kot bez posagu szuka domu

Widoczki godne pozazdroszczenia

te 6 kotów i pies?

koty mogę odstąpić

dołożę kuwetę

Patmol pisze:te 6 kotów i pies?
[...]

To też

Patmol pisze:[...]
dołożę kuwetę

Czuję się zaszczycona

(bo innym to kuwety nie chcesz dawać :twisted:

)

bo kuweta jest gratisem tylko dla tego, kto weźmie chociaz 4 koty

w tej chwili mam 3 kuwety
jak oddam 4 koty -to i jedna kuwetę mogę dołożyć :mrgreen:

Patmol pisze:bo kuweta jest gratisem tylko dla tego, kto weźmie chociaz 4 koty

i się dziwisz, że nikt nie chce? powinnaś dodawać dwie kuwety do 1 kota!

Georg-inia pisze:
Patmol pisze:bo kuweta jest gratisem tylko dla tego, kto weźmie chociaz 4 koty

i się dziwisz, że nikt nie chce? powinnaś dodawać dwie kuwety do 1 kota!

AgaPap pisze:U nas dopiero dzisiaj jest tez piekna pogoda, bo od poniedziałku to lało cały czas

Aga, piękna pogoda to i może i jest, ale w KTW pięknie to nigdy nie będzie :mrgreen:

sobie zaznaczam coby poczytać człowieka z okolic :wink:

a jak z własną kuweta sie przyjedzie to można na tymczas ?...

alessandra pisze:a jak z własną kuweta sie przyjedzie to można na tymczas ?...

no właśnie :?:

nie wiem

TŻ zapytam

po co dwie kuwety do jednego kota?

chyba raczej dwa koty do jednej kuwety

alessandra - z którego kawałka Dolnego Śląska jesteś?
mnie się teraz marzy pojechać w góry Bystrzyckie i Orlickie (jeszcze nie byłam) ale to już jesień się robi
i w Stołowe jesienią chciałam skoczyć (i na Szczeliniec wejść)
a znajomi mnie namawiają, żeby z nimi jechać jeszcze w czeskie Izery w październiku (jak się jedzie w kilka osób samochodem -to przejazd tam i z powrotem wychodzi ok 15 zł na osobę)

Maluchy jedzą jak szarańcza -muszę psy zamykać, żeby spokojnie zjadły swoje jedzenie
bo maluchy im się wpychają do misek

muszę Patmola zamykać oddzielnie, bo je Urinary

a duże koty i psy przepuszczają do jedzenia Maluchy -nie odgonią od miski
nawet Patmol
na innego dużego kota warknie i pacnie, ale małego , chudego Zorro -przepuści i sam patrzy ale nie je

ostatnio jeszcze zaczęłam zamykać oddzielnie Tymoteusza -bo on duży jest i więcej powinien jeść
a Maluchy zawsze przepuszcza
a Maluchy jedzą na raz z dwóch misek, a Tymoteusz czeka -tylko na co?

ale Tymoteusz zamknięty sam z jedzeniem -nie bardzo chce jeść -boi się
widzi, że koty pojawiają się i znikają i nie podoba mu się jak jest sam w pomieszczeniu
chyba że mam coś ekstra
ale
jak mam coś ekstra, to to ekstra pachnie i wtedy całe towarzystwo awanturuje się pod drzwiami, bo tez chce

i jeszcze ostatnio myślę że powinnam je wszystkie zaszczepić
a najpierw je odrobaczyć
i jeszcze wysterylizować
i kupić karmę na zapas, chociaz suchą
i kocie drzwiczki - te co są -to są do wymiany(za duży ruch był w te i we wte i pękły)

a potem sobie myślę żeby lepiej o tym nie myśleć
tylko pomyśleć o czymś miłym
a o tym jutro
albo pojutrze

w sprawie sterylizacji - wszystko jest na dobrej drodze, i prawdopodobnie wkrótce ciachnę trzy kocice (za tydzień? oby)

w sprawie szczepień -nie mam pomysłu ani kasy ani pomysłu na kasę
wrzesień , jak się ma dzieci w wieku szkolnym, to jest straszliwie wydatkowy
same podręczniki -to masakra
a całej reszty -tez jest mnóstwo (składki szkolne na rożne rzeczy, ubezpieczenia, przedpłaty, opłaty i wymagane różności typu bardzo grube zeszyty, konkretne farby itd)
ha
ale na szczęście jest tylko raz w roku

No fakt, gdyby wrzesień był więcej razy w roku to większość z nas, ta co ma dzieci, by już dawno pobankrutowała. Bo finansowo i dzieci i koty się nie zgrywają :roll:

alessandra ja wiem, że w Katowicach ładnie nigdy nie jest, ale jak świeci słonce to jest ładniej niż jak pada deszcz, więc można po prawdzie napisać, że jest piękna pogoda :mrgreen:

Dzisiaj nie ma - ponuro, buro i zacznie chyba padać.

Patmol alessandra jest tak jak i ja ze Świdnicy, ja tylko tymczasowo jestem w Katowicach mam nadzieję :wink:

ze Świdnicy jest blisko w Góry Sowie
rzut beretką

Sowie sa fajne, takie tajemnicze
zawsze jak Młody idzie gdzieś w bok ..... to się boję czy do jakiegoś bunkra nie wpadnie
tam komórka nie ma zasięgu
dobrze, że chodzę z psem

byłam kiedyś w Katowicach -całkiem ładnie tam było
w centrum jeździli na jakimś deptaku na rolkach -bardzo ładnie było
i dobre lody

Mi tam Katowice się nie podobają, bo nawet rynku porządnego nie mają, a jak się pochodzi z takiego miasta jak Świdnica, gdzie całe centrum jest sprzed kilkuset lat, a do tego kościół pokoju i przepiękna katedra to ciężko się przestawić na miasto przemysłowe

Ja osobiście nie lubię po górach łazić, wolę brzegiem morza :smokin:

Świdnica piękna jest

znam

Legnica też - też znam

znam też Wrocław, aż za dobrze i pewnie dlatego niekoniecznie uważam (nie każdego dnia), że jest piękny

kot bez posagu szuka domu

Kto przegląda forum