Broszka & Company

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt wrz 20, 2013 10:07 Re: Broszka & Company

ciepłe myśli dla Taty. Będzie dobrze. Tylko te sercowe sprawy potrzebują czasu.
Powodzenia w remoncie!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42109
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt wrz 20, 2013 11:27 Re: Broszka & Company

Życzę, aby Tato wkrótce wrócił do zdrowia :ok:
a remont... no będziesz miała teraz młyn, współczuję,
za to szybciej będzie po remoncie, i jednak lepiej teraz niż zimą...
Obrazek

violet

 
Posty: 4636
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pt wrz 20, 2013 11:28 Re: Broszka & Company

czarno-czarni pisze:ciepłe myśli dla Taty. Będzie dobrze. Tylko te sercowe sprawy potrzebują czasu.
Powodzenia w remoncie!

Dołączam do tego wpisu. :roll:
Obrazek

jasia.stargard

 
Posty: 829
Od: Wto sie 27, 2013 10:14

Post » Sob wrz 21, 2013 14:39 Re: Broszka & Company

Broszka, kciukasy dla taty :ok:
Za szybko go chyba z tego szpitala wypuścili.

A ja od wczoraj mam znaleźnego malucha (znowu buras :roll: ).
Plakal wczoraj wieczorem pod domem w najgorszą ulewę, caly mokry, zmarznięty i ewidentnie zagubiony.
Na szczęście sąsiad nie wypuścil swojej wrednej suczy, bo już by bylo po nim.
Na nieszczęście, okazalo się, że jest prawdopodobniej "niczyj".
Myślalam, że znowu od tych durnowatych ludzi z drugiej strony ulicy, co to co roku mają 2 do 5 nowych kociąt, które potem giną w nieznanych okolicznościach. Poszlam tam dziś rano z zamiarem zrobienia dymu pod niebiosa i nastraszenia ich, że przeczolgam przez tyle sądów ile będzie trzeba, żeby dostali zakaz posiadania jakichkolwiek zwierząt poza gipsowym żólwiem w ogrodzie, ale akurat tegoroczne kociaki byly wszystkie na miejscu. Pytalam wszystkich wzdluż calej ulicy, ale nikt nie wie nic o takim maluchu.
I siedzi teraz w transporterze i kuźwa, mam problem :evil:

Niech mnie ktoś zastrzeli!

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 21, 2013 14:54 Re: Broszka & Company

Zaraz zastrzeli.. no, chyba, że Ci bardzo zależy.. :mrgreen:

Obfoć [co to za słowo ? 8O ], zrób ogłoszenia, pokaż nam :lol: [zdjecia, nie ogłoszenia] Albo po prostu pokochaj i się przywiąż :D
Może Twoi rezydenci też pokochają?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26355
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 21, 2013 14:56 Re: Broszka & Company

U nas na osiedlu jest podobnie, ludzie żli wyrzucają te kociaki. Teraz też opiekuję się porzuconym kotkiem czarnym kocurkiem z zielonymi oczkami. Ciężko jest znależść domek dla kotka już troszkę większego. On ma od 9 miesięcy do 12. Jak znalazłam maluszka takiego trzymiesięcznego to znajoma jeszcze tego samego dnia zawiozła go do dobrego domku. :roll:
Obrazek

jasia.stargard

 
Posty: 829
Od: Wto sie 27, 2013 10:14

Post » Sob wrz 21, 2013 15:11 Re: Broszka & Company

felin :ok: :ok:
Broszko, a co u Was? :ok: :ok: za Tatę :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob wrz 21, 2013 15:33 Re: Broszka & Company

morelowa pisze:Zaraz zastrzeli.. no, chyba, że Ci bardzo zależy.. :mrgreen:

Obfoć [co to za słowo ? 8O ], zrób ogłoszenia, pokaż nam :lol: [zdjecia, nie ogłoszenia] Albo po prostu pokochaj i się przywiąż :D
Może Twoi rezydenci też pokochają?

Jeden rezydent - rudy - już chcial się z nim zaprzyjaźniać :mrgreen:
Uwielbia być rodzicem zastępczym :|
Ale mlode ma świerzbowca w uszach i pewnie jakieś życie wewnętrzne, więc chwilowo kicha. W poniedzialek idziemy do weta i ewentualnie wtedy, ale i tak nie wiem co zrobi kocur mojej mamy, bo ciągle na niego warczy i syczy.
Na czwartego kota absolutnie mnie nie stać ani nie mam warunków. Logistycznie to też nie do rozwiązania, więc nie zostanie u mnie.
Na razie próbuję "ubrać" w niego dalszą rodzinę - trzymajcie kciuki, żeby się udalo.
Fot mam chwilowo tylko kilka, z komórki. Mam też zlecenie na poniedzialek i trochę za malo czasu, żeby tworzyć jakieś artystyczne konterfekty. Jak skończę robotę, to postaram się malucha pokazać.

A tak bylo pięknie i spokojnie, kurza twarz :twisted:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 21, 2013 20:44 Re: Broszka & Company

Obrazek

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 22, 2013 6:33 Re: Broszka & Company

Rany ale wietrzenie klejnotów :lol: :mrgreen:
A fotki maluszka gdzie? Miał szczęście że trafił na Ciebie :ok: :ok: :ok:

Wczoraj był u nas szef ekipy ustalić szczegóły i rzeczywiście wchodzą z remontem od jutra :strach: :strach:
Nie wiem zupełnie jak to wszystko zorganizować bo oni będą pracować od 7 do 18 a ja muszę jeździć do taty i akurat w tym tygodniu muszę poprzywozić zapasy dla koni bo już lecimy na resztkach. A jakoś tak nie wyobrażam sobie zostawiać ich samych w domu :? :roll: Remont potrwa jakieś dwa miesiące...
No i znienacka na gwałt musimy kupić materiały i całe wyposażenie do tej nowej łazienki - tylko kiedy i gdzie mamy szukać :| Plany na razie mieliśmy wciąż bardzo ogólne a teraz na wczoraj musimy wszystko wybrać i kupić :strach: nie znoszę takiego chaotycznego remontowania :evil:

Przepraszam czekające cioteczki że w tym zabieganiu nie mam kiedy zająć się przetworami...
Proszę o chwilę cierpliwości Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Nie wrz 22, 2013 7:40 Re: Broszka & Company

Spoko - cierpliwość mamy ćwiczoną na kotach :mrgreen:
Choć , nie powiem.. zjadłoby sie coś, coś wypiło.. :lol:

Fajnie jest kupować nowe rzeczy, urządzać się, ale nie tak na hura, nie z konieczności. Jednak wizja tego jak będzie powinna Ci osłodzić ten 'trudny czas' :D

Jak tato?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26355
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 22, 2013 8:25 Re: Broszka & Company

Broszko :ok: za remont i żebyś go jakoś przetrwała i dała radę ze wszystkim :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie wrz 22, 2013 9:10 Re: Broszka & Company

O rety, ale Ci się porobiło.
Kciuki za tatę, za remont i za wszystko :ok:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 22, 2013 20:01 Re: Broszka & Company

Nic, tylko zwariować ze szczęścia :spin2: :strach:
Skąd Ty kobieto bierzesz siły na to wszystko?...
Za tatę nieustające kciuki :ok: :ok: :ok:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 23, 2013 8:26 Re: Broszka & Company

hanelka pisze:Skąd Ty kobieto bierzesz siły na to wszystko?...

Nie mam już siły :crying:
Raniutko ekipa zaczęła już rozpierduchę i chałupa trzęsie się jakby miała się zawalić :strach:
Rozbierają dzisiaj ściankę działową tzn wyciągają cegły z pomiędzy belek muru pruskiego a potem będą zbijać tynki z reszty ścian i rozbierać podłogi - oczywiście wyrzucają wszystko przez okno a zaznaczę że pomieszczenie jest na piętrze :evil:
Na domiar złego zepsuł mi się samochód i nie mogę pojechać ani do taty ani po zapasy dla koni... Pobliski mechanik (jedyny w okolicy) ma nawał roboty i będzie mógł przyjąć na warsztat dopiero w czwartek a jeszcze pozostaje problem holowania bo osobowy TZta nie jest w stanie wyciągnąć pod górę mojej terenówki bo za ciężka jest :? Muszę poprosić kogoś z ciągnikiem albo terenówką z napędem na cztery koła...
Do tego pogoda pod psem - leje i strasznie wieje. Łeb mi rozsadza ból migrenowy :(
Niech mnie ktoś dobije :crying:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 14 gości