Nasza kocia rodzinka i tymczasy,Jasinek,biedny kochany kotek

za Jasieńka całym serduchem :ok:

Anna61 pisze:Już po wizycie jesteśmy i pani doktor jest zadowolona z Jasinka, powiedziała, że podmieniłam kota.
Waga rewelacji nie ma 1,70kg 5 deko raptem, ale sierść zarasta i uszka też już ładne.
Oridermylem jeszcze mam 2 co 4 dni razy popsikać czyli jeszcze ten tydzień, tak samo uszy,też tydzień.
Mam zrobić badania krwi w tym tygodniu i za tydzień do kontroli.
Pani doktor zapisała kropelki do oczu Hyabak 0,15% 2x1, roztwór do oczu http://sklep.doz.pl/apteka/p66146-Hyaba ... iczny_10ml
i Solcoseryl żel 1x1 na noc http://www.ceneo.pl/12820281 do podawania, bo te oczka są strasznie suche i jeszcze trochę ropka się zbiera w kącikach.

Miałam z nim przejechać się na działkę bo ożywia się na powietrzu(chciał wyjść z kontenerka pod lecznicą ) ale zaczęło padać i z wyprawy nici.

Jeśli można to tutaj jest taniej http://www.aptekagemini.pl/hyabak-kropl ... -10ml.html
http://www.aptekagemini.pl/solcoseryl-zel-20g.html

Jono pisze:Jeśli można to tutaj jest taniej http://www.aptekagemini.pl/hyabak-kropl ... -10ml.html
http://www.aptekagemini.pl/solcoseryl-zel-20g.html

Nie nie, ja kupię u siebie w aptece nie wysyłkowo, i mam nadzieję, że nie będzie tak drogo. :ok:

Jasieńko

, super fajnie, ze Pani Doktor jest z Ciebie bardzo zadowolona. Tak trzymaj :ok:

. Aniu, może pogoda sie poprawi u nas w W-wie jest śliczne słoneczko, co prawda wiatr jak piorun ale słonko jest i życzą, zeby szybciukto i Was się pojawiło :1luvu:

Wydaje mi się, że Jaśko był kiedyś domowym kotem choć wychodzącym, bo lubi powietrze i jak go biorę na ręce(aby mu sie odbiło po jedzeniu) to idę z nim do okna, a ona patrzy ale potem się wtula we mnie.
Teraz niedawno, Jasiu wstał z posłanka, poszedł napić się wody, poszedł na balkon siku do kuwety, i zaczął się rozglądać jak by tu wejść do okna, a że on lichutki to nie może wskoczyć na drapak pod oknem, choć w pewnym momencie myślałam, że wskoczy, ale go od tego odwiodłam bo jeszcze by się połamał. Kiedyś chciał wejść na fotelik koci i przewrócił się choć to niskie jest.

Teraz królewicz śpi u mnie na łóżku bo chciał też wejść widząc mnie na nim, podszedł i go wzięłam na kocyk i tak sobie śpi.
Wkleiłabym zdjęcia ale strona się nie otwiera.

Kropelki jedne już wykupione ale żel jutro będzie.

Wszystkim kibicujacym Jasiowi przypominamy o bazarku dla Jasia, piękne rzeczy za symboliczne pieniążki dla kotka który ma duże potrzeby

viewtopic.php?f=20&t=156851&p=10132255#p10132255

Na dobranoc dla Jasienka :1luvu:

Jasiu dla cioteczek

drugie zdjęcie na słoneczku

i te obiecane z wieczora(na pierwszym w tle niewidoma Bisia)

krąży po balkonie i koniecznie chce do okna

wsadź mnie pańcia bo sam wskoczę :twisted:

no dobra, niech ci będzie, wsadzę cię cobyś się nie połamał

na na łóżku u pańci

miziu miziu kotka
Obrazek

Boluś i Misia z Jasiem

Jakiż on jest maciupki... :roll:

Nie dość że chudy to jeszcze taka kruszynka - dopiero przy innych kotach to widać.

Jakie straszne biedactwo

Za poprawę zdrówka Jasieńka :ok:

Aż się serce ściska

Za zdrowie Jasieńka :ok:

Słonko nasze :1luvu:

jakią czułą i troskliwą opiekę ma również ze strony kociastych :ok:

słodkie.
Aniu mam wrażenie patrząc na te zdjęcia, ze Jasieńko już ma zupełnie inną, lepszą i zdrowszą sierść i wygląda z dnia na dzień coraz lepiej. Zreszta i chęć spacerowania i zwiedzania jak widzę się zwiększyła :ok:

. Bardzo się cieszę i oby tak dalej :ok:

. Zdrowiej Jasieńku :1luvu:

Wygląda o wiele lepiej. Choć to dalej biedny kotek

Każdy chciał by zobaczyć po tygodniu wypasionego kota, a to tak nie działa
Pewnie przez wiele miesięcy będzie dochodził do siebie

Jasiu

kasia1568 pisze:Aniu mam wrażenie patrząc na te zdjęcia, ze Jasieńko już ma zupełnie inną, lepszą i zdrowszą sierść i wygląda z dnia na dzień coraz lepiej. Zreszta i chęć spacerowania i zwiedzania jak widzę się zwiększyła . Bardzo się cieszę i oby tak dalej . Zdrowiej Jasieńku

Dla mnie nie wygląda lepiej oprócz skóry która zarasta futerkiem, przez 3 tygodnie odkąd jest u mnie nic nie przybył na wadze pomimo karmienia 5 razy dziennie naprawdę dobrym jedzonkiem.
Poziom albumin ma niski(nie pokręciłam chyba nic) i białko gdzieś znika, może białaczka niszczy go powoli lub bezwysiękowy fip, a że ma silny organizm to się nie poddaje a my z nim. :cry:

Też mi sie wydaje, że to tylko futerko lepiej wygląda.
Ale może jednak i stan ogólny Jasieńka zacznie się wreszcie poprawiać :ok:

Nasza kocia rodzinka i tymczasy,Jasinek,biedny kochany kotek

Kto przegląda forum