» Pt wrz 27, 2013 17:35
Re: Opowieści Mopika
Dzisiaj juz dwa niezle calkiem siurki kuwetowe. A do tego zauwazylem, ze futerko Mopika jest naprawde ladne - zniknal lupiez, jest lsniace i nieprzesuszone. To chyba efekt spiruliny, bo zoltka nie je prawie wcale, a olej lososiowy wzbudza u niego wrecz odraze, wiec doslownie dodaje krople do mokrej karmy, bo inaczej foch. Czesze go codziennie i teraz wyczesuje tak gora 1/4 tego, co przed podawaniem spiruliny - teraz tyle tego, ze akurat zrobie kulke pomiedzy dwoma palcami, a wczesniej byl to codzienny solidny kłłąb. Mokre wcina, apetyt dopisuje, humor zreszta tez.
Ostatnio edytowano Pt wrz 27, 2013 17:42 przez
Lifter, łącznie edytowano 1 raz

Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.