Tygrysi Świat

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt wrz 20, 2013 5:09 Re: Ratuję oseska

Rety!
Ale się wystraszyłem. Nno Forum nie działało ze trzy kwadranse nad ranem...
Normalnie jakby mi kto rękę prawą i lewą półkulę mózgową odjął....
Hej, Adminie :ok: :1luvu: Dzięki :ok:

A przez ten czas Tygrysek obalił 20ml mleczno-kurczakowego dopalacza, siedzi tu ze mną,, i słucha jak nieporadnie klepię jedną ręką w klawiaturę....

Jak znam "Tygrysie" możliwości to jeszcze poprawka będzie, .... stoi papu jakby co...

Ale go te mleko z mięchem rozwala..., rozleniwia....
Holender, chyba dam mu jogurtu, albo soku z kiszonej kapusty..., boję się żeby się nie zatkał... :evil:

Pobudka!, wstać!, bo Ja idę spać! :mrgreen: :ok:

A tak na serio :?:
Można dawać "kiszone" jedzenie kotu :?:
No np. Kwaśna śmietana, Jogurt, Kefir, Zsiadłe mleko, o warzywach kiszonych nie wspomnę, bo nie wydaje mi się... Chodzi mi o tę "dobrą" florę bakteryjną w jelitach.....

Fart-Mini

Avatar użytkownika
 
Posty: 476
Od: Śro sie 28, 2013 23:12
Lokalizacja: Konstancin k. Warszawy

Post » Pt wrz 20, 2013 5:33 Re: Ratuję oseska

Kontynuując monolog, dodam że Tygrys usnął "na rękach", ułożyłem go w domku (nie protestował), i ja też idę w jego ślady :wink:

Ot,... taki grafik.... :wink:

Edit:
6:56 Jestem jeszcze...

Edit:

7:02
Śpiochy jesteście niesamowite,
zupełnie jak koty ....
wyśpijcie się wreszcie ....

:kotek: Mrauuu :kotek:

Fart-Mini

Avatar użytkownika
 
Posty: 476
Od: Śro sie 28, 2013 23:12
Lokalizacja: Konstancin k. Warszawy

Post » Pt wrz 20, 2013 6:22 Re: Ratuję oseska

Boski wątek, Tygrynio cudowny! Pozdrawiam! :P :lol:

Colette1985

 
Posty: 50
Od: Śro wrz 11, 2013 13:32
Lokalizacja: okolice Poznania

Post » Pt wrz 20, 2013 6:24 Re: Ratuję oseska

Jestem jestem, nie śpię :)

Kiszonego bym nie dawała, nie musi zadziałać jak na człowieka. Dorosłym kotom na rozluźnienie daję się olej lub parafinę, ale nie wiem jak oseskom, więc nie będę nic sugerować.
Hmm to chyba dobrze, że więcej śpi. Małe kotki jak śpią to rosną :1luvu:

Tylko czy on po porostu więcej śpi bo ma pełen brzuszek i rośnie, czy może coś mu zaszkodziło i jest osowiały i apatyczny?
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt wrz 20, 2013 6:37 Re: Ratuję oseska

Cześć, nie wiem co ja tu jeszcze robię.....
W zasadzie to już śpię razem z Tygrysem...

Nie, nie , nic mu nie zaszkodziło, on taki pasibrzuch jest od urodzenia.
Więcej wciąga niż "ustawa" przewiduje. Codziennie jestem w szoku, a on codziennie
więcej i mruczy ,.... ehhh... Nasze nerwy....

Fart-Mini

Avatar użytkownika
 
Posty: 476
Od: Śro sie 28, 2013 23:12
Lokalizacja: Konstancin k. Warszawy

Post » Pt wrz 20, 2013 6:40 Re: Ratuję oseska

Kociątko im starsze, tym dłuższe przerwy na jedzonko-nie obawiaj się!-jak zgłodnieje, to burczenie w brzuszku go obudzi!
A jesli chodzi o przerwy, to tak jest zawsze wczesnym rankiem-to przerwa na "konserwację forum" :D
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pt wrz 20, 2013 6:45 Re: Ratuję oseska

Po piątej rano jest zawsze przerwa techniczna, nie panikuj :wink:
Dorosłe koty jedzą jogurty ze smakiem ale czy takiemu maluchowi można, to niech się wypowiedzą fachowcy :)

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt wrz 20, 2013 6:47 Re: Ratuję oseska

elianka pisze:....
czy on po porostu więcej śpi bo ma pełen brzuszek i rośnie, czy może coś...

Tere fere...
On po prostu wciąga na maxa w minimum czasu i luzik.
Wkurzał się chyba przez ostatnie dni i drapał smoczek bo..... za wolno leciało...
Odkąd ma smoczek "przycięty kosiarką do trawy", żłopie jak smok, nie rzuca się i mruczy zadowolony...
Cholera, aż się boję co On wyrabia jak jje. Normalnie bulgocze Mu w Brzuchu....
Jakieś bicie rekordu Guinnessa uskutecznia w jedzeniu na czas, o boższzzz.......
Nic nie mogę na to poradzić. Znaczy, im mniej leci --- tym łapczywiej jje.... :?

Fart-Mini

Avatar użytkownika
 
Posty: 476
Od: Śro sie 28, 2013 23:12
Lokalizacja: Konstancin k. Warszawy

Post » Pt wrz 20, 2013 6:50 Re: Ratuję oseska

Wiesz, kotce z sutka też nie leci wielkim strumieniem, trzeba trochę zassać :)
A może już czas na oblizywanie twoich palców i przymiarkę do lizania ze spodeczka?
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt wrz 20, 2013 7:01 Re: Ratuję oseska

elianka pisze:Wiesz, kotce z sutka też nie leci wielkim strumieniem, trzeba trochę zassać :)
A może już czas na oblizywanie twoich palców i przymiarkę do lizania ze spodeczka?

elianka ?
Masz coś smacznego na paluszkach :?: :mrgreen:

Tygrys już od.... hmm... no ponad tydzień chce jeść "palce"
Nie poganiaj. Chyba wczoraj dostał raptem pierwszą mieszankę mleka z kurczakiem.
Niepokoję się tylko czy to spokojnie przez "kichy" przeleci....
A opisuję głodomora...., bo mnie zaskakuje.., i Was trochę pewnie też...
Jedno jest pewne. Apetyt na "kury" ma.... :ok:

Jejku, spodeczki są, ale On prędzej wyciąga z butli, niż zdążę spodeczek przygotować...
Hehe ... :ok: :1luvu:

Fart-Mini

Avatar użytkownika
 
Posty: 476
Od: Śro sie 28, 2013 23:12
Lokalizacja: Konstancin k. Warszawy

Post » Pt wrz 20, 2013 7:09 Re: Ratuję oseska

No i gadu gadu, i po ósmej. Miałem się kimnąć (w czasie) z Tygryskiem i została mi godzina...
Popatrzcie chociaż ukradkiem na fotki i Powiedzcie czy urósł.... :wink:

Edit:
Później wskoczę poczytać i odpowiedzieć, bo nie wyrabiam...
Narazie 8) :ok:

Fart-Mini

Avatar użytkownika
 
Posty: 476
Od: Śro sie 28, 2013 23:12
Lokalizacja: Konstancin k. Warszawy

Post » Pt wrz 20, 2013 7:18 Re: Ratuję oseska

Farcie nie ukradkiem, tylko całkiem jawnie oglądam tygrysa i nie mogę się nazachwycać. I plamkami na pleckach i berecikiem-czepkiem na łepetynie- całkiem jakby chciał dobitnie zaznaczyć, że on w czepku urodzony. A w ogóle to mnie nie szkaluj :D śpioch też coś. o 7.00 jestem zajęta intensywnym wypychaniem dzieci do szkoły, żeby móc spokojnie miau poczytać :mrgreen:

aania

 
Posty: 3287
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

Post » Pt wrz 20, 2013 8:37 Re: Ratuję oseska

On ma już jakieś 20 cm długości ( bez ogona)! 8O
A jaki pulchniutki! :lol:
Rośnie w oczach. Plamki na grzbiecie cudne :1luvu:

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Pt wrz 20, 2013 8:49 Re: Ratuję oseska

Fart-Mini pisze:Eeee, wcale nie jest cicho ... wręcz miauknąco jest często, i robimy koci-łapci, chowamy się pod kołdrą "u taty", (bo tata czasami ma dość karmienia etc. i woli LB... :ryk: ), i tam zasypiamy....

Wciągamy z pojemnej butli (57ml) przeważnie połowę..., czasem "tylko 20-parę....ml
Denerwujemy "tatę", bo qupki nie walneliśmy drugi dzień, a żremy jak smok...
Jak smok wciągamy mleko ze zmiksowana papką z kurczaka (1:1) i nam smakuje jak 150...
Dłużej śpimy nawet, -...- po tym papu. "Tata zapomniał" dać wczoraj o 2-giej w nocy, a i tak przespaliśmy w domku prawie do 8-mej, szok 8O. Śię trochę odespałem ... :mrgreen:
No ale żeby nie było to na zmianę ze "zwykłym mlekiem, co drugi raz"....

Ale nic nie zastąpi fotek najświeższych:

Uwaga, Uwaga ! :

Obrazek Obrazek Obrazek

Taki tam kot się robi..., prawdziwy Kot Tygrys ... :ok:

Jejku, gdzie to jeszcze..., no ale chyba już bliżej niż dalej... :ryk:

Aha - taki spokojniejszo - cwańszy się robi jakby, jakby trochę zaczepia do zabawy... :wink:


Rośnie ci dzieciak jak na przysłowiowych drożdżach :D :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 20, 2013 9:15 Re: Ratuję oseska

Nie poganiam, niech sobie Tygrysek dojrzewa w swoim tempie. Nie mam żadnego doświadczenia z niemowlętami (każdego gatunku) więc tylko mędrkuje bez sensu. Nie zwracaj na mnie uwagi :oops:

A dzieciaczek rośnie ci cudny :1luvu:
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Marmotka i 12 gości