Porzucony Kajtek ma DT, nie wraca na ulicę.

[najszczesliwsza]

Ktoś potrafi.

Nie fuczy, nie fuczy na nie! Super!


Relaks, wakacje w kiblu, no.

[Blekitny.Irys]

Ale fajne
Karolink, dobrze jest

[najszczesliwsza]

Ale ten Kajtek jest podobny do kota, którego znam
Ale mam refleks...

[taizu]

Fajne!

[ankacom]

Karolink, będzie dobrze
Kajtek ma super miejscówkę

[puszatek]

Ale ten Kajtek jest podobny do kota, którego znam
Ale mam refleks...

dopiero teraz zauważyłaś

[najszczesliwsza]

Aż mi przez myśl przeszło, że to ten sam...

[puszatek]

aż mi się włos zjeżył gdy pierwszy raz widziałam go na fb

[najszczesliwsza]

Szczególnie, że tamten jakoby nowy domek miał mieć...

[lidka02]

Lepiej nie mógł trafić

[ASK@]

Moja Kocida trzy miesiące mieszkała w szafie. Wstawiłam jej tam kuwetę i miseczki, zostawiłam szparkę w drzwiach, żeby wszystko widziała, ale żeby nikt nie mógł jej niepokoić. Sama zdecydowała, kiedy wyjdzie. Wielkiej miłości ze zwierzostanem nie ma, ale całkiem spokojnie daje radę.

Nie przyspieszaj, nie poganiaj, nie wyciągaj pochopnych wniosków. To żywe stworzenie. Po przejściach.
Człowiek, dorosły, przytomny, potrafiący się skomunikować z otoczeniem też potrzebuje czasu w nowym miejscu - pracy, szkole. Mimo że wie,dlaczego nastąpiła zmiana, rozumie ją.
Kajtkowi nie wytłumaczysz, że zmiana jest na lepsze. Musi to sam zrozumieć. Tylko mu pozwól.

Nasz Pikuś ,zgarnięty z ulicy po 7 latach dokarmiania, mieszkał pół roku w szafie z kuwetą i miseczkami. Wychodził potem tylko w nocy jak inne spały. Teraz śpi na wyrku i nieśmiało prosi o głaski. Nie lubi innych kotów. Ale dogadują się.

Piękne foty. Kot widać ,że zadowolony. Dobra z ciebie kobietka karolink!

[Anna Rylska]

Kiciuś przeniósł się na salony, po 1 dobie dobie pobytu jest po prostu super. karolink świetnie sobie radzisz.

[Blekitny.Irys]

[ametyst55]

wspaniale

[ASK@]

za dalsze dni