"I tak człowiek trafił na kota..." II

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 23, 2013 20:21 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Coś szurgota, marmoli i bormocze w szafie... Mysz!? Ale skąd mysz w domu trzech kotów!?
Zaraz... Jeden... Drugi... ...!?

- Albert! Ty smarku! Toż ja tylko koszulę wyjmowałem, to była chwila!
- Hehehe. Duży - pojęcia o kotach nie masz, pojęcia. :D
- A te wywalone rzeczy to kto sprzątnie?
- A służba. :D
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pon wrz 23, 2013 20:27 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

No na koty to ty nie licz,one działają tylko w jedną stronę czyli robią tornado w mieszkaniu

Stefa35

 
Posty: 1172
Od: Pt sie 23, 2013 0:18
Lokalizacja: Kuj-Pom

Post » Wto wrz 24, 2013 9:52 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

- Nieprawdą jest, jakobym miał mieć wielki tyłek. To zwykła potwarz, pomówienie i woda na młyn odwetowców! :evil:

Obrazek

- Mój tyłek jest foremny, proporcjonalny i ten... No... a... a... Adekwatny!
Ostatnio edytowano Wto wrz 24, 2013 10:24 przez Villentretenmerth, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Wto wrz 24, 2013 10:00 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Bardzo piękny tyłek! Na pewno zazdroszczą!
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Wto wrz 24, 2013 10:50 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Co należało udowodnić :mrgreen: :ryk:
Pięęęękna rufcia. Akuratnieńka. :1luvu:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto wrz 24, 2013 11:00 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Lepszy kształtny, adekwatny tyłeczek niż chude kościste doopsko.

Co do kociej prędkości - wczoraj łapałam Małą Czarną do weta (oględziny i osłuchanie przed dzisiejszą sterylką, chlip!). W jednej chwili była w salonie pod fotelem, w następnej w sypialni za łóżkiem. Słowo daję, nie widziałam, jak się przemieściła. Chyba się teleportowała.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35197
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto wrz 24, 2013 12:23 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

"Rufa krążownicza". Jak na starej fregacie. :D
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Lepszy kształtny, adekwatny tyłeczek niż chude kościste doopsko.
Nadal jesteśmy przy kotach i żaglowcach? :wink:
A'propos - jak pomyślę, że za trzy dni będę pakowal Marudnika do samochodu to MNIE się tyłek marszczy...
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Wto wrz 24, 2013 12:26 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Znowu zmieniacie dom?
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto wrz 24, 2013 13:21 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Odwiedzamy swój prawdziwy dom. W planie jest przedlużony weekend. Moja Mam chce zobaczyć swych faworytów przed dłuższym własnym wyjazdem. Ciekawe co Marutek zaprezentuje w podróży. Hmm, właściwie to nie ma czym zaskoczyć - wszystko już pokazał - ślina i rzyg do pasa a i ponizej pasa też daje co ma - kankana tylko nie było. Jeszcze. Ale na grzbiecie się już tarzał w tych produkcjach i próbowal rozedrzeć transporter czterołapnie. Nawet z częściowym sukcesem. To bardzo solidnie zbudowany i silny kot - to się czuje jak próbujesz go wepchać do wiklinki. :)
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Wto wrz 24, 2013 13:26 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

No tak ... :kotek:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto wrz 24, 2013 13:51 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

W dodatku trudno mu nawet maznąć po pysku "Sedalinem", żeby się wylizał, bo on doskonale wyczuwa dzień wyjazdu, od rana jest "elektryczny" i spieprza pod łóżka, pomimo że, ja nie pakuję i nie wynoszę rzeczy, a na transportery nawet nie patrzę - najpierw staram się spakować kocury (póki się nie połapią) a szczególnie Marudnika, a potem te wszystkie torby i plecaki, wyrzucanie śmieci i czyszczenie kuwety... Ale to na nic - on i tak już od świtu wie co jest grane. I mamy tu istne panopticum. W domu dochodzi do siebie błyskawicznie, ale podróż to gehenna.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Wto wrz 24, 2013 13:59 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Skąd ja to znam... kota mam tylko jednego, a też mi się trafił taki ze wstrętem do podróżowania. Nawet 5 minutowa trasa do weterynarza okupiona jest kocim płaczem, dyszeniem, ślinieniem się i zrzucaniem z siebie połowy sierści. A zapakowanie do transportera - prawie nierealne. Dlatego często trzymam ją na szelkach tylko, TŻ prowadzi i tak jedziemy, z wyjącym kotem na moich rękach...
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Wto wrz 24, 2013 14:18 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Villentretenmerth pisze:Coś szurgota, marmoli i bormocze w szafie... Mysz!?



Skąd ja to znam? Ale mój Leoś upodobał sobie szafkę kuchenną, narożnikową , z garnkami :roll: Często, gęsto go tam niechcący zamykam. I dopiero właśnie szuranie garnkami wskazuje winowajcę. Pół biedy jak ktos w domu! Kiedyś przesiedział tam od rana 8O

Obrazek


Czochru, czochru dla Marutka i kompanów :D

BeciaQ

 
Posty: 145
Od: Śro lis 07, 2012 19:33
Lokalizacja: Luboń

Post » Wto wrz 24, 2013 14:35 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

jak dobrze, że mój kot na widok transportera po prostu wchodzi do środka. :lol:

Villenie, zafascynowała mnie jedna rzecz - czyścisz potem Marudka z produktów czy jak się prosił, to teraz ma?
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Wto wrz 24, 2013 16:15 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Villenie, przed podróżą ubierz Marudę w pampersa i śliniaczek :idea: :ryk:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35197
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 137 gości