodziłam i tego nie pokona, a z drugiej pokonuje wszystkie bariery - i pudełko po butach, i zaklejenie tekturą, i zablokowanie poduszkami - ona tam wejdzie, i już! Niektórych rzeczy się nie przeskoczy :ryk:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 05, 2013 22:47 Re: LUCUŚ, tygrys polski poszukuje kochającego domu na zawsz

Lucuś powinien mieć na drugie imię Odkurzacz :evil:
Do tej pory prawie codziennie wystawialam resztki kociego żarcia za drzwi, żeby sobaki sąsiadów zjadly; teraz nie wystawiam nic, bo nic nie zostaje - Lucuś opędzlowuje wszystko :twisted:
Bez certolenia się wlazi kocurom do misek i wyżera, a sieroty uciekają :?
Na kolację zjadl miseczkę chrupków Bozity dla kociąt, porcję mięsa (taką samą jak "dorośli") i ciągle szuka co by tu jeszcze :strach:
"Pomagal" mi też myć gar od gotowania grzybów :roll:
A teraz lata jak pershing i wydaje bardzo groźne dźwięki :mrgreen:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 05, 2013 23:10 Re: LUCUŚ, tygrys polski poszukuje kochającego domu na zawsz

co chcesz? paliwa zatankował, to robi za messerschmitta - tylko czekać, jak bombę zrzuci :mrgreen:
KotkaWodna
 

Post » Sob paź 05, 2013 23:30 Re: LUCUŚ, tygrys polski poszukuje kochającego domu na zawsz

:evil: :evil:
Wlaśnie doladowal: jogurcik, chrupki, mięsko i serowy "cukierek" ukradziony rudzielcowi - a dupka dalej koścista :roll:
Normalnie chyba jakąś wyprzedaż zrobię, żeby na jego żarcie nastarczyć :mrgreen:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości