DTu OlaLola. Wesołych Świąt. :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob wrz 14, 2013 0:14 Re: DTu OlaLola. Czas sterylizacji.

Jak się czuje mamusia Freddiego po zabiegu?
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob wrz 14, 2013 12:57 Re: DTu OlaLola. Czas sterylizacji.

Dobrze :) pojadła dziś już troszkę, choć suchego nie chciała. Nawoływała malucha, ale w sumie ją olał :roll:
Chciał co prawda wcześniej do niej wejść, ale szybko mu przeszło. Muszę się tylko skonsultować, bo w macicy był jakiś płyn (czyżby początek ropomacicza?) ale wet nie rozcinał macicy i nie wiadomo co w niej było...

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Pon wrz 16, 2013 14:00 Re: DTu OlaLola. Czas sterylizacji.

Z Diną musieliśmy dziś jechać do weterynarza, niestety rana po sterylizacji ( mimo fartuszka pooperacyjnego ) zaczęła się paprać. Dina dostała antybiotyk i lek przeciwzapalny. Dostaliśmy też leki na następne dni, mamy też ranę przemywać. Niestety z racji tego, że dopiero 6 doba po operacji nie mogliśmy zdjąć szwów... Biedna moja malutka.

I jeszcze dodam, że Freddy i Jego mama zostali dziś odrobaczeni :)

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Pon wrz 16, 2013 20:09 Re: DTu OlaLola. Czas sterylizacji.

Dinusi przemyliśmy rankę, płakała biedulka. Tak mi Jej żal, wet też nie wie czemu ranka się popaprała... Tak uważaliśmy... :(
W końcu specjalnie zamawiałam odpowiednie rozmiary ubranek, żeby za duże nie były...
Mam nadzieję, że jutro już będzie z małą lepiej. :roll:

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Wto wrz 17, 2013 18:52 Re: DTu OlaLola. Czas sterylizacji.

Mały Freddy uprawia akupunkturę, dzielnie wspinając się na kolana po nodze, dziś zwiedził blat kuchenny ( cukier nie jest smaczny :ryk: ) Jego kolację można by opisać pod tytułem: osiołkowi w żłobie dano w jednym animonde kitten, w drugim bozitę kitten. Freddy nie umiał się zdecydować co jeść, więc głowa mu latała między jedną miską a drugą.

Niestety Freddy ma... przepuklinę pępkową....

Dina lepiej ranka nie śmierdzi już, ale żal mi Jej nadal, rankę przemywamy.

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Wto wrz 17, 2013 20:48 Re: DTu OlaLola. Czas sterylizacji.

Biedna Dinusia :( Mam nadzieję, że teraz już ranka będzie się dobrze goić.
Podobno przepuklina pępkowa u maleńkiego kotka może ustąpić samoistnie - oby tak było u Freddiego. Zwykle weterynarze i tak czekają z operacją do czasu kiedy maluch skończy 3-4 miesiące. Gorzej, że w większości poradników o pielęgnacji kotów moża znaleźć porady dla przyszłych opiekunów: "wybierając kotka sprawdź, czy nie ma przepukliny" :roll:
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw wrz 19, 2013 12:51 Re: DTu OlaLola. Czas sterylizacji.

Przepuklinka jest mała, mogłaby sama ustąpić... Odnośnie poradników, nie będę tego komentować.
Mały bejbiczek wlazł do klatki swojej mamusi.... ale się uśmiałam. Kotka zaczęła go myć, a on ją bił i gryzł. Ona się wkurzyła i złapała go tak że nie mógł się wywinąć i myje go, myje, myje.... W niej matczyne uczucia się odzywają, a on chciałby się z mamą już tylko bawić... Mały za to bije łapką i syczy na Herścia jak na chwilkę przyszedł do kociastych w odwiedzinki.
Jutro na sterylizację jedzie Norma, muszę jeszcze weta poprosić, żeby do nas podjechał zaszczepić Herszta, Fruzię i Freddiego.

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Pt wrz 20, 2013 8:30 Re: DTu OlaLola. Czas sterylizacji.

Cały czas trzymam kciuki :)

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Sob wrz 21, 2013 14:07 Re: DTu OlaLola. Mama Freddiego wypuszczona.

Dorobella dziękujemy, u nas kciuki cały czas potrzebne. :oops:

Norma jest wysterylizowana, Freddy i Fruzia są zaszczepione, Dina ma szwy ściągnięte, Pola niestety nie bo wrosły, muszę z nią jechać do lecznicy.

Dziś wypuściliśmy mamę Freddiego, szczerze mówiąc było ciężko, w końcu prawie 2 miesiące u nas była... Dodatkowo nie była zbyt zachwycona jak ją wypuściłam, napuszyła ogon i głośno miauczała, a ja się czułam jakbym wyrzucała ( a nie wypuszczała) swojego ( a nie dzikiego) kota.... :(
Jutro pójdę do wylęgarnii zobaczyć jak się czuje nasza mamusia. A jaka ona mała i drobna w porównaniu z innymi kotami...

Freddy przejął klatkę po mamie, bo jest większa i dostał czarnego misia, na którym śpi, a jak nie śpi to go bije... :ryk:
Zdecydował się też w końcu nasz mały bejubiczek co będzie jadał, Animondę kitten pomieszaną z Shebą Sauce Specjale.

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Nie wrz 22, 2013 12:08 Re: DTu OlaLola. Mama Freddiego wypuszczona.

Nie dziwię się jej. Po dwóch miesiącach w hotelu pięciogwiazdkowym wylądowała na ulicy, te miauczenie to były inwektywy. Ola nie da się pomóc wszystkim, to i tak dobrze, że jest wysterylizowana.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Nie wrz 22, 2013 15:18 Re: DTu OlaLola. Mama Freddiego wypuszczona.

Hehe, dziękujemy za komplement :1luvu:

Byłam dziś w wylęgarnii i nasza mamusia o wiele lepiej :1luvu: Mam zdjęcia to wkleję niebawem. Łasiła się do innych kotów, już prawie zupełnie wyluzowana, po znała stare kąty. :1luvu: Podeszła, ale w bezpiecznej odległości i pomaszkieciła sobie kiełbaską co kotom rzucałam. :mrgreen:

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Czw wrz 26, 2013 20:24 Re: DTu OlaLola. Norma w DS, Freddy chory - walczymy :(

U nas masakra totalna, czasobrak i mnóstwo spraw na głowie.
Norma pojechała dziś do DS, chyba jest swoim Państwu przeznaczona... Pani zadzwoniła już dawno, długo rozmawialiśmy, ale Pani nie chciała zabezpieczyć balkonu, minęło kilka dni i Pani zadzwoniła, że jednak zabezpieczy balkon, bo choć znalazła już kilka innych kotów do adopcji, to syn chce tylko i wyłącznie Normę. Co bardzo mnie cieszy :!:
Nie umiałyśmy z Panią jednak dograć terminu i adopcja w zasadzie praktycznie była odwołana, ale jednak się udało i dziś Norma pojechała do DS. Państwo wiedzą, że jest nie ufna, mieli już takiego kota, mają doświadczenie to raz, a dwa chcieli Normę, obiecali dać Jej tyle czasu ile będzie potrzebowała.
Norma zamieszkała w Katowicach, syn Pani bardzo sympatyczny, Norma będzie mieszkać również z psem. Prosimy o kciuki, żeby Normusia szybko się zaaklimatyzowała.

Niestety zachorował nam bardzo poważnie Freddy ( który miał jechać do Ds ) ale nie umiałam z Panią dograć terminu odbioru Freddiego i Freddy został u nas. Już wczoraj byliśmy u weta, dziś było jednak gorzej. Freddy ma biegunkę, nie je, nie pije, jest osowiały, ma bardzo pogrubiałe jelitka... Nie wiem co się stało, na prawdę nie wiem... Ostatnio nawet w schronie nie byłam, żeby coś przynieść... Tak mi go szkoda tylko miauczy maluszek :(:( Dostał dziś kroplówkę. Prosimy o kciuki za zdrówko malucha. Dmuchaliśmy na niego, specjalnie był dłużej przy mamie, żeby miał lepszą odporność, był osobno, żeby nie mieć takiej bezpośredniej styczności z zarazkami ( czyt. Tomaszem) :(:(:(


A jutro, adopcja.... ( nie powiem, poczekajcie do jutra). :mrgreen:

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Czw wrz 26, 2013 21:34 Re: DTu OlaLola. Norma w DS, Freddy chory - walczymy :(

:( Biedny mały Freddy. Mam nadzieję, że szybko wyzdrowieje :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Za Normę i następnego kociaka, który ma iść do ds :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw wrz 26, 2013 22:43 Re: DTu OlaLola. Norma w DS, Freddy chory - walczymy :(

Za jutro!
:ok:

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Pt wrz 27, 2013 15:59 Re: DTu OlaLola. Norma w DS, Freddy chory - walczymy :(

Jak dzisiaj Freddy? Jest poprawa?
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości