Rudy, pers, burasek i szylkretka - do domów wychodzących

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto paź 01, 2013 11:32 Rudy, pers, burasek i szylkretka - do domów wychodzących

Jak niektórzy wiedzą, mieszkam teraz pod warszawskim lasem. Pod las ludzie często przyjeżdżają "pozbyć się kłopotu" - a raczej przekazać ten kłopot innym... sporo tych "kłopotów" przez ostatnie kilka lat zgarnęła do siebie moja obecna sąsiadka. Sterylizowała, znajdowała domy, przekazywała do adopcji. Obecnie jest już po siedemdziesiątce i zwyczajnie nie ma na to siły. W dodatku podrzucane "kłopoty" najczęściej są młode i brykające, a ona dobrze wie, że stu lat raczej nie będzie żyła - więc prosi o pomoc w znalezieniu domów dla jej podopiecznych. Koty mają możliwość wychodzenia i opiekunce zależy, by dalej miały taką szansę. Wyjątkiem jest pers - może, ale nie musi trafić do takiego domu. Dla niego człowiek i tak jest najważniejszy, on po prostu łazi za swoją panią, towarzysząc jej w pracach w ogródku i nie oddalając się od niej dalej niż o sięgnięcię ręką ;) więc spokojnie odnalazłby się także w domu czy bloku bez możliwości wychodzenia.

Wszystkie te koty to podrzutki, do pani trafiły wychudzone, zabiedzone, chore. Pani w miarę swoich możliwości stara się leczyć, odrobacza, ale z tego co wiem nie szczepi - chociaż biedna nie jest, to chwilowo ma problemy finansowe, a samo żarcie kosztuje ją sporo. Jest to jednak do zrobienia przed adopcją. Obecnie ma 8 kotów (i psa), zdecydowała się zostawić te najstarsze (w tym roku trafiła do niej np. totalnie bezzębna starowinka), póki co pokażę 3 z nich, docelowo pani chce jeszcze oddać do adopcji kotkę-szylkretkę (aparat mi siadł, więc fot nie ma).
Wszystkie koty akceptują psy (pani ma pudla) i dobrze dogadują się z innymi kotami.
Wydarzenie: http://www.facebook.com/events/320216608119545/

1. RUDZIASZEK
Porządne, wielgachne kocisko :mrgreen: sybaryta wylegujący się cały dzień na słońcu, leniwy pieszczoch. Ma wielki łeb, wielkie łapy, wielki brzuch - cały jest duży i fajny. Pieszczoch, uwielbia głaskanie po łebku, uszach, pod bródką... z tułaczki przyniósł wielkiego kołtuna na plecach, którego nie pozwala wyczesać - bije wtedy łapą. Ale ja deklaruję rozprawienie się z nim przed adopcją ;)
Rudziaszek bez problemu daje się brać na ręce i tarmosić. Jest odrobaczony i wykastrowany, ale dopiero przez obecną opiekunkę, a że ma ok. 4-5 lat, to zdarza mu się jeszcze oznaczyć okolice drzwi czy balkonu, gdy bardzo chce na dwór, a drzwi są zamknięte. Z tego powodu MUSI trafić do domu ze stałą możliwością wychodzenia, może też mieszkać przy domu w ocieplanym domku czy w gospodarstwie (ale z opcją karmienia, bo Rudziaszek ma spory apetyt).
Nie jest wielkim łazikiem, przez cztery godziny widziałam tylko, żeby zmieniał legowisko z jednego na drugie ;) pani potwierdza, że Rudziaszek bardzo trzyma się domu, to duży leniuszek.
Może być jedynakiem, bo chociaż świetnie dogaduje się z kotkami, kocurka potrafi pogonić.
Obrazek Obrazek


2. SZARUSEK
Pani sama powiedziała, że brakuje jej pomysłów na imiona przy takim stadzie ;) Szarusek został podrzucony niedawno, był chudy, zabiedzony, ze sterczącymi żebrami, niewykastrowany. Obecnie jest wielkim, pięknym kocurem z ogromnymi łapiszczami. Młody, ma maks 2 lata, a może i ok. roku. Lubi się bawić i ganiać z innymi kotami, jest wesoły i bardzo towarzyski. Na początku nieco lękliwy wobec obcych, jednak ciekawość szybko zwycięża - Szarusek już po chwili łaził za mną krok w krok i sprawdzał, co robię.
Lubi chodzić ze swoją panią i jej psem na spacery: chociaż normalnie pozostaje w granicach posesji, gdy ona idzie na spacer, on idzie razem z nimi, trzymając się w zasięgu wzroku i głosu. Reaguje na imię, fajnie skrzeczy zamiast miauczeć. Lubi głaskanie i branie na ręce, jest wykastrowany i odrobaczony.
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek


3. PUZON
Taka "kochana pierdoła" ;) trafił do pani wychudzony, obecnie ma już prawidłową budowę. Niestety, pani nie jest zbyt wielką persomaniaczką i obecnie planuje Puzona ogolić, jeśli by miał jechać do domu. Według mnie przydałoby mu się wycięcie największych dredów, ale resztę spokojnie powinno dać się rozczesać (co postaram się zrobić) - tym bardziej, że Puzon bardzo lubi, jak się wokół niego robi COKOLWIEK i od razu mruczy i prosi o więcej. Lubi głaskanie, branie na ręce, drapanie, przytulanie, uwielbia siedzenie na kolanach. Sam dopomina się o pieszczoty, łazi za człowiekiem i trzyma się zawsze blisko. Jest drobnym, kompaktowym kocurkiem, waży jakieś 3,5 kilo, przy Rudziaszku wygląda na maluszka. Ma jakieś 3-4 lata i trochę siąka nosem. Z oka niestety leci mu wydzielina, ale pani deklaruje ogarnięcie go przed adopcją. Puzon nie ma jednego oka (taki już do pani trafił), ale za to drugie ma przepięknie zielono-żółte i żywe, można się zakochać...
Super reaguje na imię, od razu biegnie z mraukiem, żeby się przywitać i zostać pogłaskanym.
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Wto paź 01, 2013 11:51 przez Szalony Kot, łącznie edytowano 2 razy

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto paź 01, 2013 11:34 Re: Rudy, pers, burasek i szylkretka - do domów wychodzących

piękne kociska
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55975
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto paź 01, 2013 11:44 Re: Rudy, pers, burasek i szylkretka - do domów wychodzących

Dzięki :) jest jeszcze szylkretka oraz dwie tri, ale pani się zastanawia, czy je pokazywać, bo są ze sobą bardzo związane, a już dorosłe - i pani nie wie, czy znalazłyby dom razem.
Ja będę namawiać na pokazanie :)

Niesamowite jest to, że pani same takie pięknoty się trafiły, same "adopcjne" kolory ;)
Ostatnio edytowano Wto paź 01, 2013 15:00 przez Szalony Kot, łącznie edytowano 1 raz

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa



Post » Wto paź 01, 2013 18:54 Re: Rudy, pers, burasek i szylkretka - do domów wychodzących

udostępniłam
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55975
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>


Post » Śro paź 02, 2013 8:20 Re: Rudy, pers, burasek i szylkretka - do domów wychodzących

piekne kociska :)
Obrazek Ziva znalazla dom :)

Obrazek

Jeep wywalony na dzialki prosi o pomoc!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... #p10630944

fenek_k

 
Posty: 609
Od: Pt kwi 09, 2010 8:29

Post » Śro paź 02, 2013 15:36 Re: Rudy, pers, burasek i szylkretka - do domów wychodzących

Jest jeszcze Koka, śliczna szylkretka :) ale pochorowaliśmy się i w domu siedzę, więc i fot nie mam jak zrobić...

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa


Post » Nie paź 06, 2013 14:55 Re: Rudy, pers, burasek i szylkretka - do domów wychodzących

No śliczne kociska a przy Puzonie ,wymiękam :|
a on chce tak wychodzić ? czy poprostu ma okazję więc lezie :!:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Nie paź 06, 2013 14:59 Re: Rudy, pers, burasek i szylkretka - do domów wychodzących

On lezie tam gdzie człowiek - jak człowiek wyjdzie, to i Puzon za nim, żeby się pchać na ręce :mrgreen:

Pani jak wychodzi z domu, to zamyka Puzona w środku, ale jak wychodzi do ogrodu to Puzon idzie razem z nią. A że to emerytka, to głównie w ogrodzie siedzi ;)

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro paź 09, 2013 7:40 Re: Rudy, pers, burasek i szylkretka - do domów wychodzących

Puzon to moje marzenie , ale mam komplet :D

asiamaj22

 
Posty: 78
Od: Nie sie 19, 2012 19:19


Post » Śro paź 16, 2013 11:28 Re: Rudy, pers, burasek i szylkretka - do domów wychodzących

Jaka karme je Rudziaszek ? Czy jest calkowicie zdrowy ?

barbarak8

 
Posty: 553
Od: Sob mar 05, 2011 15:04
Lokalizacja: niestety Krakow - sercem Warszawa!!

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości