Moderator: Moderatorzy
Gosiagosia pisze:Je bardzo mało, nie ma apetytu. Nie chce karm renal natomiast chętnie zjadł cielęcinę. Jak już pisaliście to daję to co lubi i staram się troszeczkę karmy renal przemycić. Dziękuję za wiadomość o zamiennikach Azodylu. Napiszcie czy nasze polskie probiotyki też mają takie dobre działanie jak Azody.l tyle wydałam na Tomasa i boję się że nie starczy mi pieniędzy na sprowadzenie Azodylu. Wiem też że zrobię wszystko aby przedłużyć mu życie.
Gosiagosia pisze:Będę próbowała zdobyć Azodyl na razie męczymy się z kroplówkami i lekami no i z karmą renal. 23.09.wraca nasza wet.dr. Anna Czubek z Przychodni Białobrzeska więc poproszę o lek na apetyt. On coś tam dłubie w tym jedzeniu ale to mała cząstka najchętniej by jadł cielęcinkę, wołowinkę i gotowaną rybkę ale boję się czy mu nie zaszkodzę. Czytałam na forum żeby dawać to co lubi aby tylko coś zjadł.
Napisz co twój Maciuś najchętniej je. pozdrawiam
winamocny smak pisze:Witam
Odebrałam dzisiaj wyniki morfologii kota. Prosiła o pełen serwis i spodziewałam się, że będą tam także erytrocyty, leukocyty itp ale zamiast tego mam to:
AST 45,486 [przy normie do 44,00]
ALP 109,014 [przy normie do 107,000]
Moczn 57,55 [norma do 77]
Krea 1,951 [spadła, wet twierdzi że dzięki kroplówkom i zaostrzonej diecie, no czytałam tu że kroplówka zbija mocznik. Ostatni było 2,07]
Chol 201,863 [na górnej granicy ale kicia jest duża, żeby nie napisać grubaWaży ok 5kg]
K 2,335 [norma do 5,600, trochę niski ale wet mówi że to może mieć związek z lekami które bierze na serce (lotensil i alomonor)]
Ca 13,533 [norma do 11,100]
Fe 227,885.
Ogólnie wet uznał, że wyniki są dobre, żeby puszczać kici raz w tygodniu kroplówkę i zgłosić się za 2 miesiące na badanie krea i mocznika. Chciałabym abyście się odnieśli w miarę możliwości do tych wyników, co o nich sądzicie i czy rzeczywiście jest ok. Czy te kroplówki są naprawdę konieczne raz w tygodniu? Bo kicia źle je znosi, jest niecierpliwa i nie daje sobie zrobić wlewów podskórnych tak łatwo, a targać ją do weta raz w tygodniu i narażać na stres to też jak dla mnie średni pomysł biorąc pod uwagę, że ma chore serce i powinna unikać stresu. I co z tym wapniem? Taki wynik jest ok czy może wskazywać że jest coś jednak nie tak? Wet twierdzi, że jest ok, ale norma to w końcu nie jest.
I jeszcze jedno, ile mniej więcej płacicie u siebie za takie badanie krwi?? Pytam tak z ciekawości ... Z góry dzięki za odpowiedzi
Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka, stara panna i 5 gości