Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.10

[Ewa L.]

Jeszcze się spać nie wybieram - może za godz.

[agusialublin]

Cześć Ewuś

jeszcze może zdążę się przywitać

No patrz dwa dni mnie nie było a Basia ma maleństaska w domku śliczny chłopczyk
byłam u niej na wątku i widziałam

Czekam za tobą że w końcu kiedyś się odezwiesz.

A wiesz co zarobiona byłam i padnięta jakos
i tylko wpadałam na forum co by chociaż okiem rzucić

jeszcze jutro idę na 14-tą do zamknięcia i trzy dni wolnego
to się może wreszcie ogarnę

[Ewa L.]

Bardzo się martwię o tego maluszka.
Basia i Dorotka na przemian zarzucają sobie że to z ich winy tak się stało.
Przecież żadna nie mogła przewidzieć co w kocie siedzi w środku.
Wprawdzie miał mniejszy apetyt ale wiele ostatnio się działo w jego krótkim życiu - zwalanie winy na stres było całkiem logiczne.

[Ewa L.]

Cześć Ewuś

jeszcze może zdążę się przywitać

No patrz dwa dni mnie nie było a Basia ma maleństaska w domku śliczny chłopczyk
byłam u niej na wątku i widziałam

Czekam za tobą że w końcu kiedyś się odezwiesz.

A wiesz co zarobiona byłam i padnięta jakos
i tylko wpadałam na forum co by chociaż okiem rzucić

jeszcze jutro idę na 14-tą do zamknięcia i trzy dni wolnego
to się może wreszcie ogarnę

Ja na wolne mogę dopiero liczyć w przyszłą niedzielę

[agusialublin]

Cześć Ewuś

jeszcze może zdążę się przywitać

No patrz dwa dni mnie nie było a Basia ma maleństaska w domku śliczny chłopczyk
byłam u niej na wątku i widziałam

Czekam za tobą że w końcu kiedyś się odezwiesz.

A wiesz co zarobiona byłam i padnięta jakos
i tylko wpadałam na forum co by chociaż okiem rzucić

jeszcze jutro idę na 14-tą do zamknięcia i trzy dni wolnego
to się może wreszcie ogarnę

Ja na wolne mogę dopiero liczyć w przyszłą niedzielę

a dostałaś w końcu urlop? na opiekę nad tatą?

[agusialublin]

Cześć Ewuś

jeszcze może zdążę się przywitać

No patrz dwa dni mnie nie było a Basia ma maleństaska w domku śliczny chłopczyk
byłam u niej na wątku i widziałam

Czekam za tobą że w końcu kiedyś się odezwiesz.

A wiesz co zarobiona byłam i padnięta jakos
i tylko wpadałam na forum co by chociaż okiem rzucić

jeszcze jutro idę na 14-tą do zamknięcia i trzy dni wolnego
to się może wreszcie ogarnę

Ja na wolne mogę dopiero liczyć w przyszłą niedzielę

a dostałaś w końcu urlop? na opiekę nad tatą?

[Ewa L.]

Do soboty mam popołudniówki, całą niedzielę i przyszły tydzień chyba od rana.

[agusialublin]

Bardzo się martwię o tego maluszka.
Basia i Dorotka na przemian zarzucają sobie że to z ich winy tak się stało.
Przecież żadna nie mogła przewidzieć co w kocie siedzi w środku.
Wprawdzie miał mniejszy apetyt ale wiele ostatnio się działo w jego krótkim życiu - zwalanie winy na stres było całkiem logiczne.

a to skąd ten maluszek? i u Basi na stałe ma zostać?

[Ewa L.]

Na razie panuje martwa cisza na ten temat.

[Ewa L.]

Bardzo się martwię o tego maluszka.
Basia i Dorotka na przemian zarzucają sobie że to z ich winy tak się stało.
Przecież żadna nie mogła przewidzieć co w kocie siedzi w środku.
Wprawdzie miał mniejszy apetyt ale wiele ostatnio się działo w jego krótkim życiu - zwalanie winy na stres było całkiem logiczne.

a to skąd ten maluszek? i u Basi na stałe ma zostać?

Kotek to Pitulinek od dorcia44 z Warszawy.
Basia wzięła go na tymczas do siebie bo u Dorci tłok w maluszkach a tu taka draka z robalami.

[Ewa L.]

A mnie się udało sprzedać legowisko na bazarku - to w panterkę.

[agusialublin]

Bardzo się martwię o tego maluszka.
Basia i Dorotka na przemian zarzucają sobie że to z ich winy tak się stało.
Przecież żadna nie mogła przewidzieć co w kocie siedzi w środku.
Wprawdzie miał mniejszy apetyt ale wiele ostatnio się działo w jego krótkim życiu - zwalanie winy na stres było całkiem logiczne.

a to skąd ten maluszek? i u Basi na stałe ma zostać?

Kotek to Pitulinek od dorcia44 z Warszawy.
Basia wzięła go na tymczas do siebie bo u Dorci tłok w maluszkach a tu taka draka z robalami.

Biedny kotuś ale się omęczy


Moja Rysia tez strasznie była zarobaczona jak ją wzielismy do domu, chyba ze trzy albo cztery razy ją odrobaczałam, bo zwracała robalami i w kupie były ale w końcu się pozbyliśmy paskudztwa

[Ewa L.]

Przytaszczyłam dzisiaj z pracy karton i jutro biorę się za pakowanie.
Mam nadzieję że mi wejdzie w ten karton.

[Ewa L.]

Bardzo się martwię o tego maluszka.
Basia i Dorotka na przemian zarzucają sobie że to z ich winy tak się stało.
Przecież żadna nie mogła przewidzieć co w kocie siedzi w środku.
Wprawdzie miał mniejszy apetyt ale wiele ostatnio się działo w jego krótkim życiu - zwalanie winy na stres było całkiem logiczne.

a to skąd ten maluszek? i u Basi na stałe ma zostać?

Kotek to Pitulinek od dorcia44 z Warszawy.
Basia wzięła go na tymczas do siebie bo u Dorci tłok w maluszkach a tu taka draka z robalami.

Biedny kotuś ale się omęczy


Moja Rysia tez strasznie była zarobaczona jak ją wzielismy do domu, chyba ze trzy albo cztery razy ją odrobaczałam, bo zwracała robalami i w kupie były ale w końcu się pozbyliśmy paskudztwa

A co pomogło - pamiętasz?

[agusialublin]

A mnie się udało sprzedać legowisko na bazarku - to w panterkę.

u mnie z trzech legowisk zostało tylko jedno pozostałe zasikał Gumiś
i teraz jest tak że w jednym legowisku leżą dwa kotki ściśnięte jak sardynki w puszcze