Fioletowe tymczasy i tymczasiątka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 20, 2013 10:40 Re: W fioletowej piwnicy... Piętaszek i 6 kociaków i...

justyna p pisze:
becia_73 pisze:
justyna p pisze:Piękny pyszczol ma Wiewióra-Piętaszek :1luvu: :1luvu: Uwielbiam buraski :oops:

lepiej uważaj z takimi tekstami :P :lol:

No jak na razie to Ty masz wysyp burasiątek :P


dlatego lepiej uważaj bo wiesz... :mrgreen:
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt wrz 20, 2013 10:41 Re: W fioletowej piwnicy... Piętaszek i 6 kociaków i...

:strach: :strach: :strach:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt wrz 20, 2013 11:20 Re: W fioletowej piwnicy... Piętaszek i 6 kociaków i...

becia_73 pisze:
justyna p pisze:
becia_73 pisze:
justyna p pisze:Piękny pyszczol ma Wiewióra-Piętaszek :1luvu: :1luvu: Uwielbiam buraski :oops:

lepiej uważaj z takimi tekstami :P :lol:

No jak na razie to Ty masz wysyp burasiątek :P


dlatego lepiej uważaj bo wiesz... :mrgreen:

no ale dlaczego? 8O
baaardzo fajne teksty :mrgreen:
bardzo mi się podobają, naprawdę :ok:
już zaczęłam szukać jakiegoś gustownego kartonika :lol:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pt wrz 20, 2013 11:37 Re: W fioletowej piwnicy... Piętaszek i 6 kociaków i...

:strach: :strach: :strach: :strach: :strach: :strach:

Zaraz powiem mojej ekipie i po Was przyjdą :ryk: Zwłaszcza Chrobotek chętnie się wypowie na temat zagęszczenia w naszej skromnej chałupce :lol: Bo Sasulka pewnie byłaby zachwycona kolegą :roll: Z niej to jest taki guuupek, że się cieszy ze wszystkiego :D
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt wrz 20, 2013 11:46 Re: W fioletowej piwnicy... Piętaszek i 6 kociaków i...

justyna p pisze:...
Bo Sasulka pewnie byłaby zachwycona kolegą :roll:

o, i tego się trzymajmy :lol:

Miałam już chętną (nie na Piętaszka wprawdzie). Koleżanki znajoma chce dać miły upominek niespodziankę swojej mamie...
I podobno
Mama na pewno się zgodzi, jak stanie przed faktem dokonanym, na pewno... I kotek będzie tam miał dobrze...
Koleżanka bardzo się dziwiła, że w nie chcę skorzystać z tej okazji.
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pt wrz 20, 2013 11:55 Re: W fioletowej piwnicy... Piętaszek i 6 kociaków i...

Bosko :evil:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob wrz 21, 2013 17:19 Re: W fioletowej piwnicy... Piętaszek i 6 kociaków i...

jak długo żyję znam tylko jeden przypadek stawiania przed faktem dokonanym z hapy end ..... moja przyjaciółka kontra jej ojciec ..... oj się działo :twisted:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon wrz 23, 2013 14:23 Re: W fioletowej piwnicy... Piętaszek i 6 kociaków i...

Właśnie wróciłam z Piętaszkiem od weta.
W piątek wieczorem wszystko było OK, a w sobotę (akurat w sobotę :roll: ) z samego rana biegunka i paw-w-połowie-przetrawiony.
Biegunka koszmarna, takiej jeszcze nie widziałam. Z kociaka się dosłownie lało, gdzie przysiadł na chwilę, tam zostawiał kałużę...
Widziałam, że nie ma na co czekać, wezwałam więc taksówkę :evil: (akurat nikt ze zmotoryzowanych znajomych nie mógł pomóc)
i do miasta do najbliższego weta (taksówkarz robił miny i otwierał szybę :mrgreen: )
Mały dostał ze 4 zastrzyki, w tym antybiotyk i przeciwbólowy, na szczęście pomogły prawie natychmiast.
Zastrzyki były też wczoraj i dzisiaj. Wygląda to na ostre zatrucie (a baliśmy się, że jakaś wirusówka :strach: ).
Piętaszek jest wypuszczany z klatki, wprawdzie tylko w mojej obecności, ale biega sobie swobodnie,
i pewnie coś liznął z posadzki albo z regału, sterylnie w tej piwnicy z pewnością nie jest, mimo sprzątania :oops:
Czasem uda mu się porwać np. kilka kawałków karmy albo chrupków gdy nasypuję dla rodzeństwa, może przez to...?
Dobrze, że nie zdążyłam dać mu laktulozy na rozluźnienie za twardych, moim zdaniem, kup...

Kocio już jest zdrowy, wesoły i puchaty :D
I nie śmierdzi (prawie wcale).
I – proszę Cioć – jego waga przekroczyła kilogram :dance:
Powoli zaczyna przypominać kota.
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pon wrz 23, 2013 14:59 Re: W fioletowej piwnicy... Piętaszek + 6 kociaków

hura ..... hura ..... Obrazek

bendom koty z tego kota
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon wrz 23, 2013 15:07 Re: W fioletowej piwnicy... Piętaszek + 6 kociaków

:D :ok:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Wto wrz 24, 2013 7:27 Re: W fioletowej piwnicy... Piętaszek i 6 kociaków i...

violet pisze:I – proszę Cioć – jego waga przekroczyła kilogram :dance:
Powoli zaczyna przypominać kota.

Super :ok: :D
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto wrz 24, 2013 8:46 Re: W fioletowej piwnicy... Piętaszek + 6 kociaków

no -kilogramowy kot to już coś :mrgreen:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28756
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro wrz 25, 2013 9:47 Re: W fioletowej piwnicy... Piętaszek + 6 kociaków

violet pisze:Powoli zaczyna przypominać kota.

Super :ok:
A jak tam reszta kocińca?
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw wrz 26, 2013 11:15 Re: W fioletowej piwnicy... Piętaszek + 6 kociaków

Kociniec ma się dobrze,
ale ja w wiecznym niedoczasie jestem :roll:

Obrazek

Kotki jedzą i rosną, chociaż nierówno.
Największy jest białasek (kawał kota będzie z niego), najmniejsze (poza Piętaszkiem) są obie tri, i one też nierówne.
To są 2 mioty, i już widać wyraźnie, że biały i krówki są z jednego, a tri (i Piętaszek chyba) z drugiego.

Z oswajaniem nastąpiła cofka – już nawet Ringo nie daje się złapać poza klatką,
a ta niby bardziej oswojona trisia użarła mnie, gdy wkładałam ją z powrotem do klatki :evil:
Na szczęście wychodzę już z zaspy robót i prac różnych, które mnie na długo przywaliły
i mam nadzieję, że będę mogła trochę więcej czasu spędzać z kociakami,
bo tak to możemy bujać się do wiosny :roll:

Pytanie dla spostrzegawczych:
Obrazek
Gdzie jest Piętaszek?
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Czw wrz 26, 2013 16:25 Re: W fioletowej piwnicy... Piętaszek + 6 kociaków

Alez cuda,a Pietaszek to niezły Pączuś.

fumcia

 
Posty: 644
Od: Sob wrz 03, 2011 12:51

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości