» Nie wrz 29, 2013 13:12
Re: Morgan, Tinka, Ryfka i male szare tornado
Mlody na razie jest Parsifalem.
Mlody dzis przegial. TZ tlumaczyl mi cos w wyrku, Morgan polozyl sie w nogach, przyszla Tinka, polozyla sie na waleta obok Morgana. Przykical mlody, i raz to gryzc Tinke, raz w ogon Morgana. Na dluzej sie zatrzymal przy tinkowym karczku, wiec robilismy z TZ zaklady, co wygra, czy milosc Tinki do Morgana, zeby sie do niego tulic, czy wsciek na malucha, i sobie pojdzie. Niestety mlody znudzil sie Tinka, i uzarl Morgana w dupe. Morgan sie wku.... Zdenerwowal sie bardzo, i z wielkim wrzaskiem... Dal Tince w leb.
Ciastusiu i Haskellku [*]