Śródborów - Jokot w lesie

[Agneska]

myślisz, że to po augmentynie ma niezborność ruchową?

[OKI]

Czepiasz się kotka po prostu

[Agneska]

Podjechalam dzisiaj po zwirek i przy okazji nabylam cos, co producent nazwal "parada myszek". Wydlubalam trzy sztuki, poszlam do maluchow. Nie zwracaja uwagi ani na mnie ani na zarcie. W kazdym budzi sie duch wielkiego lowczego.
Aktualny zdobywca biega z groznym warkotem, co kilka sekund role sie odmieniaja.
Najdzielniejsza z dzielnych, Aurora, wygrala ukradziona strzykawke. Uzi woli znowu moje kapcie.

[hanelka]

Podjechalam dzisiaj po zwirek i przy okazji nabylam cos, co producent nazwal "parada myszek". Wydlubalam trzy sztuki, poszlam do maluchow. Nie zwracaja uwagi ani na mnie ani na zarcie. W kazdym budzi sie duch wielkiego lowczego.
Aktualny zdobywca biega z groznym warkotem, co kilka sekund role sie odmieniaja.
Najdzielniejsza z dzielnych, Aurora, wygrala ukradziona strzykawke. Uzi woli znowu moje kapcie.

Fajnie tam masz

[koteczekanusi]

A co to jest parada myszek?

[Agneska]

To jednak nazwa polska. Trixie nazwalo to "Mouse House" - 24 myszki sa powtykane w tekture, pod kazda jest podpis z imieniem myszki. Wczoraj poszli sie bawic Millie, Antonio i Jamie. Pewnie juz gdzies zagineli w nocnych hulankach, to oddeleguje kolejnych: Lexi, Poppy. Megan.
(Normalne grzechoczace lekko myszki, a opakowanie to chyba przerost formy, ale najwazniejsze, ze kotom pasuja.)

[Hania66]

dzieciaki się bawią i dobrze, znaczy się zdrowe
Za Was wszystkich

[koteczekanusi]

Zrób kiedyś zdjęcie, bo google mi nie znalazł obrazka.

[Agneska]

Czy z winogron mozna zrobic dzem? Wczoraj zebralismy kilka misek, nawet slodkie, ale nie zezremy wszystkiego. Podjechalam do miasteczka, kupilam sloiki i cukier i mysle, co dalej...
Matke z ciotka wypuscilam do lasu, a sama siedze przy piecu - trzeba palic, co by grzyby i jablka sie suszyly. I tak pilnuje tego ogniska domowego, rozmyslam o Janku, ktory rabal nam drewno, a juz go nie ma na tym swiecie kilka lat... Na odludziu, na wsi czas plynie jakos inaczej, niby powolutku, a potem sobie czlowiek uswiadamia, ile to juz czasu uplynelo od jakiegos wydarzenia...

Zostawilam w domu stado, zabralam Franka i 3 chorowitki: Robinie z antybiotykiem, Konwalie z hormonami i ozdrowienca Aurorke, zeby miec ja na oku. Moja rodzina juz sie nie dziwi, ze zawsze jakies koty podrozuja ze mna, mama gotuje kuraki i indory, pytaja, ktore z nich przyjada ze mna w przyszlym tygodniu. A w przyszlym tygodniu, to juz pewnie trzeba wode spuszczac przed zima, przymrozki nadciagaja.

[hanelka]

A nie lepiej winko?

[koteczekanusi]

Dżem można na pewno. W internecie pewnie sporo przepisów. Winogrona zdrowe są, zwłaszcza czerwone. Wino z polskich winogron jest takie sobie, lepiej z porzeczek.

[ASK@]

A nie lepiej winko?

No właśnie. Na mnie w tej kwestii można liczyć. Za dżemami nie przepadam. A wino robota prostsza. wsio do jednego słoja wrzucasz. Jak nie wyjdzie to zawsze można na bimber przepędzić. To już mi gorzej idzie

Pozdrów mamę,ciocię i oklicę.

[cypisek]

Sorki za Ot..
mamy do adopcji niebieskiego kocurka w typie Syberyjski, koteczka w typie Syberyjska, tri kolor i Pointka z błękitnymi oczyskami, wszystkie mają długaśną sierść. Koty po przejściach ok. 3 letnie. Zdrowe, odrbaczone, kończy im się tymczas i będzie nie ciekawie. Postaram się jak najszybciej wkleić fotki/ jeśli Agneska nie będzie krzyczała./

[Agneska]

Cypisku, tu nie ma co czekac - dawaj fotki, oby szybko udalo sie znalezc domy takim pieknotom.

[Agneska]

O matko, zima juz naprawde nadciaga? Poranne karmienie w ogrodzie mnie zmrozilo. Syberyjski klimat nam sie nie ociepla. Pol roku zimy, a potem drugie pol roku na wszystkie pozostale pory...

Ogarnelam rano chalupe po dwoch dobach nieobecnosci. Co tez stado jest w stanie narobic przez ten czas, jednak mam ograniczona wyobraznie, najwyrazniej. A jakby tak narzuty przybic albo przykleic do kanapy? Tylko trudno bedzie zmieniac do prania.