» Wto wrz 17, 2013 13:17
Re: Długowłosa "syberyjka" szuka doświadczonego domu
Sporo odsłon faktycznie. Szkoda tylko że nikt o nią nie pyta.
Ona na prawdę da się lubić, są momenty gdy przychodzi do mnie na kolana , głaszcze mnie łapką po twarzy. Jest zadbana, dobre jedzenie, malt-pasty, jeśli puszki czy chrupki to z wyższej półki. Została wychowana w kochającym domu, nigdy nie zaznała krzywdy od człowieka, nie ma żadnej traumy, nigdy nie chorowała. 100% kuwetkowa.
Osobie sprawdzonej przez kogoś, zainteresowanej mocno a wahającej się ze względu na odległość jestem gotowa kota podwieźć (w zależności od odległości albo w pół drogi albo nawet docelowo), czy dofinansować koszty paliwa....
Oczywiście miło by było gdyby ktoś zechciał się pofatygowac do Lublina i na miejscu podjąć ostateczną decyzję.
Ostatnio edytowano Sob paź 05, 2013 19:13 przez
galleana, łącznie edytowano 1 raz