miałyśmy się umówić z puskas w sprawie tych zdjęć, ale ciężko było nam wymyśleć kiedy byśmy mogły w tamtym tygodniu i nic z tego nie wyszło, przepraszamy puskas:-)
AgaPap, a jutro rano? potem na jedanastą byśmy do szkoły leciał
albo sobota rano, ósma-dziewiąta?
Mała,
opowiemy w sobotę, a jak już kicia się znani oswoi, przedstawimy wszystkim:-)
edycja: a internet to my mamy prawie zawsze, nawet w lesie, tyle że w telefonach, czyli w sumie też nie wiele
z komputerami to śmieszna historia u nas: internet mamy w laptopie, tyle że on bez klawiarury, z kolei w komputerze klawiarura jest, ale internetu nie ma

choć ta klawiarura też nie zawsze jest; ona tak się włącza naprzemiennie z myszką: jak wkońcu mysz są skoczy, klawiarura się wyłącza
