Kocia dietetyka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 29, 2013 9:37 Re: Kocia dietetyka (+ ankieta). Zapraszamy :-)

Tutaj masz o "czyszczeniu" zębów przez chrupki wraz z wyjaśnieniem. Zachęcam do wnikliwej lektury. Szukaj chrupek o dobrym składzie, bo efekt czyszczący... jak w linku :evil: a że przy okazji jest o przyczynach psucia się zębów w ogóle (także u ludzi), to tym bardziej warto przeczytać w całości.

Przy kupowaniu konia patrzy się na zęby - dlaczego? Bo widać na nich stan zdrowia. Zresztą z moich doświadczeń - Mokate miała piękne zęby... a jak ruszyła białaczka, to w krótkim czasie zaczęły wyglądać po prostu strasznie :cry: Magnolia ma piękne zęby, ale też ma zdrową wątrobę, nerki itd.

W w/w materiale jest o tym, że minerały z kości są najlepsze - i dlatego pewna ilość kości (nawet w suchej karmie) jest potrzebna - tylko ma być ich trochę, a nie dużo zamiast mięsa (co daje w efekcie wysoki fosfor i wapń). Do mieszanek też daje się mielone kości lub nawet cała mniejsze dla kotów, które sobie z nimi nie bardzo radzą - mączkę kostną.

Co do kości - nigdy nie wolno kotu dawać kości z gotowanego mięsa, a jedynie z surowego (patrz tutaj); surowe kości są zdecydowanie bardziej miękkie i inaczej pękają - nie zostawiają ostrych kawałków jak te gotowane. Za moich czasów szkolnych (gdy biegały jeszcze dinozaury ;) ) w podstawówce (8 klas) robiło się takie doświadczenie, że kość z kurczaka polewało się kwasem solnym - po czasie robiła się miękka (demineralizacja świetna); w żołądku każdy ma kwas solny - tylko kot znacznie większe stężenie (bo jest bezwzględnym mięsożercą) i jest przystosowany do przeróbki kości i wyciągania z nich składników - ale jeden warunek: kości muszą być surowe. Gotowanie zmienia strukturę wielu składników oraz ich właściwości fizykochemiczne.
Ostatnio edytowano Nie wrz 29, 2013 10:13 przez czarnekoty123, łącznie edytowano 1 raz
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Nie wrz 29, 2013 10:07 Re: Kocia dietetyka (+ ankieta). Zapraszamy :-)

A czy twoja kotka gryzła orijen, czy też tylko łykała całą miskę w kilka sekund? Pomijając ząbki, czy nie lepiej jak do żołądka trafiają mniejsze cząstki? łatwiej je potem nawodnić kotu i szybciej strawić moim zdaniem.

Ikerka

 
Posty: 301
Od: Sob wrz 07, 2013 20:45
Lokalizacja: wieś na Mazowszu

Post » Nie wrz 29, 2013 10:10 Re: Kocia dietetyka (+ ankieta). Zapraszamy :-)

Moja Orijen w starej formule łykała - zwymiotowała potem elegancko niestrawionymi chrupkami. Więc jeśli suche, to najlepiej, żeby kot gryzł. Teraz podobno Orijen ma inny kształt chrupek, więc chcę wypróbować. TOTWa gryzie normalnie.
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Nie wrz 29, 2013 10:21 Re: Kocia dietetyka (+ ankieta). Zapraszamy :-)

Moja jadła całe chrupki i nic jej po tym nie było (nie ważne, jakie dostała: czy acana, czy TOTW, czy orijen; jedynie fibre response gryzła, bo mają taki kształt, że były nie do przełknięcia; przez 2-3 dni jej smakowały, bo nowe, a później "daj tamte, bo te jakieś dziwne" - mądry kotuś). Tyle, że ona robiła tak, że zjadła kilka chrupków i zapijała stojącym obok rosołem albo musiałam jej dać namaczane (teraz to już żadnych nie tknie, ale zakopać pod dywan to chętnie). Wymiotu nie było po czymś takim dopóki nie miała mocno podrażnionego żołądka od leczenia kokcydiów (ale to było mniejsze zło - 2 tygodnie wyłącznie na mokrym podawanym w małych porcjach co 3-4 godziny "na żądanie" i żołądek wrócił do normy). W kilka sekund to ona tylko BARFa wciąga - chrupki czy mokre to było na zasadzie kłapnięcie zębami -> spacer -> kłapnięcie zębami -> spacer itd. - i tak do godziny znikała porcja; BARF znika do max. 5 minut (jak dam duże kawałki lub kości do gryzienia).

Nie wiem czy próbowaliście sprawdzić twardość chrupek - dla mnie to one są koszmarnie twarde (w większości) - proponuję test: rozłupanie nożem chrupka i tym samym nożem rozłupanie surowej kości ze skrzydła czy żeber kurczaka (ja to ćwiczyłam zębami /mam wyjątkowo mocne - ćwiczone na otwieraniu butelek z oranżadą w dawnych czasach :mrgreen: / - kość nawet ja umiem pogryźć, a chrupek ani drgnął /przestałam naciskać szczęką jak zaczęłam podejrzewać, że może mi prędzej rozruszać się ząb niż chrupek pęknie/ - dlatego niektórym kotom - pomimo, że mają zęby lepiej przystosowane do łupania czegoś niż my - co twardsze chrupki potrafią nawet dziąsła poranić; na wersji zoo+ UK gość jeden pisał, że właśnie dlatego nie daje orijena tylko jakieś inne dla kocich seniorów, bo zwykle mają nie aż tak upiornie twarde chrupki). A później spróbujcie w palcach kość złamać - gnie się bez problemu. Kot ma szczęki przystosowane do cięcia kości i mięsa, a nie łupania kamieni (bo chrupków nie gryzie w takim sensie jak my gryziemy jedzenie - po prostu pękają pod naciskiem szczęk i kot je połyka).
Ostatnio edytowano Nie wrz 29, 2013 10:49 przez czarnekoty123, łącznie edytowano 1 raz
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Nie wrz 29, 2013 10:44 Re: Kocia dietetyka (+ ankieta). Zapraszamy :-)

Ja kupiłem orijen kilka dni temu, więc to chyba nowa formuła, a biała kotka (pół FNo ale waży 3.3kg więc standardowa waga dachowca) je połyka (czarna 3kg częściowo gryzie). TotW obie gryzą, nawet mniejsze purina one junior gryzły. Moze dlatego, że ten orijen jest bardzo płaski i łatwo go przełyka bez gryzienia. na razie nie wymiotuje na szczęście.
na zooplus też niestety są komentarze, że koty łykają, ale myślałem, że dotyczy to tylko dużych ras.

Czytałem też ten wątek o ząbkach i znów nasuwa mi się pytanie, skoro w naturze koty jedzą całe ofiary z koścmi i wnętrzościami, to przecież dopuszczalny poziom wapnia i fosforu powinien być chyba większy niż w suchych karmach, np. TotW ma w składzie cały zmielony kurczak + aż 40% grochu i ziemniaków, które nie mają raczej wapnia. Skąd więc poziom 1,9%, aż 2.5 razy wyższy niż w ciałach ofiar myszy i ptaków na wolności?
TotW i Orijen dodają dodatkowy wapń i fosfor czy dodatkową mączke kostną?
Orijen podaje wszystkie składniki, jest tam mączka mięsna, ale to wg danych obejmuje całe zwierzę, dodatkowo ma samo mięso i podroby, skąd więć aż 1,5% wapnia i 1,2% fosforu? Jak policzymy z tych podanych składników to tyle chyba nie wyjdzie.

Wiem, najlepszy Barf i własne mieszanki, ale jednak większosć właścicieli nie ma na to czasu, czyli wygląda, że wszystkie karmy i te zbozowe i bezbożowe z założenia szkodza większosci kotów z różnych powodów. Może to jakas zmowa producentów i wetów? :)
Coraz więcej czytam i w końcu chyba dojde do wniosku, że żona ma rację i nie ma się czym przejmować i wydawać kasę na super karmy, które i tak mogą spowodować poważne schorzenia jak PNN. Koty jej rodziców (to było dawno temu, gdzie mokrych karm za wiele nie było, internetu też nie, więc żadnych zooplusów) były karmione suchym kitiketem i resztkami ze stołu i żyły długo bez żadnych chorób.

Ikerka

 
Posty: 301
Od: Sob wrz 07, 2013 20:45
Lokalizacja: wieś na Mazowszu

Post » Nie wrz 29, 2013 10:59 Re: Kocia dietetyka (+ ankieta). Zapraszamy :-)

Ikerka pisze:Czytałem też ten wątek o ząbkach i znów nasuwa mi się pytanie, skoro w naturze koty jedzą całe ofiary z koścmi i wnętrzościami, to przecież dopuszczalny poziom wapnia i fosforu powinien być chyba większy niż w suchych karmach, np. TotW ma w składzie cały zmielony kurczak

Nadmiar optymizmu Ci się przyplątał. W TOTW jak i wielu karmach nie jest cały kurczak jak leci - to jest kurczak po wycięciu mięsa z grubsza (mniej więcej to, co za małe pieniądze można kupić jako porcja rosołowa) - a w naturze kot nie dojada resztek po człowieku tylko poluje, zjada co najlepsze (ewentualnie resztę zostawia jak się już napchał dostatecznie lub go coś przestraszy i ucieka). Kurczak :ryk: chyba nadal nie rozumiesz, że kupując suche to w większości robisz za jelenia płacącego za odpady z kurczaka plus ziemniaki i groch ewentualnie zboża plus trochę witamin i minerałów oraz taurynę, żeby się wygodnie karmiło. Przykre, ale prawdziwe. Mięso to sobie musisz w większości sam dołożyć.

W składzie TOTW masz jak byk "chicken meal", czyli maczka z kurczaka *** a nie "boneless chicken meat"; w orijenie masz "boneless chicken", ale już bez "meat". Na nieświadomości i braku przywiązywania wagi do szczegółów się najlepiej zarabia. Jedni próbują walczyć z wiatrakami i uświadamiać ludzi (dostając nieraz worek pomyj na głowę, bo przecież w reklamie czy ulotce było... i co ty bredzisz), a inni to po prostu wykorzystują i robią miliony.


*** mączka z kurczaka /meal/ a nie mięso z kurczaka /meat/; czym jest mączka drobiowa? tutaj:
Mączka drobiowa jest cennym źródłem białka zwierzęcego, produkowanym z drobiowych odpadów poubojowych kategorii 3. Produkt ten jest wartościowym składnikiem do produkcji karmy dla zwierząt towarzyszących oraz futerkowych.
Ostatnio edytowano Nie wrz 29, 2013 11:04 przez czarnekoty123, łącznie edytowano 2 razy
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Nie wrz 29, 2013 11:00 Re: Kocia dietetyka (+ ankieta). Zapraszamy :-)

Moja młodsza kota też na początku łykała Orijena (i chwilę potem zwracała). Po jakimś tygodniu nauczyła się go gryźć i już nie było żadnych sensacji. Ale ona jest bardzo łakoma, przypuszczam więc, że to przez to. Ze starszą nie było problemu, gryzła normalnie. Ale faktycznie te chrupki są małe (wg mnie dla dorosłego kota za małe). Zmiana kształtu niewiele dała - po prostu zamiast trójkątnych są owalne - ale nic większe, niż wcześniej.
Ciekawe, czy ten rybny Orijen ma większe chrupki (i czy jest tak samo dobry pod wzgl. składu)?
Co do urobku w kuwecie to u starszej kotki różnicy po zmianie z RC na Orijen nie zaobserwowałam żadnej, ale u Maludy już tak - zdecydowanie większe i bardziej śmierdzące qpale, ale ona je więcej suchego.
A tak w ogóle to tą zmianą z RC chyba się nie przysłużyłam moim kotom - wcześniej suche jadły jak za karę, chociaż stało cały dzień. Teraz chciałyby głównie Orijen i muszę go w ciągu dnia chować, bo by nie jadły nic innego.

Aaaśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5614
Od: Śro sty 19, 2011 22:57
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie wrz 29, 2013 11:08 Re: Kocia dietetyka (+ ankieta). Zapraszamy :-)

gpolomska pisze:
Ikerka pisze:Na nieświadomości i braku przywiązywania wagi do szczegółów się najlepiej zarabia. Jedni próbują walczyć z wiatrakami i uświadamiać ludzi (dostając nieraz worek pomyj na głowę, bo przecież w reklamie czy ulotce było... i co ty bredzisz), a inni to po prostu wykorzystują i robią miliony.



A jeszcze trafisz na weterynarza, który wpiera że "tylko chrupki i nic więcej" albo tak jak ja trafiłąm - " małe kociaki nie potrzebują nowych smaków poznawać, niech jedzą whiskasa i resztki bo koty od lat to jedzą i żyją" 8O I w ogóle co to za pomysł z tym surowym mięsem? Chyba mnie pokręciło...

No i taki świeży właściciel wierzy "autorytetowi" i nie wnika. A ty swoje teorie możesz sobie (...)
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie wrz 29, 2013 11:17 Re: Kocia dietetyka (+ ankieta). Zapraszamy :-)

Wiem, najlepszy Barf i własne mieszanki, ale jednak większosć właścicieli nie ma na to czasu

Yyy... ale w jakim sensie? Ja karmię moje dwa malutkie (razem 16kg) koteczki barfem i przygotowanie go zajmuje mi jeden wieczór w miesiącu. Ostatnia mieszanka na 45dni to 6h roboty + szybkie zakupy. Czy to naprawdę tak dużo?
Koty jej rodziców (to było dawno temu, gdzie mokrych karm za wiele nie było, internetu też nie, więc żadnych zooplusów) były karmione suchym kitiketem i resztkami ze stołu i żyły długo bez żadnych chorób.

No, a ludzie kiedyś jedli byle co i nie mieli raka... nie żebym negowała twoją historię, ale zrozum, że na podstawie pojedynczego przypadku nie można wyrokować o tendencjach. Minimalna próba do badania żeby było uznane za wiarygodne to 1024 przypadki, ani sztuki mniej.

kfiatek 1983

 
Posty: 1436
Od: Wto paź 04, 2011 22:15
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Post » Nie wrz 29, 2013 11:28 Re: Kocia dietetyka (+ ankieta). Zapraszamy :-)

kfiatek 1983 pisze:
Wiem, najlepszy Barf i własne mieszanki, ale jednak większosć właścicieli nie ma na to czasu

Yyy... ale w jakim sensie? Ja karmię moje dwa malutkie (razem 16kg) koteczki barfem i przygotowanie go zajmuje mi jeden wieczór w miesiącu. Ostatnia mieszanka na 45dni to 6h roboty + szybkie zakupy. Czy to naprawdę tak dużo?
.


Ja to akurat rozumiem. Sama nie karmię zupełnie barfem dlatego, że często wyjeżdżam z kotami lub bez. Jak zostają, to mają nianię. Ona poświęca swój czas przychodząc do kotów karmić i bawić się. Chciałabym, żeby to była dla niej przyjemność. Nie mogę wymagać od niani babrania się w mieszankach.

Sama na wyjeździe np u teściów nie mam takiej możliwości. Pewnie by się dało to zrobić - jakieś termosy czy inne lodówki. Ale nie chcę. Moje koty jedzą chrupki ( Acanę, Orijena lub TOTW) a jak nie ma jak im dać mieszanki to jedzą puszki. Nie uważam, że przez to dzieje im się źle.
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie wrz 29, 2013 11:31 Re: Kocia dietetyka (+ ankieta). Zapraszamy :-)

Te koty jadły kit.. i wh..., ale też dostawały MIĘSO zwykle (tak przy okazji gotowania obiadu), a jak to potrafi naprawić jedzenie, to już wiemy.

Na logikę: jak w sklepie macie piersi z kurczaka i udka, sieci fast food wykorzystują mięso, to odpady muszą gdzieś lądować - myślicie, że ktoś wyrzuci coś, na czym można zarobić? Podany cytat o tym, czym jest mączka drobiowa jest ze strony producenta (odpady KLASY 3 - najgorsze).


A teraz wyjaśnienie, dlaczego dobre mokre tyle kosztuje; na początek skład Catz FF wołowina & kaczka (już ma blisko do norm - przekracza z racji nadmiaru serc i wątroby):
Wołowina z kaczką:
50% wołowina (składająca się z ok. 70% mięsa sercowego i mięśniowego, w tym ok. 2/3 mięso mięśniowe i 1/3 serc; ok. 30% wnętrzności, w tym 1/2 wątróbki i 1/2 płuc), 24,15% woda, 20% kaczka (składająca się z ok 1/2 serca i 1/2 wątróbki), 3% żurawina, 2% aloes, 0,5% rozmaryn, 0,2% olej rzepakowy, 0,15% tauryna.


i mieszczący się w normie Terra Faelis (wszystkie smaki się mieszczą):
Wołowina, marchew & rzeżucha
Wołowina, marchew & rzeżucha: serca wołowe, chude mięso wołowe, wątroby wołowe, płuca wołowe, marchew, brokuły, rzeżucha, olej z kiełków pszenicy, serwatka, ekologiczne skorupki jajka, pyłki kwiatów, wodorosty, sól andyjska, woda.
Zawartość: mięso i składniki mięsne (86,5%), warzywa i zioła (9,2%) pozostałe składniki (4,3%).

Tu fosfor nie jest z kości tylko z serca i wątroby; gdyby chcieli dać kości, musiałoby być więcej mięsa, a podrobów znacznie mniej. Nie ma tu żadnej mączki lub haseł w stylu "wołowina". Jest mięso lub podroby z konkretnie podanymi nazwami. Bez kości, piór, grzebieni, rogów, kopyt, pazurów itp.


I teraz przykład mieszanki z kośćmi:
Przepis nr 4 – potrawa z kością oraz easy B.a.r.F.
600 g mięsa z kaczki ze skórą
500 g gulaszu wołowego
200 g serc z kurczaka
150 g szyjek z kurczaka
60 g wątroby indyczej
15 g easy B.a.r.F
6 g mielonych skorupek z jajek
2 łyżeczki oleju z łososia
3 g tauryny
350 ml wody
75 g warzyw

przy czym jedyne, gdzie są kości, to szyjki, a podrobów jest nieporównywalnie mniej niż mięsa. Widać różnicę? Więc i skład (zawartość minerałów) wychodzi inna.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Nie wrz 29, 2013 11:44 Re: Kocia dietetyka (+ ankieta). Zapraszamy :-)

@gpolomska
Ja po prostu napisalem do producenta TotW i podał mi % cały skład oraz po wyraźnym pytaniu co to znaczy chicken meal, odpisał, że "cały zmielony kurczak", czyli kości, mięso, podroby. Dodatkowo w sieci znalazłem jakies opracowanie co w USA oznacza termin meal podawany w karmach. Tam jest nawet lepiej,że meal=meat. czyli te ich wyjaśnienia to po prostu kłamstwa.

Ikerka

 
Posty: 301
Od: Sob wrz 07, 2013 20:45
Lokalizacja: wieś na Mazowszu

Post » Nie wrz 29, 2013 12:00 Re: Kocia dietetyka (+ ankieta). Zapraszamy :-)

Cały zmielony kurczak to może jest... tylko po odcięciu części mięsa. Jakby był kurczak i jak sam zauważyłeś - dużo grochu i ziemniaków, to by nie wyszedł taki skład. Choć...

Wg AACFO chicken meal powinno być takie, ale na TOTW masz tylko, że witaminy itp. wg zaleceń AAFCO. Poza tym jeśli by ta mączka rzeczywiście była zgodna z wytycznymi (a to są zalecenia - a nie przepisy pod groźbą kary), to ze wspomnianego "pieczona dziczyzna, wędzony łosoś" oraz "mączka z ryb oceanicznych" musieliby dać już chyba same kości (pytanie, ile tam tego jest, bo producent składników w % nie wymienił). W każdym razie jak widać, mięsa jest za mało, a odpadu za dużo w stosunku do pełnej ofiary kota - nieważne czy mysz, czy żaba, czy coś tam - bo te normy mają taki duży rozrzut właśnie z racji różnorodności ofiar /nieważne, czy to odpady z kurczaka, czy z czegoś innego, np. dziczyzny, która jest wpisana jako "dziczyzna", czyli cokolwiek z czegokolwiek pod zaliczającego się do dziczyzny/ - nie ma innej możliwości, żeby tak wysokie parametry wapń/fosfor wychodziły, jeśli by było dużo mięsa (co widać choćby po składzie terra faelis, gdzie jest dużo podrobów i część mięsa, a nie żadnych mączek itp., a wapń i fosfor wychodzą we wspomnianych wcześniej normach; w CFF i Grau są tylko trochę powyżej z racji jeszcze większej ilości podrobów). Jakby nie patrzeć - z mięsa czystego nie wyjdzie taki poziom wapnia i fosforu choćbyś na rzęsach stawał. Masz tam dodany tylko "calcium pantothenate" - dodatku fosforu nie widzę, a z samego mięsa taki poziom nie wyjdzie - z kości owszem. Rozumiem, że groch też ma sporo fosforu, ale on i tak by obniżał fosfor (pół szklanki, czyli ok. 90-100g ma go poniżej 100, a mięso ma ok. 200mg na 100g).


*** Na zoo+ mączka z kurczaka jest przetłumaczona jako "suszone mięso kurczaka", co nawet nie jest zgodne z definicją AACFO. No i zastanawia mnie, dlaczego w Polsce mączka drobiowa do karm jest z odpadów, a w USA do karm jest mączka drobiowa niby tylko z mięsa ze skórą. Na Orijenie jest "dehydrated chicken meat", czyli właśnie suszone mięso - nie "meal": ciekawe dlaczego...



Zobacz różnicę:
1) skrzydło z kurczaka bez kości ze skórą 100g - białko: 19g, tłuszczu: 12g, woda: 67g, wapń: 14mg, fosfor: 139mg
2) skrzydło z kurczaka z kością i skórą 100g - białko: 18g, tłuszcz: 12g, woda: 68g, wapń: 620mg, fosfor: 440mg.

W suchej masie daje to odpowiednio:
1) wapń: 0,05%, fosfor: 0,42%
2) wapń: 1,93%, fosfor: 1,38%

Jak myślisz - sądząc po wapniu 1,9% i fosforze 1,2% - ile tam jest mięsa, a ile kości? No i oczywiście groch plus ziemniaki łącznie 40% (czyli tego "kurczaka" jest co najmniej 22%, bo jest na pierwszym miejscu, skoro tamtych jest 22+18).


BARF naturalny:
Przykładowy przepis z całym kurczakiem
• Cały kurczak z chowu wolnowybiegowego
(większość mięsa oddzielić od kości i pokroić w kawałki, kości z resztą mięsa zmielić)
• wszystkie przynależne temu kurczakowi podroby (wątroba, serce, nerki, płuca, żołądek, śledziona)
• na każdy 1 kg kurczaka z podrobami 80g świeżej, płynnej krwi
• na każdy 1 kg kurczaka z podrobami 2g tauryny (rozpuścić w 50-100 ml wody)
• na każdy 1 kg kurczaka z podrobami ok. 1 łyżeczka oleju z łososia
• 50g gotowanych warzyw na każdy 1 kg ww. mieszanki (opcjonalnie).

Całość zmieszać, podzielić na porcje i zamrozić w szklanych pojemnikach.
Dodatki (ilość dla dorosłego, średniego kota):
• raz w tygodniu porcja około 20-40g surowej ryby (łosoś, pstrąg)
• tygodniowo 1-2 żółtka jaja kurzego (lub codziennie 1 żółtko przepiórcze)
• raz na 2 tygodnie porcja około 30-50g móżdżku cielęcego/wołowego/innego
• raz w tygodniu całe jednodniowe pisklę kurczaka.
• jako smakołyk - całe myszki (świeże lub mrożone) - bez norm ilościowych.


I uwierz, że jakbyś tego kurczaka po koli rozbierał, ważył i liczył, to Ci fosfor ani wapń za nic nie wyjdą takie wysokie jak z "całego" kurczaka z łososiem i dziczyzną w TOTW.



A na koniec zachęcam do lektury tego (po angielsku, ale z translatorem powinno się udać dla nie speakujących); niby o jedzeniu psów, ale zasady są te same w zakresie sztuczek; szczególnie punkt 3 polecam pod rozwagę - cyt.:
3) Don’t presume the food your vet sells is a superior product.

Veterinarians, like medical doctors, learn relatively little about nutrition in school. Much of what they do learn comes directly from pet food company vets, sales reps, articles, studies, and seminars. If your vet hasn’t studied and experimented on his or her own with raw or homemade diets, it’s unlikely that he or she knows bad food from good, and may be acting on outdated information or superstition. And if vets profit from selling one brand, and not another, they have a conflict of interest that may influence their opinions. (Some may even be prohibited by a manufacturer from selling more than one brand.)


i Jak marketing na etykietach wyciąga nasze pieniądze oraz Dlaczego suche jest gorsze od mokrego autorstwa kolejnego DVM /lek.wet./ (też wer. en).



Co do przypadków "jadł byle co i nie chorował" - z pierwszego postu zacytuję sama siebie:
Na koniec wstępu - każdy opiekun ma swój rozum i sam na własną odpowiedzialność decyduje, czym będzie karmił swojego podopiecznego. Najważniejsze, aby wyboru dokonywał świadomie znając konsekwencje swoich decyzji oraz plusy i minusy każdego rodzaju karmienia (idealny pokarm to ofiary, które sobie kot sam upoluje - reszta to tylko namiastka tego). Tak jak geny dają pewne predyspozycje a nie pewność wystąpienia wielu chorób, tak i żywienie wpływa na zwiększenie prawdopodobieństwa uniknięcia lub wystąpienia pewnych dolegliwości.

Tak jak pewne zawody zwiększają prawdopodobieństwo wystąpienia pewnych chorób, ale nie oznaczają, że wykonywanie danego zawodu na pewno to spowoduje (silny organizm wytrzyma) jak i nie wykonywanie danego zawodu uchroni przed konsekwencjami.


Pełny brzuch byle czego jest lepszy niż pusty brzuch (nawet zawartość śmietnika pozwala przeżyć dłużej /o ile nie trafi się na coś ewidentnie trującego/ niż brak jedzenia), ale jeśli mamy wybór, czym ten brzuch napełnić i możliwość /techniczną, finansową/ dawania czegoś lepszego do jedzenia, to warto rozważyć lepsze niż średnie ;)
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Nie wrz 29, 2013 13:46 Re: Kocia dietetyka (+ ankieta). Zapraszamy :-)

@gpolomska

dzięki za wszystkie wyjasnienia.
Pytam teraz dużo, bo dostałem rabat zapierwsze zamówienie w zooplus, więc chciałbym teraz zamówić na zapas, by skorzystać finansowo.
Może napiszesz jeszcze zbiorczo polecane karmy mokre, ze względu na skład oraz minerały (tauryna, fosfor , wapń), najlepiej dostępne w zooplus w cenie maks 25zł/kg w zestawach.
Z tego co wiem to CFF, GranataPet, Grau, Feringa. coś jeszcze? Jest między nimi jakaś wielka różnica w jakości i parametrach?
Moje lubią mokre, ale czy któryś z nich jest szczególnie lubiany/nielubiany przez koty?

A skład TotW podany mi to : mączka z kurczaka 41%, groszek 16%, ziemniaki 16%, tłuszcz z kurczaka 10%, proteiny z zimniaka i grochu 8%, dziczyzna 3%, łosoś 3%, mączka z ryb 0,5% (pozostałe to aromaty, minerały itd. niewymienione ile)

Ikerka

 
Posty: 301
Od: Sob wrz 07, 2013 20:45
Lokalizacja: wieś na Mazowszu

Post » Nie wrz 29, 2013 14:32 Re: Kocia dietetyka (+ ankieta). Zapraszamy :-)

Z tych w pełni trzymających normy wapnia i fosforu, a KOMPLETNYCH, to jest tylko terra faelis (wszystkie smaki poza królikiem) oraz wybrane smaki granata pet delicatessen; do feringi znalazłam 0,2 i 0,16 czyli fosfor OK, wapń prawie; catz ff, granata pet delicatessen te o wyższym wapniu i fosforze i terra faelis królik oraz grau bez zbóż mają trochę powyżej, ale i tak lepiej niż suche (cff oraz granata mają 150mg tauryny na 100g, a grau tylko 100). Co do smaku - każdy kot jest inny; Magnolce cff smakowały 3 wersje, granata pet raz ugryzła, a od grau uciekła; feringi i terra faelis nie próbowałam (nerwów mi brakło, a ona nie może za bardzo kurczaka, niczego z ryb nie tknie, więc... BARF :roll: ); Twoje koty mogą mieć dokładnie odwrotnie. Cff chyba jest też z tych opcji najtańsze o ile kupujesz większe puszki (w zoo+ są teraz pakiety 6x400g z różnych smaków w dwóch kompozycjach, bo łącznie jest 12 smaków - wychodzą wtedy 22,83 zł za kg).

Co do podanego składu TOTW - 1g mączki kostnej grau 35/15 dostarcza ok. 350mg wapnia i 150mg fosforu; 1, 9% wapnia miałaby woda (100g) z dodatkiem 5.4g takiej mączki, a są mączki o zawartości wapnia nawet 56% i 41% fosforu (zapewne rybne), więc wcale nie aż tak dużo mączki (kości mielone odwodnione) trzeba dodać, żeby wapń i fosfor poszedł mocno w górę - jak zsumujesz "dziczyznę", "łososia" i "mączkę z ryb oceanicznych", to jest skąd wziąć tyle odpadu (czyli tam mogli dać prawie same kości z mięsem do szukania z lupą, bo te składniki to 6,5% zawartości, a przecież mięso z pierwszego składnika też fosfor ma), żeby z zawartości znikomej fosforu zrobić 1.2%, a sól wapnia jest wpisana w dodatkach i stąd te 1.9% (dali z zapasem, że jak ktoś da mięsa kotu, to jeszcze i to mięso zrównoważy). Czyli płacisz ile płacisz za 41% mączki z kurczaka (dobrze, że to po odwodnieniu, bo wtedy na jakieś 65% białka a nie 20 jak świeże mięso) plus groch, ziemniaki, kości i witaminy plus "naturalny aromat" - i tak nie jest najgorzej (porównaj z suchą animondą czy granata pet). W Orijen masz 80% składników zwierzęcych (mięso, ryby, podroby, jaja i kości). Czyli znacznie więcej; w TOTW masz 41 + 10 + 3 + 3 + 0,5 = 57,5%. W acana jest 65% składników zwierzęcych (tyle, że analiza wychodzi gorsza - być może pozornie, bo jak jest mniej białka, ale lepiej przyswajalnego, czyli zwierzęcego a nie roślinnego, to de facto może mieć strawnego białka więcej - zresztą pisałeś, że od producenta wiesz o 30% białka zwierzęcego /na podane 42% białka w sumie/).

Odnośnie mokrych jeszcze, to u mnie się sprawdzała animonda vom feistein DLA KASTRATÓW (ta zwykła ma zupełnie inny skład, ta mokra dla kastratów jest z samego mięsa), ale trzeba wtedy dodać tauryny i odrobinę tłuszczu; kupy po niej znikome - przez pewien czas było u Magnolii właśnie 85g cff i 75g tej szalki (cff za dużo podrobów, to bez podrobów, więc pasowało; niestety nie dokopałam się ile tam wapnia i fosforu, ale po rozgrzebaniu widelcem wygląda jak gotowana pierś indyka plus np. pomidory albo łosoś; niestety oprócz 50-54% mięsa jest tam bulion, więc trudno policzyć ze składu).
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 56 gości