tak, tylko że to kuna leśne, a domowe uwielbiaja stare strychy, kościoły, itd. najlepsza formą skuteczna jest odgłos borsuka- tylko skad ja wiem,że wszytsko inne nie poucieka w centrum miasta?

Sa też odstraszacze na kuny, niestety , także działaja na koty, co było niesnaską z sąsiadem, bo i koty i jeże nie przychodziły do karmika-wyprowadziły się

Ostatecznie sąsiad własnie nagraniem odgłosu borsuka popędził kuny. Kuny boją sie takze psów, wystarczy sierść psia rozłożyc np. na strychu, takze sie wyniosą...
Mam dwa ośrodki jeżowe: jeden w ogródku przy mieszkaniu w centrum starego miasta i tam jest kuna, drugi w ogrodzie dużym, gdzie kuny są bardzo sporadycznie , bo zazwyczaj wolą mieszkac w lesie, nawet te domowe, w szopach i stodołach-tu nie ma specjalnego problemu
Kuny sa bardzo miłymi i wesołymi stworzeniami, ale także drapieznikami i w tym problem, a ja z kolei szukam zwykle złotego środka aby pogodzić wszelkie stworzenia przyrody, żadnemu nie robiąc krzywdy

Pewnej bardzo mroźnej zimy pozwolilismy kunie pomieszkac na poddaszu, bo naprawdę było mi jej żal, a na wiosnę i tak poszła sobie- co ciekawe, jadła w karmiku razem z kotami, jeza w legowisku nie ruszyła- więc moze załozenie moje -idealistyczne lub bajkowe, że w przypadku kiedy jest wystarczająco pokarmu, zwierzaki nawet z załozenia będące w konflikcie, jednak zyja zgodnie -nie musza przeciez walczyć o pokarm?...
jesli ktoś znalazł jakies inne typy domków, pomysły dla jezy, poproszę



ja przykryłam cały domek gałązkami i siankiem -wyglada trochę jak stóg siana z otworkiem wejściowym-masz rację jez soba zaklinowuje otwór na tyle,że kuna nie ma szans innego kontaktu niż z kolcami-to powinno sie sprawdzać kiedy jez hinernuje, bo jak sie opala , jak ten mój w lecie z noskiem i uszkiem na zewnątrz, to raczej nie
