britta pisze:o jeżu! wrzuć koniecznie zdjęcia rodzinki !
Nie wrzucę - bo z komórki próbowałam robić - a one skubaniutkie nocą przemykają . Fotki -kiedyś jak próbowałam , wyszły mi bardziej ogrodzenia

niż jeżyków.
Marnie bo w nocy - a ja nie pracuję w
Naszional Geografik 
i nie umiem cyknąć dobrej fotki.
No ale

kultowe istoty te jeżyki

- jak przynoszę żarcie dla kotów to one już pierwsze czekają . I tak fajnie " chrumkają i ciamkają
Nie wiem jak u innych , ale u mnie te jeżyki

są bardziej punktualne od Kotów

i trzeba uważać bo szybko same chcą się oswoić. Ja nie chcę dla ich dobra - ale normalnie, regularnie "wymiękam" potem domu i się składam szufelką do pionu - "wymiękam" jak to mówi młodzież

Edit : Jeże są w ścisłym CENTRUM KRAKOWA GDZIE MIESZKAM - okolice ulicy Wrocławskiej .