Luna - czarne szczęście

[Bellemere]

Taaa, ja kiedyś też takie miałam

Ale najlepsze było - wczoraj sprawdziliśmy jeszcze ten folder na koncie TŻ, czy on też czegoś nie ma. Miał - wiadomość od jakiegoś gościa (z Polski!) z niewybredną propozycją seksualną

[Trufelia]

dlatego ja nie lubię kont na portalach społecznościowych, ale teraz bez tego już prawie nic nie funkcjonuje - włącznie ze studiami..

[elianka]

Ja też sprawdziłam swój folder, mam tam tylko spam i dwie ważne wiadomości , ale sprzed pół roku o.O

Ja bez FB żyć nie umiem. Zresztą, pracuje w mediach, mam służbowe grupy robocze własnie tam i tak się kontaktuję ze współpracownikami, to taka nasza platforma robocza.

[Trufelia]

no to tak samo i u nas jest. dlatego nie mogę usunąć konta.

[Milena_MK]

ja mam FB całego w kotach, bo zalajkowałam wszystkie kocie strony i przeglądam słit focie kotkowe

[Bellemere]

Hahaha, kocie stronki <3

Ja studiuję, i oczywiście większość rzeczy jest przekazywanych tam. "Pani E. pisze, że jutro robi kolokwium!!!" o godzinie 22:00... "Pan O. każe zostać na zajęciach jutro godzinę dłużej, bo go nie ma za tydzień!" i takie tam. Jak przez jeden dzień nie zajrzałam na Facebooka, to się potem okazało, że w ogóle nie miałam po co jechać na uczelnię (a była zima), bo odwołali zajęcia
Więc usunąć zupełnie też nie mogę...

[Trufelia]

i właśnie jesteśmy uwiązani do internetu.
a ja kocich stronek nie polubywałam, bo ostatnio jakoś słabo tam siedzę. ale chyba zacznę

[elianka]

Ja mam tylko kilka kocich stronek, ale chyba pora to zmienić

[Bellemere]

Ja w sumie ich za wiele nie mam na fb, a w większości i tak zaznaczam, żeby mi się nie wyświetlało na tablicy, bo się potem staje nieczytelna

Mam zrytą psychikę w tej chwili. Wiecie co, no policja... Chyba będę to przeżywać przez tydzień. Policja obczaja mojego fejsa. Spoko.

[Trufelia]

może to nowe usługi, jakie oferują. stają się bardziej współcześni. śledzą, niczym detektywi, na fejsach potencjalnych podejrzanych.

[elianka]

Bellemere - myślę, że nie masz co się nakręcać. Policjant też człowiek. Wpadłaś mu w oko i Cię głupio zaczepia. Nigdy nie miałaś nachalnego adoratora? To nie policja obczaja twojego fejsa tylko domorosły absztyfikant Poślij go na bambus.

[Bellemere]

No właśnie jednak po policjancie się tego najmniej spodziewałam

[Milena_MK]

No właśnie jednak po policjancie się tego najmniej spodziewałam

najciemniej pod latarnią jak się okazuje

[Bellemere]

A no

Zaniosłam znowu miskę z karmą i antybiotykiem. Rudej nadal nigdzie nie widać. W ogóle odkąd tu mieszkam, czyli będą już dwa lata, jest dopiero trzecim kotem, jakiego tu widziałam. Nie wiem, ile ich jest faktycznie i nie wiem też jaka jest szansa na to, że akurat ona zjada ten antybiotyk. Łatwiej by było, gdyby przychodziła regularnie, bo tak mogę dosypywać to do własnej śmierci i nie wiem, czy ją wyleczę.

[Trufelia]

w sumie nawet nie masz pewności, że to ona wszamała wcześniejszą porcję.