WĄTEK ILUSTROWANY. Lolek.

JoasiaS pisze: O, nowe przepisy przybyły
Ciasto biszkoptowe - mniam

tatarek tak pod ostatnie przepisy Twoje podchodzi :twisted:

JoasiaS pisze: Lada moment coś wrzucę

siem doczekać nie mogę :mrgreen:

jak oglądałam stykówki kalendarza to już się chciałam oburzyc na jawna niesprawiedliwość w ilości Glusia w kalendarzu ale po zobaczeniu stroniczek uznałam że może być :twisted:

i poprosze jedną sztukę

alus1 pisze:
JoasiaS pisze: O, nowe przepisy przybyły
Ciasto biszkoptowe - mniam

tatarek tak pod ostatnie przepisy Twoje podchodzi

Tak, bardzo :lol:

Wczoraj było to:
http://www.kwestiasmaku.com/zielony_sro ... zepis.html
Tatar pasowałby jak ulał :twisted:

JoasiaS pisze:jak oglądałam stykówki kalendarza to już się chciałam oburzyc na jawna niesprawiedliwość w ilości Glusia w kalendarzu ale po zobaczeniu stroniczek uznałam że może być i poprosze jedną sztukę

Super, że się podoba i że chcesz egzemplarz :-D

Jutro będziemy drukować, to do końca tygodnia wyślę :ok:

AYO pisze:Załozyłaś mu obrożę?
I nie sciąga jej?

A gdzie tam obrożę. Jakbym już miała go dekorować, to sprawiłabym mu dresiarską biżuterię – złoty łańcuch i sygnet :twisted:

. Dzwonek matołek dostał na szyję na cały weekend, bo strasznie się rozbrykał i gonił pozostałe koty jak najęty. W terenie dzwonił z daleka jak owca i reszta mogła tym sposobem uniknąć jego ulubionych ataków znienacka :roll:

Jeżeli myślisz, Joaśka, że mi ten głupi dzwonek w czymś przeszkodzi, to mnie nie znasz...

Patrz uważnie.

Wybieram ofiarę

Robię odpowiednią przyczajkę

I profesjonalnie uskuteczniam atak :twisted:

Z dzwonkiem czy bez – jestem szefem!

łojezusicku :ryk:

Wujcio mój kochany :1luvu:

Dziękuję

Tak bardzo był mi potrzebny moment rozbawienia, choć na chwilkę :ryk:

AYO pisze:Dziękuję
Tak bardzo był mi potrzebny moment rozbawienia, choć na chwilkę

A proszę

Nie mam siły do tego zabijaki. Tak cieszy go sam moment ataku, że nic nie może go powstrzymać :roll:

Nie jest przy tym agresywny w stosunku do ofiary. Atakuje dla samej radości wyskoku znienacka i postraszenia jakiegoś nieszczęśnika :twisted:

. Normalnie widzę radość w tych jego zbójeckich oczkach, gdy inne koty uciekają w popłochu :roll:

JoasiaS pisze:
alus1 pisze:
JoasiaS pisze: O, nowe przepisy przybyły
Ciasto biszkoptowe - mniam

tatarek tak pod ostatnie przepisy Twoje podchodzi

Tak, bardzo
Wczoraj było to:
http://www.kwestiasmaku.com/zielony_sro ... zepis.html
Tatar pasowałby jak ulał

taaaaa rewelacyjnie
nie będę się tu rozpisywała co u mnie w niedzielę było :lol:

Prosze mi się tu nie wywnętrzać nad moim ukochanym Glusiem :evil:

jest cudowny wspaniały i niezwykle dzielny !!!!!

JoasiaS pisze:Nie mam siły do tego zabijaki. Tak cieszy go sam moment ataku, że nic nie może go powstrzymać
Nie jest przy tym agresywny w stosunku do ofiary. Atakuje dla samej radości wyskoku znienacka i postraszenia jakiegoś nieszczęśnika . Normalnie widzę radość w tych jego zbójeckich oczkach, gdy inne koty uciekają w popłochu

Ma charakterek :ryk:

Ale bossski jest, no..... :1luvu:

shira3 pisze:
JoasiaS pisze:Nie mam siły do tego zabijaki. Tak cieszy go sam moment ataku, że nic nie może go powstrzymać
Nie jest przy tym agresywny w stosunku do ofiary. Atakuje dla samej radości wyskoku znienacka i postraszenia jakiegoś nieszczęśnika . Normalnie widzę radość w tych jego zbójeckich oczkach, gdy inne koty uciekają w popłochu

Ma charakterek
Ale bossski jest, no.....

i do tego taki ciepło-kluchowaty w dotyku tylko go międlić :1luvu:

Profesjonalista w każdym calu!

Megana pisze:Profesjonalista w każdym calu!

Dodam jeszcze, że zdjęcia super udane. :ryk:

Mają koty używanie, nie powiem.. Moje co najwyżej do ogródka, a i to na smyczy wychodzą

Za to balkon mają dla siebie. Tylko czym jest balkon w porównaniu do całego Kociego Królestwa!

alus1 pisze:
shira3 pisze:
JoasiaS pisze:Nie mam siły do tego zabijaki. Tak cieszy go sam moment ataku, że nic nie może go powstrzymać
Nie jest przy tym agresywny w stosunku do ofiary. Atakuje dla samej radości wyskoku znienacka i postraszenia jakiegoś nieszczęśnika . Normalnie widzę radość w tych jego zbójeckich oczkach, gdy inne koty uciekają w popłochu

Ma charakterek
Ale bossski jest, no.....

i do tego taki ciepło-kluchowaty w dotyku tylko go międlić

Co też często robię, a on przyjmuje z błogą miną :lol:

Dziko zawiiiiiszczam :1luvu:

Normalnie prawie ekstaza na pyszczku :wink:

Ponadto zawsze mnie strasznie rozczulaja u czarno-białych kotów te miejsca "przejściowe" kolorystycznie, szczególnie w okolicach bikini - sa takie, jakby bezbronne :roll:

JoasiaS pisze:
alus1 pisze:
shira3 pisze:
JoasiaS pisze:Nie mam siły do tego zabijaki. Tak cieszy go sam moment ataku, że nic nie może go powstrzymać
Nie jest przy tym agresywny w stosunku do ofiary. Atakuje dla samej radości wyskoku znienacka i postraszenia jakiegoś nieszczęśnika . Normalnie widzę radość w tych jego zbójeckich oczkach, gdy inne koty uciekają w popłochu

Ma charakterek
Ale bossski jest, no.....

i do tego taki ciepło-kluchowaty w dotyku tylko go międlić

Co też często robię, a on przyjmuje z błogą miną

ale ci zazdroszczę moje tak nie lubią

JoasiaS pisze:
alus1 pisze:i do tego taki ciepło-kluchowaty w dotyku tylko go międlić

Co też często robię, a on przyjmuje z błogą miną

oj pamiętam jakie to futerko miekuchne w dotyku a pyszczek chętny do miziania :1luvu:

ślicznie wyglądacie prawie jak ja :mrgreen:

WĄTEK ILUSTROWANY. Lolek.

Kto przegląda forum