jenifer, przyznaje ,że nie wiem
maja do mnie nr tel i umowę mamy taka ,że jak cos się bedzie działo niepokojącego to dostanę ,,cynk,, albo tel, albo na fb
Męczę ludzi telefonami tylko przez jakiś czas po adopcji, potem odpuszczam ( no chyba ,że cos mi sie nie podoba) wiesz, w schronisku jest takich adopcji kilkaset rocznie, nie jestem w stanie do wszystkich dzwonić co chwilkę. Już i tak mam kilka tysięcy tel zapisanych 