Wszystkie koty jamnika Melona VI- anonimowi persocholicy!

Kosmici!!!!!

I zwykłe w takich razach pytanko: ILE kotków mieści się na zdjęciu???

(A Miruś równoważy ...hmm...nie jednego kotka...)

Nie mam nawet ćwierci persa, za to moja Misia i kotkinsowy Felix prawie za bliżniakisom :mrgreen:

I jakoś na owym wątku dobrze się czuję , rzekłabym nieskromnie , że wręcz bardzo dobrze - nawet jak rzadko się odzywam :mrgreen:

A - wracając kilka stron wstecz- kotkins - ja Cię nie kadzę - z akcentem na ostatnie sylaby :mrgreen:

. Jesteś fajna babka i tyle :ok:

cairo pisze:Ja mam czarnego kota, ale też mam białego i ten biały jest dużo większy i grubszy, więc u mnie chyba się to równoważy.

Jakby ktoś nie widział u ewisska to wklejam jeszcze tutaj moją gromadkę wraz z Lalusiem Kotkinsem:

Cairo powstrzymywalam sie z odpowiedzia ale po twoim zdjeciu juz nie moglam

straszna gromada

napewno zlowrozbna i trzeba teraz odczyniac uroki
tfu tfu za lewe ramie
tfu tfu za prawe ramie - w razie czego :ryk:

a tak to nie chce nic mowic ale mi sie wydaje ze o kozle tez tu sie gdzies kiedys platala opowiesc, co to mial byc koza, ale zostalo kozlem w dodatku nie w 100% bo trudno powiedziec jak pociachane
co to brat/kuzyn/wujek/stryjek (wybrac pasujace) adoptowac zechcial a bratowa/kuzynka/ciotka/stryjenka cichcem na drogie mleko kozie liczyla. siem przeliczyla oczywiscie tak ja do wiatru wlasny maz wystawil.
wiec u koktinsow wszystko jest mozliwe

nie tylko czarne koty ale i sabaty i napadanie na biedne kociska (jak to im pazury i wlosie obcinano, pewnie w celach czarnocostam

robienia.
uf.

Zwracam uwagę na białego kotka powyżej.
Miruś.
Kot bojowy, model drapiąco- gryząco- wyjący.
Daleko mu do Blusi, ale też się nie lubi czesać.
Poza tym cud- miód-malina, ale za mną nie przepada- zwykle dopadam go ze szczotką...

A ten z jednym okiem to mój Laluszek.

Odkryłam ,że powodem wycia nocnego w/wym jest GŁÓD.
Kociątko nie umie doszukać się miseczki w domu, kiedy wstałam, postawiłam nad chrupeczkami radośnie uzupełnił, po czym zrobił dwa kółka i poszedł spać.
Zdaje się ,że takiego kociego idioty Kotkinsowo jeszcze nie miało...przy tym jest achwycająco pojętny: już przychodzi radośnie rano się uczesać, kocha budyń i wie ,że śniadanko serwują w kuchni (domaga się ) ale nadal je na parapecie sypialni.
W nocy spadł z krytej kuwety, na którą wlazł w bliżej nieokreślonym celu.
Pobiegłam go uratować, ale był bardzo zadowolony -widac obuidzenie nas jest dla niego ważne, zwłaszcza o 5 rano:)
Jest ciapowaty, ale i uroczy.

Gdyby ejszcze nie lał psa (tak bez złości) jak tylko ten się zbliży na odległość jego krótkich łapek...

fenek_k pisze:
cairo pisze:Ja mam czarnego kota, ale też mam białego i ten biały jest dużo większy i grubszy, więc u mnie chyba się to równoważy.

Jakby ktoś nie widział u ewisska to wklejam jeszcze tutaj moją gromadkę wraz z Lalusiem Kotkinsem:

Cairo powstrzymywalam sie z odpowiedzia ale po twoim zdjeciu juz nie moglam
straszna gromada
napewno zlowrozbna i trzeba teraz odczyniac uroki
tfu tfu za lewe ramie
tfu tfu za prawe ramie - w razie czego
(...)
.

Cairo, a jesteś pewna ze one z Egiptu nie przywlekły mumii staroegipskiej i nie trzymają jej pod łóżkiem?
Do czarnej magii jak znalazł...

kotkins pisze:(...)
Zdaje się ,że takiego kociego idioty Kotkinsowo jeszcze nie miało...przy tym jest achwycająco pojętny: już przychodzi radośnie rano się uczesać, kocha budyń i wie ,że śniadanko serwują w kuchni (domaga się ) ale nadal je na parapecie sypialni.
(...)

Protestuję!
Laluś nie jest kocim idiotą - jest persę

Blekitny.Irys pisze:
kotkins pisze:(...)
Zdaje się ,że takiego kociego idioty Kotkinsowo jeszcze nie miało...przy tym jest achwycająco pojętny: już przychodzi radośnie rano się uczesać, kocha budyń i wie ,że śniadanko serwują w kuchni (domaga się ) ale nadal je na parapecie sypialni.
(...)

Protestuję!
Laluś nie jest kocim idiotą - jest persę

Od dziś nie mówię idiotom, że są idiotami — będę ich wyzywać od ludzkich persów (nie mylić z Persami) :twisted:

kotkinsie czy chłopaki szamają indora??? jak tak to w sklepach Alma jest teraz promocja i filet owego ptaka to koszt 19,50 za kg.

Kurka... Mam czarnego kota, jestem forumową czarownicą mianowaną klepnięciem miotłą w doopcię, noszę wisiorek w kształcie czarnego kota, ćwiczyłam kiedyś tai-chi... Jestem nawiedzona

A tak wogóle to pozdrawiam Kotkinsowo z urlopu. Siedzę sobie u mojej cioci, z kotyma, które to koty nie chcą żreć i sypiają obie na mnie (w związku z czym budzę się nieco połamana).

floxanna pisze:
Blekitny.Irys pisze:
kotkins pisze:(...)
Zdaje się ,że takiego kociego idioty Kotkinsowo jeszcze nie miało...przy tym jest achwycająco pojętny: już przychodzi radośnie rano się uczesać, kocha budyń i wie ,że śniadanko serwują w kuchni (domaga się ) ale nadal je na parapecie sypialni.
(...)

Protestuję!
Laluś nie jest kocim idiotą - jest persę

Od dziś nie mówię idiotom, że są idiotami — będę ich wyzywać od ludzkich persów (nie mylić z Persami)

Laluś jest dziwnym kotkiem, ale zachwycającym.
Właśnie biega po domu ze śpiewem na ustach, ale powód znam: zjadł mjensoi -uwaga!- uczynił kupę.
Jest kotkiem szczęśliwym.

Życzymy MB poprawy pogody....na wakacjach!

A Floxanno...persy są...inne.
Kto ma ten wie.
I to nie jest tylko moje zdanie!

To Wy tu wszystkie jesteście czarownicami.
Ale wpadłam.
Jestem zupełnie normalna i zwyczajna i kurcze persy są dla mnie także normalne.
A może ja jakoś kiepsko widzę. Jeżeli tak to chyba dobrze trafiłam

kotkins pisze:A Floxanno...persy są...inne.
Kto ma ten wie.
I to nie jest tylko moje zdanie!

W sumie to obraza dla persów (choćby były inteligentne jak dziurawy kapeć) — zestawiać je z ludźmi. Pers wszak kot (choć nieco upośledzony :twisted:

), więc od człowieka lepszy.

Nabijam się trochę z persów, ale to głównie dla samego przekomarzania. I absolutnie nie neguję Waszych uczuć do nich.

floxanna pisze:
kotkins pisze:A Floxanno...persy są...inne.
Kto ma ten wie.
I to nie jest tylko moje zdanie!

W sumie to obraza dla persów (choćby były inteligentne jak dziurawy kapeć) — zestawiać je z ludźmi. Pers wszak kot (choć nieco upośledzony ), więc od człowieka lepszy.

Nabijam się trochę z persów, ale to głównie dla samego przekomarzania. I absolutnie nie neguję Waszych uczuć do nich.

No spróbowałabyś negować :mrgreen:

Dzięki za życzenia poprawy pogody

. Podobno ma przestać padać, ale noce chłodne, koty śpią na mnie, przy mnie, nie wiem czy grzeją mnie czy grzeją się o mnie. Pewnie pogoda się poprawi jak wrócę do domu i będę doglądać Małej Czarnej po ciachance

No ale grunt że jest urlop. Dzisiaj wypiłam sobie grzane piffko na rozgrzewkę :mrgreen:

alab108 pisze:
floxanna pisze:
kotkins pisze:A Floxanno...persy są...inne.
Kto ma ten wie.
I to nie jest tylko moje zdanie!

W sumie to obraza dla persów (choćby były inteligentne jak dziurawy kapeć) — zestawiać je z ludźmi. Pers wszak kot (choć nieco upośledzony ), więc od człowieka lepszy.

Nabijam się trochę z persów, ale to głównie dla samego przekomarzania. I absolutnie nie neguję Waszych uczuć do nich.

No spróbowałabyś negować

A bo Kotkins tak mi napisała, jakbym negowała

Wszystkie koty jamnika Melona VI- anonimowi persocholicy!

Kto przegląda forum