Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 12.

[Dorota]

Fasolko,
chciałabyś zmienić Dużą
nie wierzę..
Gina

Właśnie

Mru

[MaryLux]

Fasol, gdzie byłaś u weta? Ja muszę zmienić mojego, on mnie wnerwia, bo zamiast myśleć o mnie to on mi do domu swoją Doctorrątkę przyprowadza.
Inka

[anulka111]

Fasolko,
chciałabyś zmienić Dużą
nie wierzę..
Gina

Właśnie

Mru

A jak gorzej trafisz?
Gucio ostrożny i sceptyczny jak zawsze

[MalgWroclaw]

Gorzej nie można
Fasolka

[MaryLux]

Gorzej nie można
Fasolka

Obawiam się, że można. Na przykład na moją.
Inka

[alab108]

Fasolinko trzymam kciuki za Ciebie

[Dorota]

Fasol,

spoko.

JuZ jestes w domu. Tak?

Mnie tez co jakis czas targaja do weta.

Nie mam diagnozy - pewnie niedlugo umre.

Poki co - jem
Bawie sie.
Zyje...

Mru

[MalgWroclaw]

Dziękuję
jestem bardzo biedną kicią.

Mru??? Co Ty miauczysz, Mru???
Fasolka

[MaryLux]

Fasol,

spoko.

JuZ jestes w domu. Tak?

Mnie tez co jakis czas targaja do weta.

Nie mam diagnozy - pewnie niedlugo umre.

Poki co - jem
Bawie sie.
Zyje...

Mru

To ja solidarnie umrę z Tobą
Inka

[MaryLux]

Dziękuję
jestem bardzo biedną kicią.

Mru??? Co Ty miauczysz, Mru???
Fasolka

Fasolko, Mru zachowuje się jak każdy mężczyzna. Umiera z powodu bólu pazurka.
Duża Inki

[Dorota]

Dziękuję
jestem bardzo biedną kicią.

Mru??? Co Ty miauczysz, Mru???
Fasolka

Wiem, co miauczę...

Póki co - JESTEM.

Mru

[Avian]

Każdy kiedyś umrze ...
Ja juz umierałem kilka razy, ostatni raz pod koniec zeszłego roku
Ale jestem, bo Duża powiedziała, ze muszę być!

Gag rozmyślający

[puszatek]

witaj Fasolinko
smutno mi się zrobiło gdy przeczytałam co Mru miauczy Mru kochany, nawet tak nie myśl....
my kotki jesteśmy wrażliwe na cierpienie innych...
Figusia

[MalgWroclaw]

Miau.
Duża wróciła z podwórka, podobno jest bardzo zimno i nie przyszły dwie kotki
I jeszcze dużą zaczepiła grupa wracająca z imprezy, ale na szczęście poszli, duża ich poprosiła.
Fasolka

[Hannah12]

Fasolko, za pomyślność leczenia
Mru, proszę nas tak nie straszyć Za ciebie też
Haker