Dwie Dziewczyny, Pan Pers...Jamniś i jego Kumpel cz.4

Ewa L. pisze:Cześć Zuziu!
Pamiętaj o odebraniu wyników

Zuziu, możesz ich w ogóle nie czytać, ale je odbierz .... :wink:

Odbierz, nie czytaj, a pokaż nam :mrgreen:

Tak, tak, tak

my przeczytamy
postawimy diagnozę
potem weźmiemy się za leczenie
kilka dni w Warszawie
potem Jaworzno
Łódź
itd
po miesięcznych wojażach wrócisz do Rumi jak po odnowie biologicznej :ok:

Zapraszam na wierszyk
Inka

Hej, Dziewczyny

agusialublin pisze:Cześć Zuzieńko

no żeby tak biednego Żuczusia męczyć w wannie on ma taką smutną minkę, załamał się chłopak że go duże tak męczą i kąpią na siłe

Mój Roki był tak nauczony że jak przychodziliśmy ze spaceru to sam już biegł do łazienki i łapkami wskakiwał na wannę albo do środka i czekał na prysznic
Jako że to był piesek nieskopodwoziowy no więc zawsze dół miał cały utytłany w błocie, szczególnie jak padał deszcz.

Pozostałe pieski za kąpielami nie przepadały

Aguś, Żuczek też jest z tych niskopodłogowych :mrgreen:

Więc gdy przydrepcze po deszczu do chałupki to wiadomo, zaraz jest gąbkowanie brzusia, ale on to lubi, natomiast nie lubi wycierania łapek, więc żeby nie męczyć piesia, pańcia po prostu nie wyciera łapek tylko na okrągło myje podłogi :ryk:

Miraclle pisze:Kacperek wie, że nigdy nie wiadomo kiedy przyjdą "ciężkie" czasu i odkłada na zapas
Mądry Pan Pers

Czy Rambolek dalej ucieka ?

Basiu, masz rację Pan Persiu jest wręcz ideałem :1luvu:

Naprawdę takiego persika to ze świecą szukać:)
Wszystkich kocha, z wszystkiego zadowolony, mało wymagający, bardzo spokojny, wierny i tak mogę długo, długo :ok:

Ramboliński nie ucieka, on po prostu wychodzi:)
Ale coraz rzadziej :ok:

Chyba pogoda jest coraz bardziej nieprzyjazna takim wypadom, za to coraz częściej przesiaduje z nami :ok:

Ewa L. pisze:Cześć Zuziu!
Pamiętaj o odebraniu wyników

Odebrałam

Kotina pisze:
Ewa L. pisze:Cześć Zuziu!
Pamiętaj o odebraniu wyników

Zuziu, możesz ich w ogóle nie czytać, ale je odbierz ....

Odebrałam, przeczytałam i jestem zaskoczona, że są wręcz książkowe

Więc, już sama nie wiem co mi czasem dokucza, ale pani lek. stwierdziła, że to jednak błędy dietetyczne, tzn. nie mogę czekolady, cacałka, lodów czekoladowych i wszelkich cukierków napchanych nadzieniem czekoladowym

Oczywiście od czasu do czasu mogę, ale nie wiaderkami...

Wyniki mogę pokazać

Elu, bardzo chętnie się piszę na takie objazdowe sanatorium

Tylko potrzebne mi jest skierowanie na taki wypoczynek :1luvu:

Ineczko, dziękuję za zaproszenie, zaraz przyjdę :ok:

Kotina pisze:Tak, tak, tak

my przeczytamy
postawimy diagnozę
potem weźmiemy się za leczenie
kilka dni w Warszawie
potem Jaworzno
Łódź
itd
po miesięcznych wojażach wrócisz do Rumi jak po odnowie biologicznej

W razie czego pomysł dobry :mrgreen:

Przytulaki dla futerek :1luvu:

Brawo Zuziu :ok:

tak trzymaj, cieszę się, że wyniki masz dobre

teraz tylko musisz się pilnować .... ja też nie mogę jeść czekolady, cacałka itp,
da się bez tego zyć - czasami tylko trochę smutno sie robi.
A wtedy wcinam lody - bakaliowe i ... żelki. od razu humorek się poprawia :ryk:

Zuzo super :mrgreen:

Zamiast wiaderkami, możesz jeść kubkami, albo miseczkami :wink:

Albo zamienić specjały czekoladowe na inne smaki :mrgreen:

Tak poważniej, fakt faktem dieta swoje robi, trzeba uważać, ale człowiek od czasu do czasu tez potrzebuje przyjemności w postaci słodkości, jak lubi :mrgreen:

W końcu raz się żyje :wink:

Buziaczki piątkowe dla kochanego Jamnisiowego noska :1luvu:

Zapraszamy na bazarek dla Kociej Chatki
viewtopic.php?f=20&t=156906 :1luvu:

Elu, bakalii tez nie mogę :cry:

Ale ogólnie lody i ciasta tak, bez bakalii i kakao, tylko jak pisze Basia, miseczkami :mrgreen:

No i nie codziennie :placz:

A popełniałam błędy, serwując sobie czekoladę w płynie z ekspresu dwa razy dziennie codziennie :mrgreen:

(nie mówiąc o lodach i kawałkach torcików w mojej ulubionej cukierni)

Ewuś, byłam na bazarku, fajny :ok:

Monisiu, buziaki były, dużo było:)
Jamniś uradowany!
Fotki Żuczątka będą póżniej...jak wróci kabelek od komóreczki

Rambuś mnie zaskoczył...
Wczoraj nauczył się chuligan otwierać drzwi, cwaniak wskakuje na klamki...
Teraz wszystkie stoją przed nim otworem...
Wieczorkiem zastanawiałam się dlaczego miałam w domu przeciąg

A dzisiaj KTOŚ w kuchni, zlizał mi masełko z kanapek.
Robiłam sobie śniadanie i zadzwonił tel. poszłam odebrać, w tym czasie TAKI JEDEN to wykorzystał...otworzył sobie drzwi...a potem udał się na spoczynek...

Przyłapany...

Łobuz dobrze wie, że może spać na kanapach tylko wtedy gdy jestem w pobliżu, ale on to ma gdzieś :mrgreen:

Wyszło na to, że ja już nic nie mam do powiedzenia we własnym domu :twisted:

Ojj, bo Ty naiwna wciąż myślisz, że to faktycznie jest Twój dom :mrgreen:

A skąd wiesz, że to Rambuś zlizał masełko ?
jakieś ślady na mordeczce były ?
jak nie, to skąd wiadomo kto to ?

Ramboliński - bystrzak - sam otwiera drzwi - ho, ho, ho :ok:

jeszcze nie raz Cię zaskoczy - cos tak czuję :ryk:

Ja też się często zastanawiam czy aby na pewno mieszkam u siebie

Kotina pisze:A skąd wiesz, że to Rambuś zlizał masełko ?
jakieś ślady na mordeczce były ?
jak nie, to skąd wiadomo kto to ?

Ramboliński - bystrzak - sam otwiera drzwi - ho, ho, ho
jeszcze nie raz Cię zaskoczy - cos tak czuję

Ja też się często zastanawiam czy aby na pewno mieszkam u siebie

Mieszkasz u swoich zwierzaków i powinnaś być tego świadoma

Kobitki musimy przyjąć do informacji. TO MY MIESZAMY Z KOTAMI, A NIE ONE Z NAMI :ryk:

Ramboliński mądraliński :mrgreen:

Dwie Dziewczyny, Pan Pers...Jamniś i jego Kumpel cz.4

Kto przegląda forum