TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(:(:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 30, 2013 19:09 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII maleńki Baltazarek prosi o dom!

Węgielek i Gaja

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 30, 2013 19:11 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII maleńki Baltazarek prosi o dom!

Ale słodziaki :1luvu: :1luvu:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Pon wrz 30, 2013 20:41 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII maleńki Baltazarek prosi o dom!

phantasmagori pisze:Eustaszek, to pierwszy niepełnosprawny kot, którego spotkałam i który całkowicie poprzestawiał mi w głowie.
Kiedyś, jak większość ludzi myślałam: ratowany kot, niepełnosprawny, ale co to za życie ( wtedy chyba tylko Eustachy u Ciebie chodził w pampersie).
Zobaczyłam rozleniwionego, szczęśliwego kota, leżącego brzuchem do góry i mruczącego.
Pamiętasz jak głaskając Eustachego po brzusiu, powiedziałam że wygląda jak facet z brzuszkiem wylewającym się zza paska (tak mu się ten brzusio zza pampersa wylewał)? Eustaszek poczuł się obrażony i dostałam łapką bez pazurków :D

A potem była Emi, która mimo niepełnosprawności czerpała z życia ile wlezie.

A potem już nie było Eustaszka, Emi, ale uratowałaś następne, które kolejnym osobom poprzestawiały w głowie.

Jak opowiadałam o Twoich pampersiokach Walentynie, Ani (figowy domek) też mówiły "no ok, ale co to za życie".

Jak wracałam od Ciebie z Walentyną, to zamiast patrzeć na drogę, gapiła się na mnie i powtarzała w kółko "ja pierdykam, widziałaś ? ja nie mogę" i tym podobne. A ja się darłam aby patrzyła na drogę :D

A potem oniemiała Ania, z oczami jak pięciozłotówki, gdy zobaczyła Noemi szalejącą na szczycie drapaka :D

Ty i Twoje koty, szczególnie te niepełnosprawne, poprzestawialiście nam świat i to jest fajne :)

A wszystko zaczęło się od Eustachego.

Eustaszku dziękuję :wink:

Wzruszyłam sie i to bardzo ...

A Baltazar nie chce sam siedzieć na kwarantannie , płacze a mi łeb pęka z bólu , chyba zwariuje za moment :evil:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon wrz 30, 2013 21:10 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII maleńki Baltazarek prosi o dom!

Justa&Zwierzaki pisze:
phantasmagori pisze:Eustaszek, to pierwszy niepełnosprawny kot, którego spotkałam i który całkowicie poprzestawiał mi w głowie.
Kiedyś, jak większość ludzi myślałam: ratowany kot, niepełnosprawny, ale co to za życie ( wtedy chyba tylko Eustachy u Ciebie chodził w pampersie).
Zobaczyłam rozleniwionego, szczęśliwego kota, leżącego brzuchem do góry i mruczącego.
Pamiętasz jak głaskając Eustachego po brzusiu, powiedziałam że wygląda jak facet z brzuszkiem wylewającym się zza paska (tak mu się ten brzusio zza pampersa wylewał)? Eustaszek poczuł się obrażony i dostałam łapką bez pazurków :D

A potem była Emi, która mimo niepełnosprawności czerpała z życia ile wlezie.

A potem już nie było Eustaszka, Emi, ale uratowałaś następne, które kolejnym osobom poprzestawiały w głowie.

Jak opowiadałam o Twoich pampersiokach Walentynie, Ani (figowy domek) też mówiły "no ok, ale co to za życie".

Jak wracałam od Ciebie z Walentyną, to zamiast patrzeć na drogę, gapiła się na mnie i powtarzała w kółko "ja pierdykam, widziałaś ? ja nie mogę" i tym podobne. A ja się darłam aby patrzyła na drogę :D

A potem oniemiała Ania, z oczami jak pięciozłotówki, gdy zobaczyła Noemi szalejącą na szczycie drapaka :D

Ty i Twoje koty, szczególnie te niepełnosprawne, poprzestawialiście nam świat i to jest fajne :)

A wszystko zaczęło się od Eustachego.

Eustaszku dziękuję :wink:

Wzruszyłam sie i to bardzo ...

A Baltazar nie chce sam siedzieć na kwarantannie , płacze a mi łeb pęka z bólu , chyba zwariuje za moment :evil:


Biedna :(
A czemu glowa boli? mam nadzieje, ze nie przeziebienie... :ok:

AgaS1987

 
Posty: 3677
Od: Wto mar 12, 2013 9:33

Post » Pon wrz 30, 2013 21:46 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII maleńki Baltazarek prosi o dom!

A ci ludzie już się nie odezwali pewnie.
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 30, 2013 23:07 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII maleńki Baltazarek prosi o dom!

:ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 30, 2013 23:14 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII maleńki Baltazarek prosi o dom!

Justyś wyśpij się dobrze kobieto (łatwo powiedzieć, wiem) !!!
Jakie wieści od Bazylka ?

Grosziwo

 
Posty: 894
Od: Pon wrz 21, 2009 21:43
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Wto paź 01, 2013 12:35 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII maleńki Baltazarek prosi o dom!

A Baltazar nie chce sam siedzieć na kwarantannie , płacze a mi łeb pęka z bólu , chyba zwariuje za moment :evil:[/quote]

Biedna :(
A czemu glowa boli? mam nadzieje, ze nie przeziebienie... :ok:[/quote]

Nie wiem , ale cały czas boli i to coraz mocniej :(
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto paź 01, 2013 12:36 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII maleńki Baltazarek prosi o dom!

phantasmagori pisze:A ci ludzie już się nie odezwali pewnie.

nie ...
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto paź 01, 2013 12:37 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII maleńki Baltazarek prosi o dom!

Grosziwo pisze:Justyś wyśpij się dobrze kobieto (łatwo powiedzieć, wiem) !!!
Jakie wieści od Bazylka ?

Oj, żeby doba była dłuższa :twisted:
A Bazylek nadal mocno przestraszony , ale da się już pogłaskać no i je kupka i siku tez bez problemu :)
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto paź 01, 2013 12:45 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII maleńki Baltazarek prosi o dom!

Byłam dziś u weta z Mikim i Czortem :
Miki ma zawalone zatoki i jest na antybiotyku od dzis do niedzieli a Czort ma znów nawrót bólu kręgosłupa i to mocny :( od dziś jest na antybiotyku :(
A Bartuś dostał Karthophen a wieczorem ide z Larysa do weta ( do chirurga ) aby ocenić co dalej z jej guzem ...

Od czerwca do września wpłaciłam do weta :
400 zł
150 zł
500 zł
175 zł
300 zł
500 zł
200 zł
200 zŁ
RAZEM 2425 zł

DŁUG NIE LICZĄC DZISIEJSZEJ WIZYTY DOCHODZI JUŻ DO 3000 TYŚ , BŁAGAM O POMOC ...
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto paź 01, 2013 12:48 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII maleńki Baltazarek prosi o dom!

Justa&Zwierzaki pisze:DŁUG NIE LICZĄC DZISIEJSZEJ WIZYTY DOCHODZI JUŻ DO 3000 TYŚ , BŁAGAM O POMOC ...

Tak źle to jeszcze nie było... :(
Każda złotówka na wagę złota
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Śro paź 02, 2013 21:19 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII maleńki Baltazarek prosi o dom!

Za domek dla maluszka! :ok:

miko_bs

 
Posty: 984
Od: Pt lis 30, 2012 22:34

Post » Śro paź 02, 2013 21:34 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII maleńki Baltazarek prosi o dom!

Bazylek czuje się coraz pewniej :ok:
Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro paź 02, 2013 22:15 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII maleńki Baltazarek prosi o dom!

Prowizoryczna kartonowa budka dla bezdomniaczków.
Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, Google Adsense [Bot] i 107 gości