Koty mojej sasiadki-czy dojdzie do dramatu?:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 21, 2013 8:55 Re: Koty mojej sasiadki-czy dojdzie do dramatu?:(

udało sie wysterylizować koty?

miki27

 
Posty: 665
Od: Nie cze 12, 2011 21:23
Lokalizacja: Poznań/Iwno

Post » Sob wrz 21, 2013 9:56 Re: Koty mojej sasiadki-czy dojdzie do dramatu?:(

Z jakiego powodu interesujesz sie akurat tymi kotami?
Zalozycielka watku od ponad roku nie bywa na forum, a ten watek juz od ponad 3 lat nie byl aktualizowany...
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob wrz 21, 2013 14:45 Re: Koty mojej sasiadki-czy dojdzie do dramatu?:(

to dlaczego nie jest zamknięty skoro nieaktualny? a co nie mam prawa? zadałam proste pytanie i zamiast odpowiedzi otrzymuje pytanie??? :roll:

miki27

 
Posty: 665
Od: Nie cze 12, 2011 21:23
Lokalizacja: Poznań/Iwno

Post » Sob wrz 21, 2013 14:59 Re: Koty mojej sasiadki-czy dojdzie do dramatu?:(

Wątków się nie zamyka o ile założyciel nie poprosi, albo jeśli z jakichś powodów łamią regulamin. Te stare tak sobie stoją w czeluściach forum, bo czasem można w nich znaleźć coś istotnego, a czasem po latach coś w temacie wypływa nowego. Tu raczej nie ma szans na nowe zdarzenia, pytać nie bardzo jest kogo, no chyba że ktoś przez skojarzenie ma podobne problemy i się podepnie - wtedy taki martwy wątek czasem ożywa.
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 21, 2013 17:44 Re: Koty mojej sasiadki-czy dojdzie do dramatu?:(

pojawił sie akurat watek o zbieraczach weszłąm poczytałam i z czystej ciekawości zadałam pytanie bo myslałąm, że może ktos coś wie jak sprawa wygląda.

miki27

 
Posty: 665
Od: Nie cze 12, 2011 21:23
Lokalizacja: Poznań/Iwno

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 102 gości