Dziewczyny Dziękuję Wam za te Ciepłe i Serdeczne wpisy
Niby zalatana jestem ale czuję sie jak we mgle ,jest okropnie ciężko nie za bardzo sobie radzę
minął szok a teraz dopiero dopadła prawdziwa rozpacz i żal i pustka taka lodowata dziura w sercu wypadła
też takie uczucie że to nieprawda że zaraz zadzwonię i usłysze Mamy głos i będziemy się znowu smiały
tak smiały jak zawsze całą sobą
Mam WAs nie jestem sama na Świecie ale czuję taką dizwną samotność ,przecież to Mama potrzebowała opieki ale to nic ,Była i była mi potrzebna właśnie tym że Była poprostu i dawało mi to siły do życia,a teraz wylazła ze mnie malusia dziewczynka która krzyczy na los okrutny
piec jeszcze nie naprawiony do końca bo jak jedno naprawił to wylazło jeszcze coś innego
niestety to wszystko wina tego że piec był zatopiony gdy nas zalewała woda
i tak będzie kiepsko bo teraz są inne wydatki niestety nieplanowane i to spore wydatki
Moja śmieszna krew pojechała gdzieś do innego labu gdzieś dalej nie wiem o co chodzi
do tygodnia bedzie juz wiadomo pewnie wstępnie co mi dolega
wczoraj nie było za dobrze bo miała bardzo silny atak arytmii ,dzisiaj jestem okropnie osłabiona
Mery aparatko ja i niebieska krew? raczej zielona bo ja leśny czlowiek jestem
Chciałam Bardzo Serdecznie Podziękować milenie88 za ubrania które mi wysłała
wszystko zostanie rozdzielone sprawiedliwie bo nic nie moze się zmarnować
ale bluzek tych co ciało opinają nie oddam nikomu bo to lek na moją obolałą skórę jest
zwykła bawełna bez domieszki tego czegoś co tak opina zawsze się rozciągnie a to jest boskie
Dziękuję też agusialublin za paczkę z puszkami dla Kociastych
dla mnie to pomoc a dla Kociastych radość z pysznego jedzonka
oczywiście tradycyjnie pudełko było na pierwszym planie i kłotnie czyja ta kwatera
Wczoraj przyjechała Siostra i musiałam na nią wsadzić gruby swetr bo tak się trząsła
dobrze że zimą mnie nie odwiedza bo by zamarzła żywcem
No niestety dla ludzi z blokowisk to jest szok taka zimna chałupa
Zima będzie chyba sroga ,widze to po zachowaniu Zwierząt
sarenki już spraedzają czy jabłka zgromadzone koło pni,no jeszcze nie nie mam jeszcze czasu,dopiero kilka kopców usypałam ,dziki bez sie suszy jakoś opornie bo mokro i zimno
kukurydzy jeszcze mi trzeba sporo
jeże jedzą jak szalone by nabrać sadełka a wiewiórki robią szybko zapasy
leszczyny już ogołocone z orzechów
muszę zrobić wielki zapas orzechów włoskich na zimę będzie jak znalazł
teraz suszę grzyby ,pachnące jesienią grzyby
Wczoraj jakiś wolno puszczony nieznany mi pies zagryzł na łące młodego bażanta
nie pomagaja zgłoszenia,nie pomagaja apele ,psy głodne biegają i tyle
ale się rozpisałam
Ściskam Was mocno
Dziękuję ze Jesteście ze mną
IWA