CHOCO i Nero zapraszają po raz 4!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 25, 2013 18:32 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Bedzie dobrze, ofutrzy sie ,jak uzna ,ze jest zimno- moje zaczynaja porastac :kotek:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103279
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro wrz 25, 2013 21:35 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

POŻEGNANIE Zofii :arrow: https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... 736&type=1

anulka111 pisze:Bedzie dobrze, ofutrzy sie ,jak uzna ,ze jest zimno- moje zaczynaja porastac :kotek:
Mam taką nadzieję - niestety narazie coraz bardziej znika ogon i tłumaczę Misi żeby tak bardzo nie cieszyła sie cały czas z byle czego.... zachwycona ze do niej coś mówie macha ogonkiem jeszcze bardziej :twisted:
Pn wrz 23, 2013 14:09 viewtopic.php?f=46&t=155674&p=10128022#p10128022
kussad pisze:Futerka i ogonki prześliczne :ok:
Moja mam nadzieję, że kiedyś odzyska trochę futra i przestanie być goła... cóż powodu nikt wcześniej nie znał :(
Jeszcze trochę straci i trzeba będzie pomyśleć o ubranku... czy ktoś widział kiedyś ubranego retrievera:(

Na odmianę przed deszczową nocą i jutrzejszym mokrym dniem coś bardziej pogodnego:
Wracamy do ogrodu!
Ponad dwa tygodnie temu zaczęłam rozmawiać z najbliższą sąsiadka – pożaliłam się, że nie dość, że suka mi się położyła w kolejnym tygodniu na rudbekię, którą od Niej dostałam to pączków nie zobaczę bo pędy kwiatowe zżarły mi ślimaki!
Zadałam Jej to samo pytanie co Wam na temat roślin aktualnie rosnących i kwitnących na skalniaczku. Tutaj żadna z Was nie odpowiedziała na to pytanie…. :| Rogownicę i smagliczkę muszę sobie po prostu posiać – nie udają się próby ukorzenienia kawałeczka łodyżki… - rogownicy od sąsiada z alejki dam jeszcze jedną szansę….-przysypię kawek pędu i może się zakorzeni – jest chłodno i mokro….
Podziwiałam u niej żurawkę i przy okazji jakoś się odezwałam, że moja jest malutka i nijaka to po prostu ze słowami, że właśnie dziś będzie je przesadzała podeszła do nich, wyrwała i dostałam kępkę z trzema korzonkami….
W sprawie żurawki Aniu jesteś już ekspertem – w odpowiedniej chwili zapytam jaka to odmiana… Kiedyś znajdę albo zrobię zdjęcie swojej starej i wkleję tą najnowszą…

Miałam w różnym okresie dużo różnych roślin i wszystko mi padło….Z tą sąsiadką od lat się wymieniamy roślinami…
Czasem kupowałam czegoś dużą doniczkę i dzieliłyśmy kępę… działki sąsiednie ale inne warunki – u niej duże nasłonecznienie i sucho, u mnie cień i wilgoć.
Niektóre rośliny obydwie całkiem straciłyśmy, inne są za małe do ponownego podziału. Nie mamy już ode mnie smagliczki, czerwonego pełnego kuklika… Białą tawułkę obydwie mamy małą… :)
….
Wczoraj (w rzeczywistości ponad 2 tygodnie temu) – wklejam tekst napisany wcześniej….kupiłam sobie maleńki zwykły biały i różowy wrzos…. Odmiana nieokreślona tylko „Calluna vulgaris” - Od zawsze mi się podobają. Całkiem dawniej miałam całą kolekcję i różnokolorowych wrzosów i wrzośców ale wszystko straciłam…
Drobna wpadka – idąc na działkę sprawdziłam sposób sadzenia – dużo torfu, ziemię okryć korą więc roślinki zostały w skrzynce na balkonie! Wrzosy wybrałam w biegu – byliśmy na drugim końcu Warszawy – W chciał kupić odczynniki do pracy a za chwilę byliśmy umówieni z Babcią… a ani torfu ani kory już nie mam…
……….
Wpadka druga sprzed tygodnia – razem z Krzysiem kupiliśmy „substrat torfowy 80 ltr” i okazało się, że nadaje się dla jeżyny bezkolcowej i Ajanii ale nie dla wrzosów ….
więc torf musiałam sobie sama później dokupić…. :oops:
Życzymy miłych snów, jutro pogodnego spokojnego dnia i za Wszystko :ok: :ok: :ok:
Pozdrawiam
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 25, 2013 21:51 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Ja kupilam dwa wory torfu i widze ,ze zeszlorocznym wrzosom sluzyl torf kwasny,kore tez dalam,ale trzeba mi jeszcze z 10 workow kory-tylko miec autko i czas-a ja nie mam ani jednego,ani drugiego :roll:


Choruje na klona czerwonego w dzungli-ale na razie to strefa marzen.
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103279
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw wrz 26, 2013 10:34 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Kilka dni temu miałam taki problem i zastanawiałam się na temat:
Cz wrz 19, 2013 14:27 viewtopic.php?f=1&t=153015&p=10118197#p10118197
kussad pisze:
kussad pisze:W jakiej bazie są zarejestrowane chipy Waszych zwierząt – sprawdzałam nr chipa obydwojga - mojej suczki i kota tutaj http://pl.dogid.eu/ i nie ma żadnego z nich… czy może dla kotów jest jakaś inna baza?
Chol…. Jak tu w razie zaginięcia zwierzaka wiedząc, że zwierzak ma chipa można na tym polegać i myśleć, że to ułatwi poszukiwania….
Przecież sama kiedyś sprawdzałam i widziałam nas w bazie. Faktycznie to było kilka lat temu, teraz zabij mnie ale nie pamiętam linka….
Muszę zapytać weterynarza gdzie tego szukać albo najlepiej w lecznicach, w których były założone…
To było w ramach akcji bezpłatnego chipowania zwierząt –
- Choco – suczka – 2007 rok – lecznica na Różanej,
- Nero – kocurek – 2012 rok – w dniu kastracji – lecznica na Smulikowskiego.

Już wiem – dziewczyny mi podpowiedziały: https://baza.safe-animal.eu/index.php?action=szukaj
kussad pisze: Dziękuję bardzo – faktycznie to tam wtedy sprawdzałam i jesteśmy tam tylko dane włącznie z imieniem średnio się zgadzają np. Choco ur. 5.11.2005:: chip założony w 2007 roku a zobaczcie na datę urodzenia :twisted:
Imię: Czoko
Rasa: mieszaniec
Sierść: długowłosy
Gatunek: Pies
Płeć: Samica
Maść: brązowa
Data urodzenia: 03/2008

Nero ur. dokładnie 3.04.2012
Imię: NERO
Rasa: europejska
Sierść: krÓtka
Gatunek: Kot
Płeć: Samiec
Maść: czarna
Data urodzenia: 03/2012

Nie wiecie czy w tym drugim koty też są rejestrowane czy to baza tylko dla psów?
Narazie nie mogę zarejestrować nawet Choco bo nie pamiętam dokładnej daty szczepienia p/wściekliźnie :wink:?

Ta druga baza http://pl.dogid.eu/ ma takie informacje:
Zezwalam na przetwarzanie moich danych osobowych na potrzeby serwisu (zgodnie z Dz.U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926 ze zm.). Zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych dla celów marketingowych.
Miasto zamieszkania oraz numer telefonu będą publicznie dostępne dla osób znających numer chipa. W założeniu ewentualnych znalazców zwierzęcia, należy się jednak liczyć z tym ze mogą wejść w posiadanie innych osób.
Rejestrując się w naszej bazie wyrażasz zgodę na powyższe warunki.

Baza dogid została zgłoszona do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych dnia 30 lipca 2012 roku i zarejestrowana pod numerem: 013109/2012.
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 26, 2013 13:35 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

ja wszystkie 3 dziewczyny mam na safe animal , nawet im zdjęcia tam pododawałam w razie czego :)

Maykaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 1739
Od: Śro wrz 09, 2009 19:45
Lokalizacja: Grochów

Post » Pt wrz 27, 2013 12:30 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Trwają poszukiwania Yosia – tego ślicznego pingwinka Korciaczek ale jest ślad :arrow: viewtopic.php?f=46&t=130311&p=10138654#p10138340
kussad pisze:Yosiu :ok: :ok: :ok: :ok:
Nie zabierajcie na zwabianie przerażonego kota żadnego psa nawet najbardziej zaprzyjaźnionego w domu na własnym terenie. Na zewnątrz kot na wszystko reaguje paniką, ma zakodowane że przed psami wszystkimi się ucieka i nie ma czasu na analizę czy to własny pies czy nie...
Przynajmniej tak zachowywał się mój kot pierwszy ukochany i jedyny wychodzący do końca życia półdziki...
Basiu leż spokojnie w domu i nigdzie nie wychodź :ok: :ok:
kussad pisze:Podczas spacerów na wyjazdach Mruczuś zachowywał się identycznie - uciekał przed nami i chował się tak jakby nas wcale nie rozpoznawał przynajmniej w ciągu dnia gdy wszystko może na niego zapolować i zrobić mu krzywdę.
W poszukiwaniach pomagała nam świetnie tropiąca suczka - wskazywała miejsce, które potem obserwowaliśmy.

Piękna pogoda, ślicznie świeci słońce, dookoła trójkolorowe liście, czy jest ciepło nie wiem ale całkiem możliwe!

Nasze domowe i prywatne sprawy stopniowo się stabilizują i inne porządkujemy !

Najważniejsze że od wczoraj nareszcie w domu zostało włączone centralne ogrzewanie i żaden kaloryfer nie jest zapowietrzony! Nareszcie aż tak w domu nie marznę…

TZ dostał umowę o pracę na czas nieokreślony i warunki po zwiększeniu wymiaru pracy lepsze niż były w ubiegłym roku… :)
….
Dorobiłam kluczyk do skrzynki na listy bo 1 dla rodziny do Euroskrzynek okazuje się za mało zwłaszcza w okresie wyjazdów o czym przekonaliśmy się podczas mojego urlopu a Krzyś coś zamówił pocztą…

Klucz do bramy na działki już dorobiłam i jeszcze muszę dokupić kłódkę do domku…

Wysłałam IN-POST paczkę do Krzysia a w niej dużo pozapominanych rzeczy…

J obiecałam że udostępnię wszystkie swoje materiały i notatki dotyczące wspólnych poszukiwań genealogicznych – nagrałam to na 3 DVD, wysłałam priorytetem i czekam na wiadomość kiedy dojadą.
Potem będziemy mogli dalej dzielić się odkryciami i każdy będzie oprócz wspólnych szukał informacji i dowodów źródłowych dla swojej linii prostej.
Trafiłam na trzy osoby bardzo żywo zainteresowane tematem, który dopiero odkryli i obserwuję gorącą linię w wymianie pw i konsultacje, czasem coś mogę podpowiedzieć i ja.

Bardzo ciekawa jest taka wymiana doświadczeń – od czasu moich poszukiwań pojawiły się bardziej zaawansowane wyszukiwarki, postępuje digitalizacja więc mam nadzieję, że i ja odkryję coś nowego dla siebie.

Nasze poszukiwania się rozjeżdżają bo chociaż mamy wspólna prapraprababcię czyli w tej terminologii - Przodek bezpośredni (5 pokoleń) oni wszyscy troje są z rodziny jej drugiego męża, za którego wyszła zamąż po śmierci mojego praprapradziadka… bardziej są zainteresowani późniejszym okresem…
Teraz bardzo ważne jest sprawdzenie i uzgodnienie kto ma jakie dokumenty i zdjęcia a czego nadal w którym regionie szukamy bo Sandy w październiku planuje zamówienie kilku mikrofilmów…
….
Ciekawe czy w domu będzie działał internet i TV – byłam okresowo całkiem odcięta - zapowiedziana modernizacja sieci w naszym budynku – problemy z UPC mieliśmy coraz większe ze wszystkim…

Wagowo padłam – kolejny dzień utrzymuje się 64,4…. Czyli jest coraz gorzej… wg tej: http://www.pulsmed.com.pl/bmi/index.htmlBMI uwzględniające wiek i płeć ale z podawaniem niedokładnej wagi 24 –górna granica wagi prawidłowej tylko dlaczego czuję się nijako i ciężko… :oops: :(
http://vitalia.pl/?mid=6&fid=22&act=bmi- 23,8
Picie dużej ilości płynów wcale na mnie nie wpływa korzystnie bo cały czas się czuje jakbym miała przeziębiony pęcherz i za często wędruję "na spacer" :oops:
Koniec przerwy, herbata wypita!
Pozdrawiam! :ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 28, 2013 21:04 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Josiu juz jest > klick

A resztę Ewuś jak zwykle musze doczytać w wolniejszej chwili
Łoł,ale masz cierpliwość do tych poszukiwań 8O
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob wrz 28, 2013 23:14 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

:D Dziękuję za wiadomość – tak zauważyłam to gdy na chwilę włączyłam komputer i napisałam jedynego posta a raczej emotikonki… Jednak czasem znajdują sie nasze Maluszki :ok:

Cierpliwość? – zawsze miałam, w tej chwili mam dodatkową motywacje i Robert jest ciekawy czy znajdziemy coś nowego dla nas…. :)
….
Trwa weekend, wypoczywamy wiec ponownie zapraszam do ogródka…
…..
Tydzień temu! Sobota rano….
….
Pojechałam na zakupy, wczoraj w plecaku przywiozłam sobie worek torfu i…. zapomniałam go wyjąć z plecaka i w efekcie dziś byłam na zakupach bez plecaka tylko z siatkami.
Dawno nie padało, tyle planów i od rana siąpi deszcz….buuu……..
….
Jeżyna bezkońcowa „Loch Ness” i dwa najwcześniej kupione wrzosy "Castorama" a 3,- :
Obrazek
Kupiłam sobie w „Auchan” malutki wrzos (2,- zł – 18 urodziny Auchan), bardzo mi się spodobał taki intensywnie zabarwiony i… okazało się, że ma prawdopodobnie identyczny kolor jak ten mój w domu mniej rozwinięty czekający na balkonie na posadzenie na działce a tak mi zależało na skompletowaniu kolekcji z różnych odmian i kolorów….wrrr…. trzeba było się skupić wyjeżdzając na zakupy i ściąć łodyżkę albo odpisać symbol z etykiety i szukać czegoś innego …
Obrazek
Położyłam je w miejscu, w którym chce posadzić i…. wcale ich nie widać, jest ich za mało!
Muszę dokupić więcej wrzosu więc zacznę znowu się rozglądać!
Dziś posadziłam narcyzy, - z cebulkami i już bez karteczek w koszyczku.
Obrazek Obrazek
Korzonki –piętki na głębokości około 12 cm
Posadziłam w substracie torfowym jeżynę bezkońcową „Loch Ness”, ubiegłoroczną „Gazda” chcę przesadzić tak żeby moje wszystkie jeżyny rosły w równej odległości – te stare ujawniły się, że nadal rosną ale mają kolce malusieńkie i wcale nie są smaczne…
……..
Posadziłam ajanię.
Obrazek
Sprawdziłam jaka moja odmiana malin posadzona rok temu rośnie i właśnie zaczęła kwitnąć, odmiana powtarzająca owocowanie – ten wcześniejszy pęd też padł podczas suszy już po zawiązaniu owoców… – „POLESIE”. Ciekawe czy zdążę spróbować owoce.
Do tej pory za każdym razem zjadam po kilka malinek tych od mamy Bartka,
Owocujący pęd od Pani Irenki, do której jeździmy jako jedyny nie przyjął się więc nie spróbuję ich smaku….
Bardzo obficie owocuje jakaś jedna gałązka z moich starych przyniesiona nie wiadomo od którego sąsiada i oczywiście nie wiadomo jaka odmiana. Muszę spróbować ją wykopać i może znajdę rozłogi to ją gdzieś oddzielnie dalej posadzę jako szlachetna odmianę. Te stare chce stopniowo wycinać i ograniczać zasięg bo zaczynają mi się za bardzo rozrastać i nie owocują.
Obrazek Obrazek
Dobranoc a jutro miłego spokojnego zdrowego pogodnego dnia i udanego wypoczynku…… :ok: :ok: :ok: :1luvu:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa


Post » Pon wrz 30, 2013 11:51 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Minął weckend... smutny...

Padło też na nasze prywatne pożegnania….
-odszedł jeden z niewielu znajomych w wieku też zaawansowanym, których - Jego i Jego Żonę, do tej pory regularnie odwiedzała Babcia i przychodzili Ja odwiedzić…. Nagle zachorował, bardzo dużo wiedziała od rodziny o kolejnych etapach choroby i leczenia i o tym mówiła... potem dopiero co cieszyła się, że czuje się lepiej, wrócił ze szpitala do domu a dziś…. czytałam o Nim wspomnienie i modlitwę i poznałam nr kwatery na Powązkach Wojskowych…….. :(
…..
Nie przypuszczałam, że w tym samym dniu w taki sposób zweryfikuję wiadomości o rodzinie TZ…. – nekrolog Siostry Mojego Teścia….: :(
W dniu 15 września 2013 roku odeszła nagle w wieku lat 78…. Kondolencje - synowa Elżbieta, wnuki Anna, Piotr, Grzegorz, Wojciech,..
Grobowiec rodzinny na Bródnie –
czyli prawdopodobnie tam gdzie znalazłam dokładne informacje-daty o przodkach Mojego Teścia… gdy kiedyś bardzo się zainteresował tematem genealogii, opowiadał nam o swojej rodzinie, przyniósł na płycie stare zdjęcia...
Teść ma od 40 lat nową drugą rodzinę, nie wiem kiedy i od kogo Wojtek dowiedział się o śmierci Cioci, Jej Syn – nasz rówieśnik zmarł nagle kilka lat temu…. :(
…..
Babcia, najstarsza z nich wszystkich – stan i kondycja ledwo samodzielnie poruszająca ale gdy się zmobilizuje potrafi sobie wyjść z domu do sklepu dwie ulice dalej….
Od zawsze były z Nią problemy zdrowotne z pobytami w szpitalu, z ratowaniem życia znajdowanej nieprzytomnej, z zatrzymywaniem serca i obiegu krwi… bo aż tak się odwodniła lekami - samoleczeniem… były i okresy choroby obłożnej.... czyli już prawie wszystko możliwe...
Aktualnie z Babcią jest w miarę stabilnie… a nagle niespodziewanie tracimy innych… :(
…..
Sprawdzałam działanie wyszukiwarki, którą podałam na wątku Pamięci Zofii.
Tutaj Cz wrz 19, 2013 0:11 viewtopic.php?f=1&t=156181&p=10117152#p10117152
kussad pisze:Lokalizację grobu myślę że ustalimy na tej stronie ZCK w Warszawie :arrow: http://95.50.23.26:8008/mapa/szukaj.php
Niestety teraz działa gorzej niż dawniej.
Jest widoczna tylko jedna nasza osoba …. Agnieszka…
Wojskowy - A 18 - 7 - 24

A gdzie kilkoro pozostałych- przecież dobrze ich wpisuję….

Jak Wam minął weeckend, jak go spędziliście, jak się czujecie, czy w tym tygodniu macie już trochę mniej pracy?
O nas więcej napiszę stopniowo .... jak zawsze... może będzie też coś z zaległych tematów... i tematy luźne i bzdurki jak zwykle przeplatane z najważniejszymi poważnymi.... czyli nasze codzienne życie...
Pozdrawiam :)
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 01, 2013 18:52 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Zapraszam na wierszydełko
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 01, 2013 19:01 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Oj ,to rzeczywiście smutny weekend Ewuś mieliście :(
Z początku nie zaskoczyłam o co CI chodziło we wpisie u nas wczoraj chyba,ale teraz czytając,juz wiem .........
78 lat to i tak ładny wiek.Nie pamiętam ile lat miała babcia mojego Tżta ,nie wiem czy też chyba coś koło tego..
Też nagle umarła
Poszła do szopy po węgiel i już go nie przyniosła .......
Ciotka Tżta akurat szła do niej z wizytą i zobaczyła babcię już leżącą przy tej szopie
Dla wszystkich to był grom z nieba,bo nikt zupełnie się tego nie spodziewał.Babcia miała taką siłę,rękę,że jakby komus z całej siły przywaliła w czerep ,to obóciłby sie wokół własnej osi
W trumnie wyglądała jakby spała ............

U mnie też rocznica była,jak moja babcia ze strony ojca umarła 4 lata temu.Nie mialam z nią żadnego kontaktu,raz moze ze dwa razy u niej byłam.Z jej strony nigdy nie było zainteresowania wnuczką,ale jednak coś tam bodło ,że to jednak babcia
Dzisiaj albo jutro minie 4 lata od pogrzebu.Byłam już w ciąży wtedy,ale jeszcze o tym nie wiedziałam ..........

O,to dobrze,ze z Twoją babcią stabilnie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

U nas weekend minął za szybko.Wreszcie odpoczęłam,bo ostatnio na nic nie miałam siły ani mocy,zupełnie

Piękne zdjęcia Ewuś
Te maliny ,mmmmmmm
Muszę skołować trochę malin,zeby Dydkowi w słoiki zapodać.No tak,muszę,tylko kiedy zajdę czas taki dłuższy
Cudna ajania :)
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto paź 01, 2013 19:07 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Bardzo dziękuję za wiadomość - trochę później Was odwiedzę :ok:

Chocula niestety nadal traci ogon :(

W nocy napisałam Pn wrz 30, 2013 23:17 viewtopic.php?f=46&t=151883&start=1290#p10147371
kussad pisze:Piotrusiu :ok: Mysiu :ok:
Całe szczęście że na forum wśród ulubionych mam też takie pozytywne wątki jak Wasz bo gdyby nie to to nic tylko się załamać po tylu nieszczęściach i dramatach :(
Podczas weeckendu maleńki Pitulinek[*] od Dorci , Wczoraj maleńki Bingo[*] u Asi, Dziś Bubulka[*] Magji – to tylko ostatnie widoczne na forum a dochodzi dużo innych tragedii i dramatów poza forum i w życiu prywatnym i moim i moich najbliższych… :(

Teraz na odmianę humorystycznie:
To ci ciekawostka – dziś w pracy odebrałam telefon z ADM, że
truję czadem sąsiadkę z sąsiedniej kamienicy….
Bo mam w domu piece kaflowe i oczywiście podejrzenie padło na mnie że palimy w piecach i sąsiadka źle się czuje i pojawił się zapach dymu…
Żeby było ciekawiej prawie codziennie spotykam tą sąsiadkę i do mnie nie odezwała się ani słowem…
Oczywiście ja jestem winna a może ktoś z jej kamienicy albo ktoś inny u nas w tym samym pionie ma kominek i go używa, może faktycznie ktoś jeszcze oprócz nas ma niezdemontowany piec i go użył gdy przez dłuższy okres było zimno..
Kamienica jest przedwojenna i okazało się, że jest jeden wspólny przewód kominowy dla obydwu kamienic w dodatku nieszczelny…
Dowiedzieliśmy się o tym kilka lat temu w niemiły sposób – zanim nam ktokolwiek coś powiedział wybuchła afera na skalę obydwu WM i ADM bo faktycznie podczas ogromnych chłodów chcieliśmy podgrzewać się drewnem, którego na działce mieliśmy dużo i rozpaliliśmy w piecu i poczuła u siebie w mieszkaniu zapach dymu…….
Więc jestem umówiona – w piątek rano muszę zwolnić się z pracy i do nas przyjdzie komisja…
……
W domu mimo modernizacji sieci UPC w budynku nadal mam problem z TV i dostępem do internetu – nagle gubię połączenie… - muszę zamówić wizytę z serwisu… oczywiście ja mam to skutecznie załatwić….a W lepiej wie jakie ma zastrzeżenia ale takimi drobiazgami zajmował się nie będzie…. Woli się złościć i zacząć na mnie krzyczeć gdy zaniknie sygnał np. podczas meczu albo filmu, który chciał oglądnąć…. Świetna logika… :ryk:
Z technikiem jestem umówiona na jutro popołudniu… podobno do mojego mieszkania dochodzi za słaby sygnał a mam też dwa rozrabiające zwierzaki-wampirki i czekam na diagnozę…
…..
Około miesiąca temu w sobotę W wybierał się do pracy i doszłam do wniosku, że pojadę z nim i wybiorę się na zakupy na wycieczkę do „Reala” na Pradze…
Temat okazał się średnio przemyślany –podeszłam do tego zbyt ambitnie - przeliczyłam się z ciężarem zakupów, ludzie pomagali mi donieść siatki do tramwaju, jakiś bezdomny zainteresował się i chciał mi coś zabrać bo myślał, że na ulicy stoi niczyja siatka pełna produktów spożywczych… - niosłam to przestawiając co kilka metrów….Trzeba było tak jak kiedyś umówić się, że przyjedzie po mnie do sklepu i czekać do skutku a w efekcie nadźwigałam się i przez kilka dni bolał mnie bark… :|

Wtedy w toalecie w szkole W trzymałam telefon w kieszeni – wypadł mi z zamkniętego pokrowca i się rozsypał po uderzeniu w podłogę… Telefon Krzysia okazał się dość pancerny ale w nocy mimo podłączenia do ładowarki wcale się nie naładował, Krzyś mi sformatował system ale straciłam wszystkie wcześniejsze ustawienia i później korzystałam z podstawowych.
Potem już nie testowałam czy wysyła i czy dochodzą MMS.

Po wyjeździe Krzysia używam znowu ten mój malutki telefon bardziej poręczny mieszczący się wszędzie z przyczepioną smyczką, za który cały czas płacę poszerzoną gwarancję a nie dostęp do internetu, który przydawał się w smartfonie…
MMS wysyłane z niego wiem, że dochodzą bo kiedyś dostałam zwrotną odpowiedź… :)

Pamiętasz z czego kiedyś się śmiałyśmy - nie mogę zapisać posta bo jesteśmy tutaj równocześnie :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 01, 2013 19:33 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

a to nie wiedziałam o tych odejściach :(
Ostatnio nie miałam mocy zupełnie do pisania,nawet u nas ,a co dopiero iść po innych wątkach
Ledwo dawałam rade w tych co mam zapisane tu i w przeglądarce .....

Ojoj,a wiadomo od czego traci ten ogonek? jak było napisane to sorki,ze nie doczytałam :oops: :oops: :oops:

Nie,no jak przeczytałam to o truciu czadem to wymiękłam... w pierwszej chwili
Dopiero doczytałam dalej.Ale jaja z tymi kominami.Jest możliwe takie coś w ogóle ? 8O

Z tym sygnałem to chyba raczej bez różnicy gdzie mieszkanie jest :?:
Ty mas rutera ,czy bezpośrednio z kabla jest ten net ?

Co do telefonów,to powiem CI,ze te teraz co robią ,to naprawdę trzeba trafic na sztuki
My mamy starą nokie jeszcze,tę z pomarańczowym bokiem i żyje cały czas ,ile razy upadła,raz mi sie utopiła,wszak szybko ją wyjęłam,ale nawet jej nie "siekło"

WIem,pamiętam jak sie śmiałyśmy i potem widziałam,że między naszymi postami odstępy max 5 minut i czuję,ze nieraz teraz też tak jest :ok: :ok: :ok:

Za Czokunię :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro paź 02, 2013 13:14 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Aniu też mam taką nadzieję, że mała się ofutrzy! Na razie pomyliły się jej kolejny raz pory roku i na lato zaczęła linieć w sierpniu….
W tej chwili ogonek to ¼ tego co było kilka dni temu na zdjęciu… Futro w innych miejscach nadal traci… :(

Roślinki – klony – czytałam, że czekasz bo zamówiłaś i już jadą. Bardzo chętnie zobaczę je na zdjęciu
…..
Sylwia Chocula zachorowała – ma niedoczynność tarczycy, T4 przy min 15 miała 10….
……….
Wiem, że 78 lat to piękny wiek…. Z mojej rodziny prawie nikt tyle nie dożył… Mama 51, Tata 60, Babcie i Dziadkowie niewiele więcej… Mietek 27, Agnieszka też mało… :(
….
Tak Sylwia, kominy i stare budownictwo, zdarzają się bardzo różne sytuacje.
To przedwojenna kamienica, wszyscy od lat mają zainstalowane centralne ogrzewanie, czasem ktoś tak jak my ma niezdemontowany piec kaflowy czasem kominek.
Podobno kilkakrotnie ten piec się przydawał, do dziś Wojtek wspomina zimę stulecia sprzed lat gdy od mrozów popękała instalacja co i grzejniki w mieszkaniach jak wtedy się ratowali, bardzo często mieszkania są niedogrzane.
Od lat kominy przydają się jedynie do wentylacji i wtedy nie ma problemów, kominiarze regularnie sprawdzają ich drożność i na tym normalnie sprawa się kończy.
Teraz prawdopodobnie wydarzyło się coś nowego i szukają winnego a mnie wzięli na pierwszy ogień… a sąsiadka pamięta sytuację z nami sprzed lat.
Możliwe, że faktyczne ktoś jeszcze ma piec kaflowy i w nim rozpalił, może jakiś nowy lokator nie wie, że kominów nie można używać i zamontował sobie kominek z paleniskiem….

Internet – w pokoju Krzysia czyli obok wejścia bywa podłączony na kabel, w pokoju Wojtka stoi router, laptop i notebook ma połączenie przez wi-fi
….
To bardzo fajne i miłe uczucie widzieć, że Ktoś Kogo Lubimy jest gdzieś równocześnie na tym samym forum, pisze gdzieś do kogoś całkiem innego czyli interesuje i zajmuje się tym co my….czyli zwierzętami.... a najbardziej miło gdy okazuje się że równocześnie do siebie piszemy! :)
Miewam tak czasem z Kilkoma Różnymi Osobami… i tutaj i w realu :1luvu: :1luvu:
…..
Czas doręczenia przesyłki IN-POST wysłanej do Krzysia do Krakowa 45h :)
……
Przesyłka z płytami DVD wysłana Pocztą Polską „Priorytet polecony”do Dębicy do Józefa we wtorek dojechała około południa w piątek czyli kuzyna uziemiłam :twisted: . :)
Józef teraz jest w ogóle nieuchwytny albo na odmianę mamy gorącą linię… po swojemu analizuje otrzymane zdjęcia, znajduje tam dużo informacji o rodzinie swojej żony i coś do naszych wspólnych drzew. Analizuje moje notatki a czasem prosi o odszukanie zdjęcia kogoś mojego…
Prosi więc szukam we własnych notatkach, przeglądam zdjęcia i widzę nazwiska, których nie znałam gdy je dawno temu odczytywałam czyli należałoby wrócić do tematu od początku…

Zaczyna mi się mylić które nazwiska są w czyim drzewie, do których mam dostęp i współpracujemy w poszukiwaniach…

To wszystko mi narusza plan, wg którego chciałam kontynuować pracę tzn. najpierw opracować notatkę z odczytywania wszystkich zdjęć zrobionych w roku 2010 i wysłać, do Osób, Którym kiedyś powiedziałam, że to zrobię bo albo wspólnie nad tym pracujemy albo chciałam pokazać jako ciekawostkę czym się zajmuję i na czym to dokładnie polega… a może poprawiliby coś w moim odczytaniu łaciny, której nie znam…

Równocześnie do naszych rozmów włączają się Sandy i Kim – piszemy do siebie w opcji PW czytanych równocześnie przez kilka zainteresowanych osób. Tekst po angielsku wczytuję do googletłumacz a dziewczyny z Nowego Yorku wolą Bingo i rozumiemy sens rozmowy….
Ostatnio po jakiejś aktualizacji GC trochę mi komputer zgłupiał – zaczyna mi tłumaczyć to co piszę do Józefa z polskiego na nasze i…. sama tego nie rozumiem :twisted:
……………..
Czasem czytam, że byłyście na grzybach albo je kupiłyście…
viewtopic.php?f=1&t=154741&p=10127673#p10127673
kussad pisze: Nie znam się na grzybach, nie zbieram, boje się, leśnych spacerów w okresie grzybowo jagodowym unikamy - jeśli spacer to w miejscu odpowiednim do spuszczenia suki czyli bezludnym i najlepiej widocznym ze wszystkich stron...


SAMO ŻYCIE - podobnie jak bywało z innymi moimi wątkami-monologami ten mogę usunąć z podpisuPROPONUJEMY NOWY OPIS DO PODFORUM KOTY - DOŁĄCZ DO DYSKUSJI - ZAPRASZAMY!
Za wszystko, za Wszystkich :ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość