Bea, stefa- no tak to mniej więcej wygląda. Albo popychają ona, albo jedno włazi na wierzch i jedzie. Te kółka są luźne więc wystarczy mocno wskoczyć a jedzie siłą bezwładności.
Sheila - my swoje kupiliśmy normalnie w Realu, w Leroy Merlin też widziałam. Nasze są akurat mniej praktyczne, bo przykrywki nie są mocowane. Nie sądziłam że to problem, dopóki nie dobrały się do nich koty

Guzik ściągał klapę i właził do środka i spał tam, a demony wszystko wyciągają. A trzymam tam np. kłębki włóczki do robótek
Już raz miałam kłębek ślicznego moheru wyciągnięty z sypialni przez przedpokój do dużego pokoju, tam malowniczą pajęczynę miedzy nogami od stołu, a kłębek jakby nigdy nic odniesiony na miejsce
No i skończyło się na tym, że ja te klapy przywiązuje sznurkiem.
Następne kupiłabym zatrzaskiwane.