
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
floxanna pisze:ezzme pisze:parę dni temu pisałam u floxanny o Gorgonie, zwanej Koćką
Imiona zawsze w końcu wypływają sameI często nie mają nic wspólnego z pierwotnymi zamierzeniami nazywających.
Szalony Kot pisze:Ile Kalinka teraz ma? Bo chciałabym mieć takie dnie z moją Basią, ale tu różnica wieku pewnie gra rolę
ezzme pisze:parę dni temu pisałam u floxanny o Gorgonie, zwanej Koćką:
w ogóle ostatnio jej bije: dziś tak się próbowała wydostać z pokoju, że potem nie mogłam drzwi otworzyć. gupia nie? a wyjść chciała
chyba dywan tak się ułożył, że zablokował, ale pewna nie jestem, bo jeszcze kabel tam jakiś jest![]()
w każdym razie udało mi się najpierw wypuścić koteczka, wepchnąć siebie, Kalina sama się przecisnęła(chociaż jak ja się zmieściłam to już nie było trudno), i otworzyć normalnie drzwi![]()
no i jeszcze przez gapiostwo siedziałam dziś między koteczkami obiema
rastanja pisze:Seler tak działa na koty?
floxanna pisze:Gorgona sprawia wrażenie takiej wiecznie niezadowolonej (z rysów pyszczka)
casica pisze:I mam Cię szukać po "forumnie"?A w życiu
![]()
Zresztą ja zaglądam tylko do wątków, które mam w zakładkach, jak mnie ktoś nie weźmie za ucho, nie pokaże paluchem, to mowy nie ma o przeglądaniu forum i szukaniu nowości. I czasu nie mam zupełnie.
Tak więc pisz o dziewczynach w miejscu stosownym![]()
casica pisze:O tak. Pietruszka też. Muszę szybko chować przyniesioną włoszczyznę bo koty szaleją. Ocierają się pyszczkami, podgryzają, liżą, ślinią, no głupieją po prostu.
Moja narkomanka Zawieszka szaleje też na punkcie zielonych oliwekPo prostu orgazm ma ta koteńka. No a na koniec, po konsumpcji, o ile nie wykażę się operacyjną czujnością, tarza mi się w talerzu
OKI pisze:Każdy kot ma swojego świra.
ezzme pisze:
chwilę potem Gorgona robiła za poduszkęco nie skłoniło jej do ewakuacji, ot taki kotek
stwierdzam, że to nie jest normalny kot: siedzi parę godzin na kolanach, mrucząc i gadając.
casica pisałaś, że to "zabijanie" miłością może być formą dominacji, ale ona chyba niedopieszczona przede wszystkim. niemężowi aż tak się nie przymila
casica pisze:No wiesz, a propos "zabijania miłością" - przecież Ty nic nie wiesz o tej kotce, nie wiesz, albo Ci się nie chce pisać![]()
Obawiam się, bazując na wiedzy z watku, że hodowczyni niestety nie udzieliła Ci pełnych i rzetelnych informacji na temat kotkiRóżne sa hodowle, może w tej akurat zwierzat było zbyt dużo i nie zawsze Gorgona mogła dopchać się do człowieka?
rastanja pisze:Czyli dobrze, że pojawiła się Gorgona, zaspokoi chęć Kaliniaka do obcowania z koteckiem a Miźka sobie odsapnie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, EmiEmi i 337 gości