Filozof i my. Generalnie krzepimy, ale czasem życie dołuje

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Post » Nie wrz 22, 2013 21:03 Re: Filozof i my. Generalnie krzepimy, ale czasem życie dołu

Piekne czarnuchy :) Aklimatyzujcie sie szybko :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88593
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie wrz 22, 2013 21:06 Re: Filozof i my. Generalnie krzepimy, ale czasem życie dołu

No Megana ja nie wyrabiam. Dwa koty ok , a tu jeszcze jakiś ziemniak????
Dziewczyny czy przypadkiem Megana i jej dom mają jakąś gumową moc rozciągania????? :D :D :D

persiak1

 
Posty: 1469
Od: Sob paź 17, 2009 17:04

Post » Nie wrz 22, 2013 21:15 Re: Filozof i my. Generalnie krzepimy, ale czasem życie dołu

Ja nie wiem.
Ziemniak dojechał.
W domu na wszystko szczy.
W budzie ujada na całą wieś. (I szczy co 30 sekund)
Ze mnie powietrze uszło i za chwilę padnę jak kawka.
Nie wiem, czy wymiary fotki są ok, ale nie mam już siły na nic. To fotka od ciotki jasdor, ja po ciemku nie robiłam.
Idę umrzeć, zanim sąsiedzi wezwą straż miejską...
Obrazek

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 22, 2013 21:17 Re: Filozof i my. Generalnie krzepimy, ale czasem życie dołu

Może się zestresował i wyluzuje po kilku dniach?

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Nie wrz 22, 2013 21:52 Re: Filozof i my. Generalnie krzepimy, ale czasem życie dołu

Umarła...już mnie nie zabije ...

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Nie wrz 22, 2013 22:02 Re: Filozof i my. Generalnie krzepimy, ale czasem życie dołu

Megana niczym fenix z popiołu odrodzi się rankiem , a wtedy biada tym , którzy jej podpadną. :D :D

persiak1

 
Posty: 1469
Od: Sob paź 17, 2009 17:04

Post » Nie wrz 22, 2013 22:36 Re: Filozof i my. Generalnie krzepimy, ale czasem życie dołu

jasdor pisze:Umarła...już mnie nie zabije ...

Nie łudź się.
Dopadnie Cię...

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Nie wrz 22, 2013 22:57 Re: Filozof i my. Generalnie krzepimy, ale czasem życie dołu

ale ten Szczoch ładny jest!
tanie książki, ubrania damskie, męskie, dziecięce, małe butki, drobiazgi: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=144206
a tu buty damskie: viewtopic.php?f=27&t=127481 - tanio tanio!

turkusowa

 
Posty: 3484
Od: Wto lip 13, 2010 19:34

Post » Pon wrz 23, 2013 6:00 Re: Filozof i my. Generalnie krzepimy, ale czasem życie dołu

ładny, fakt
ale niechże nie szczy na wszystko
i niech buzię przymknie, bo się nam Meg wykończy
no i skoro Ziemniak ma iść do sąsiada, to niech się ładnie zachowuje, no
:?

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 23, 2013 8:42 Re: Filozof i my. Generalnie krzepimy, ale czasem życie dołu

Meg, żyjesz?
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 23, 2013 11:13 Re: Filozof i my. Generalnie krzepimy, ale czasem życie dołu

Megana pisze:Ziemniak dojechał.
W domu na wszystko szczy.
W budzie ujada na całą wieś. (I szczy co 30 sekund)

Ot wdzięczność uratowanego :twisted:

Jak tam nowe czarnuszki?
Śmielsze już ciut? :)
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon wrz 23, 2013 13:41 Re: Filozof i my. Generalnie krzepimy, ale czasem życie dołu

Ja pierdziu nie było mnie tu jedną dobę , co tu się wyrabia .....? :x już myślałam że pomyliłam wątek.

Kropkaa

 
Posty: 236
Od: Pon sie 20, 2012 22:23

Post » Pon wrz 23, 2013 18:23 Re: Filozof i my. Generalnie krzepimy, ale czasem życie dołu

Mam dokładnie te same odczucia... :roll:
Dobra, po kolei jedziem.
Kociaste siedzą cicho. Zamieniły się tylko miejscami.
Pazurek wlazł powyglądać przez okno...
Obrazek

A Sara wlazła na ulubione miejsce Muni. Prawdę mówiąc, sama ją tam zaniosłam. Rano łaskawie skubnęła pasztecika, ale niedużo...
Obrazek

Pazurek dał sobie poprawić podusię i nawet pogłaskać, ale cały czas pyskował i najwyraźniej zrobił mi łaskę...
Obrazek

W kuwecie dwa razy nasiurane, suche owszem, poruszone, ale szału z apetytem nie ma. Może dziś w nocy pójdzie im lepiej.

Natomiast pies to cała epopea... epopeja...?
Epopeja.
:roll:

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 23, 2013 19:07 Re: Filozof i my. Generalnie krzepimy, ale czasem życie dołu

Z PAMIĘTNIKA
STAREGO FILOZOFA
Oesuoesu. Jakby takie akcje pańcia organizowała częściej, to byśmy dawno się zostali sierotkami!
Wczoraj wieczorem pańcia zwisała z fotela, twierdząc, że nie ma siły iść do łóżka, ani nerwów też nie ma, bo ten Nowy, zwany Ziemniakiem, ujadał ze wszystkich sił, budząc absolutnie wszystkie psy dookoła.
Ziemniak ujadał do północy, więc komisyjnie zadecydowaliśmy o przeniesieniu go do garażu. Junior mniej więcej ogarnął rzeczy, które ewentualnie mogłyby spaść Ziemniakowi na głowę, zaniósł zaszczane fistaszowe posłanko, miskę z wodą, miskę z chrupami (nota bene, chrupy są be, ziemniaki nie jadają chrupów, jak się okazuje.)Na koniec zaniósł Ziemniaka i zgasił mu światło. Zapadła niespodziewana cisza, więc pańcia zebrała się w sobie, popędziła na górę i zasnęła, zanim jeszcze doleciała do poduszki.
O trzeciej w nocy rozgwizdały się upeesy. :evil:
I Gabunia i pańcia poderwały się jak rażone gromem. Pańcia zbiegła z latarką na dół i odkryła, że awaria jest tylko u nas. Rozważania, co Ziemniak mógł urwać w tym garażu, brutalnie wyrwany ze snu pańcio uciął w zarodku, twierdząc, że naprawdę nic. Tak czy siak, po rozmaitych próbach włączenia głównego bezpiecznika, pańcio odłączył cały duży pokój i teraz nie mamy tam ani światła, ani oczywiście telewizji.
Ale po co komu telewizja.
Rano pańcia już o siódmej poszła z Ziemniakiem na długi spacer, a na śniadanie dała puszkę należną czarnym sówkom, za co bardzo ciotkę Emilkę przeprasza, ale chwilowo nie ma innych, a Ziemniak twardo odmawia konsumpcji chrupów.
Potem na kolejny spacer, zabierając oczywiście mnie, poszedł z Ziemniakiem pańcio, przy okazji przeprowadzając z sąsiadem wstępne negocjacje. Po południu pańcia znowu poleciała na spacer, tym razem z sąsiadką i jednym z jej pekińczyków i wróciła wstrząśnięta, bowiem Ziemniak całą drogę usiłował zrobić pekińczykowi dzidziusia. Ciekawe, że nie próbuje ani Fistaszowi, ani Gabuni, chyba mimowolnie z obojga wychodzi charakter.
Jeszcze później pańcia zabrała flaszkę swojej nalewki i udała się do sąsiada na negocjacje zasadnicze.
Nie będziemy owijać w bawełnę. :roll:
Nie powiodły się.
Być może, pańcia nie przyłożyła się do nich zbyt gorąco. Nie padła na kolana, nie pokazała cycków, w ogóle nic z tych rzeczy. Na dodatek obaj panowie, Fredzio i Ziemniak, pożarli się ze trzy razy, bowiem się okazało, że Fredzio też jest pełnojajeczny.
Tak czy siak, pańcia wróciła do domu, nucąc coś pod nosem i spokojnie rozpoczęła naukę przepychania Ziemniaka przez okienko. Oraz tłumaczenia, że w domu się nie szczy.
Ani na lodówkę, ani na fotele, ani na kanapę, ani na balony z winem, ani na regał z książkami, ani na suszarkę z czystą odzieżą. Ziemniak normalnie pojąć nie może, bo niby dlaczego?
Obrazek

A szczanie to jego ulubiona czynność. Prawa nóżka...
Obrazek

Lewa nóżka...
Obrazek

Na koniec, oczywiście, dobrze jest wierzgnąć parę razy obiema tylnymi nogami, w końcu Fistasz sam może nie dać rady wszystkiego przekopać.
Obrazek

A na koniec można spokojnie asystować pańci podczas zlewania wina.
Obrazek

Co do kotów. Sielawka dała Ziemniakowi po pysku, prewencyjnie, zakładając, że lepiej zapobiegać niż leczyć, a wszyscy panowie są po prostu wstrząśnięci. Generał z godnością się oddalił na koks do sąsiadów, a Mosiek z Protazym nie wierzyli własnym oczom.

Mosiek - Obserwuj go pan! Pacz pan, co będzie robił! Bądźmy czujni!
Obrazek

...

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 23, 2013 19:21 Re: Filozof i my. Generalnie krzepimy, ale czasem życie dołu

Za szybkie uregulowanie stosunków kocio-psich, kocio-kocich, psio-psich i z człowiekami też :lol:
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości