Piekielna Trójca na dzikim Wschodzie ^^

[AniHili]

To zupełnie tak jak ja
Zimą, jeśli założyłam coś czerwonego albo niebieskiego nawet "awansowałam" na brunetkę
Ale to nie w tym stuleciu było.

Ja AniHili z Bydgoskiego sabatu znam i nie mogę odboleć, że nie spotkałyśmy się tego lata w Gdańsku

AYO, ja na 200% będę w tę zimę w Gdańsku, bo jadę robić tatuaż

[AYO]

Tym razem nie unikniesz przeznaczenia
Jeszcze Ci przy tatuażu pokibicuję i jeśli masz sprawdzone studio, to może wreszcie się zdecyduję

[AniHili]

Tym razem nie unikniesz przeznaczenia
Jeszcze Ci przy tatuażu pokibicuję i jeśli masz sprawdzone studio, to może wreszcie się zdecyduję

Gdzieś w Sopocie ponoć jest niezłe, choć póki co robię rozeznanie ;]

[AYO]

Znajomy, wydziergany wręcz artystycznie na nodze i przedramieniu w razie czego służy sprawdzonym namiarem, a nawet dwoma. Ten drugi to miał być dla mnie, bo to kobieta

[AniHili]

Znajomy, wydziergany wręcz artystycznie na nodze i przedramieniu w razie czego służy sprawdzonym namiarem, a nawet dwoma. Ten drugi to miał być dla mnie, bo to kobieta

Ooo, ciekawe, może przybędę dopytać na pw czy coś Btw.dlaczego właściwie dla Ciebie miałaby być kobieta? Kwestia stylu dziarania czy ot tak? Z ciekawości pytam.

[AYO]

Bo się wstydzę i nigdy nie byłam w takim studio

Ale nie był to koronny argument.
To jego koleżanka, za którą ręczy jeśli chodzi o higienę i jakość wykonania.

[AniHili]

Bo się wstydzę i nigdy nie byłam w takim studio

Ale nie był to koronny argument.
To jego koleżanka, za którą ręczy jeśli chodzi o higienę i jakość wykonania.

A to tym bardziej powinnaś zawitać tam ze mną do towarzystwa Takie salony to rzeczywiście specyficzne miejsca, ale nie ma czego się obawiać ani wstydzić. Naprawdę przeróżni ludzie (nie tylko "w klimacie") przychodzą robić tatuaże, a w interesie wykonawcy leży zapewnienie takiej atmosfery, żeby klient prędzej czy później wrócił do studia po kolejne dzieło.
Ale fakt, higiena i jakość są baaardzo ważne

[AYO]

No i sprawa jasna.
MUSISZ tu przyjechać i szlus.

[AniHili]

No i sprawa jasna.
MUSISZ tu przyjechać i szlus.

Ano muszę, muszę, a nawet chcem

[AYO]

Rzucisz przybliżoną datą?
Może na pw?

[AniHili]

Rzucisz przybliżoną datą?
Może na pw?

Rzucę, jak będę wiedziała - a póki co to nie wiem niestety. To jest zależne od wielu czynników, a głównym z nich jest grubośc portfela

[AYO]

Jasne.
Poczekam.

[AniHili]

Koty mi powariowały, okazują miłość kąsaniem (głównie Konstancja) - włazi na człowieka taki delikwent, mruczy, podstawia się do głaskania, polikiem ociera i nagle CAP! Za rękę, przedramię, palec, kolano (!), dosłownie wszystko, co wpadnie w paszczę może zostać użarte

[AYO]

To miłość pani
Ja mam to od sześciu lat i już przywykłam.
Gdzieś tu ktoś mądry napisał, że niektóre koty tak mają, że jak się za bardzo nakręcą z radości, to zaczynają kąsać. Serio.
A Konstancja troszki z usposobienia Księciunia przypomina, więc wszystko się zgadza

[AniHili]

To miłość pani
Ja mam to od sześciu lat i już przywykłam.
Gdzieś tu ktoś mądry napisał, że niektóre koty tak mają, że jak się za bardzo nakręcą z radości, to zaczynają kąsać. Serio.
A Konstancja troszki z usposobienia Księciunia przypomina, więc wszystko się zgadza

A czy Księciunio ma też "swój" fotel albo inne miejsce? Takie, że jeśli człowiek siądzie tam, to na 100% zaraz przyjdzie kot i usiądzie na ofierze swej? :> Albo (jak Lisz mojej siostry) poczuje się zbulwersowany, jeśli cokolwiek na fotelu ulegnie zmianie (np.położy się siatkę) i będzie się tak złościć, póki ktoś nie zdejmie tej rzeczy?