bozena640 pisze:Kotecki same o siebie dbająpo 3 rano Siśko wydaje z siebie takie dźwięki jakby za chwilę miał umrzeć z głodu a Duffy mu pomaga wyciągnąć mnie z łóżka. No i wstaje dać jeść
potem biednej Gabi muszę dać pić bo woda stara, stoi od wieczora
![]()
A mnie nikt nie chce podać śniadania
Bożenko, mi kotecki przynoszą śniadanko do łóżka. Ostatnio obudziłam się z dorodną myszą pod kołdrą

Może nie żałuj, że Tobie nie przynoszą, one zupełnie inaczej rozumieją słowo śniadanko


