Moderator: Estraven
agula76 pisze:ASK
A czytałaś jak byli w pierwszej kolejności szkalowani wlasciciele Marlona?????

mb pisze:marinella pisze:nie dałabym drugiej szansy takiemu domowi
i dlatego warto podpisywać umowę zrzeczenia i całe szczęscie w tym przypadku osoba odbierajaca kota od ludzi którzy najwyrazniej sami nie wiedzą czego chcą taką umowę zawarła

ASK@ pisze:
Ogólnie dostało się byłym właśnie za brak chęci pójścia do weta i tłumaczeniem się brakiem wiedzy. I za to że zamiast zadzwonić o poradę zażyczyli sobie zabrania kota. Jaki by nie był tego cel to uważam ,że chciano się go pozbyć. Może tylko na leczenie ale pozbyć.
marinella pisze:Romualdo pisze: Czemu Iwona nie chce z ludźmi rozmawiać o Marlonie? I nie ma żadnej informacji o nim?
podpisaliscie umowę zrzeczenia
oddaliscie kota osobie która go przewoziła bo ....? zamiast iść do weterynarza i próbować kotu pomóc
jakie informacje chcecie uzyskać, kot nie jest wasz na wasze własne życzenie
nikt go wam siłą nie odbierał
Kociara82 pisze:Jesli ktos wczesniej kota nie mial, to skad ma te wiedze miec?
KOTKA ZE SCHRONISKA BIORĘ PIERWSZY RAZ,ALE MAM DOŚWIADCZENIE Z KOTAMI OD DZIECKA,ZAWSZE BYŁ U NAS JAKIŚ ZNALEZIONY I URATOWANY KOTEK.A TEN MARLONEK POTRZEBUJE SPECJALNEJ OPIEKI.NIE PRACUJE,JESTEM W DOMU I MAM DUŻO CZASU I MIŁOŚCI.
vivien pisze:Nie chcę krakać, ale jak tak dalej pójdzie to Marlon nie przeżyje
Z tego co zrozumiałam ten kot powinien być w domu gdzie nie ma innych zwierząt.
Czarna puma pisze:Wpisow mnostwo i malo konkretnych..,a wogole zadal sobie ktos troche trudu i skontaktowal sie telefonicznie z ta fundacja z Malborka odnosnie Marlona?
vivien pisze:Nie chcę krakać, ale jak tak dalej pójdzie to Marlon nie przeżyje
Z tego co zrozumiałam ten kot powinien być w domu gdzie nie ma innych zwierząt.
A w tej chwili jest u kogoś kto tych zwierząt ma nie wiadomo ile...
Trzeba pomóc kotu!

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 62 gości