Zyta Felicjańska pisze:Dobrze że wiemy na co choruje Mirabelka, większa szansa na wyleczenie.
niestety to najgorsza choroba, a mała jest mocno osłabiona...jedyna nadzieja w jej woli życia, dziękuję ze jesteście i trzymacie mocno kciuki, za rodzenstwo też trzymajcie.
Zapomniałam jeszcze napisać, że wczoraj kupiłam kociakom za radą wetki antybiotyk w płynie sumamed, Pan będzie im podawał przez tydzień, to podobno ma im w końcu doleczyć ten katar.
Oby tylko nie miały pp to z nimi będzie z górki, tylko będę musiała je w miarę szybko zaszczepić, bo wirus jest u nich w środowisku, każdy spadek odporności moze wywołać chorobę.