Wawa- JEEP - wyrok-czekam na odpis. Warto walczyć!

ależ One cudnie wyglądają w tej kolorowej pościeli :1luvu:

. Zmieniłas tytuł Marzenko :ok:

a jak kociaki? byłu jakieś telefony?

kasia1568 pisze:ależ One cudnie wyglądają w tej kolorowej pościeli . Zmieniłas tytuł Marzenko a jak kociaki? byłu jakieś telefony?

są, ale na razie nic z nich konretnego i dobrego nie wynika. Są telefony np. w takim stylu: "kiedy można odebrać kotka?", "najpierw wizyta, trzeba się poznać, ja musze poznac warunki", "a, to dziekuję".
A tytuł zmieniłam, bo co mam innego zrobić?

tak

wiem Marzenko. Dobrze chociaż ,że ktoś dzwoni. Może z pośród tych bezsensownych telefonów trafi się ten konkretny :ok:

oby jak najszybciej :1luvu:

Potrzebny dt i potrzebne jest wsparcie finansowe na utrzymanie kociaków! Kończy mi się dla nich jedzenie, a ja naprawdę nie mam żadnych finansowych możliwości w tej chwili...

kochani domku dla kociaków nadal jeszcze nie ma :cry:

jeść muszą . Bardzo proszę o pomoc dla Marzenki w utrzymaniu kociaków, kazdy z nas jak prześle grosik to już coś :1luvu:

Marzena, dam radę coś przesłać na kociaki za dzień - dwa, czekam na pensję

Petroniusz pisze:Marzena, dam radę coś przesłać na kociaki za dzień - dwa, czekam na pensję

dzięki wielkie :1luvu:

Jutro zaczynamy z asia ostatnią ture leku na lamblie. Asia, mająca ogrom zwierzakow w domu, znow będzie miała wycieczki po warszawie przez 5 dni. Nawet nie wiem jak wyrazić swoją wdzięczność :1luvu:

Marzenko może wpisz w tytule 4 kociaki - jeśli sie nie zmieści to może zamiast "ciagle szukam"
bo może kociakom ktos będzie szybciej chciał pomóc - oby tak się stało

Od początku była taka informacja, moge wpisać, nic mnie to nie kosztuje.

pytam co u kociaków? :1luvu:

kasia1568 pisze::?: pytam co u kociaków?

TFU,TFU,TFU - dobrze. Jedzą jak opętane - codziennie 4 puszki 200g czyli prawie kilo żarcia mokrego! I zjedliby jeszcze więcej. Plus dwie miseczki suchej karmy

a chudzielce = szczypiory okrutne :!:

Biegają jak szalone - jak otworzę drzwi do dużego pokoju to robią sobie wyścigi na 100m. Oczywiście tylko wtedy, gdy się z nimi nie bawię, bo na wspólną zabawę wędką czekają przede wszystkim.
Witają mnie w drzwiach i odprowadzają patrząc smutno, zwłaszcza Jeep. uwielbiają drzemać na krzes łach pod stołem, pod obrusem... rozciągają się jak długie, myją się, przytulają do siebie...