Magnolia i znajomi...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 13, 2013 23:30 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) 3

Koralinek dziękuje :)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 14, 2013 8:11 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) 3

Leje... ogólnie za oknem późna jesień... koteczek oczywiście śpi smacznie...
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Sob wrz 14, 2013 21:44 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) 3

U nas pogoda całkiem znośna, pachnie jesienią coraz więcej żółtych liści.
Tylko na mojej łące jeszcze lato...

A ja nie dość, że skatowałam oczy kompem, to jeszcze lewe zatarłam. Nie Błękitny, tylko ciut głupawy Irys :oops:

A koty śpią, oprócz Lili która jak koci dzieciak bawi się szyszką, piłeczkami, zabawkami. Całkowity powrót kociego dzieciństwa.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 15, 2013 6:33 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) 3

Blekitny.Irys pisze:A ja nie dość, że skatowałam oczy kompem, to jeszcze lewe zatarłam. Nie Błękitny, tylko ciut głupawy Irys :oops:

No to tak jak ja (i to też lewe)... tylko ja nawet nie Irys :P


Magnolcia drzemie po porannej zabawie i obchodzie domu... i tylko szum wody w fontannie słychać - cisza... a za oknem jesienne słońce się przebija... pięknie!
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Nie wrz 15, 2013 16:31 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) 3

Głupota wśród łódzkich Irysów zatacza kręgi.
Dzisiaj Irysek upolował pojemnik z rozmrażającym się mięsem. Wyniósł pod drzwi wejściowe, otworzył i pożarł. Do ostatniej okruszynki.
Leży teraz na moich balerinkach i trawi niczym anakonda.
Od czasu do czasu łypie na mnie okiem gdy przechodzę.
Chaberek podszedł, powąchał pyszczek Irysi i wyraźnie się wnerwił : "On zeżarł NASZE mięso !!"
Lila i Koral śpią i nie rozrabiają.

A za oknami coraz więcej złota wśród zieleni. Jesień...
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 15, 2013 16:35 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) 3

Irysek coraz bardziej mi się podoba :D taki słodki łobuziaczek :1luvu:
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Nie wrz 15, 2013 18:53 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) 3

To uroczy piekielnik. I cwana bestia - na kolacje przyszedł jak gdyby nigdy nic.
I tu wylazło szydło z worka - on, taki łakomczuch zjadł odrobinkę. No, no.
Podejrzewam ciche wspólnictwo Chabra - nie tyle w rabunku, ile we wspólnej konsumpcji łupu.
Też zadowolił się mikro ilością, hm...
Lila i Koralik normalnie - sumienia mają czyste.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 15, 2013 18:55 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) 3

Cwaniaczki kochane ;)
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Nie wrz 15, 2013 19:20 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) 3

gpolomska pisze:
Blekitny.Irys pisze:A ja nie dość, że skatowałam oczy kompem, to jeszcze lewe zatarłam. Nie Błękitny, tylko ciut głupawy Irys :oops:

No to tak jak ja (i to też lewe)... tylko ja nawet nie Irys :P

Dołączam do zepsutych lewoocznych. Do 12 dni mam jęczmień na górnej lewej powiece. Ani nie chce się wchłonąć, ani urosnąć, pęknąć i się oczyścić.
Domowe sposoby typu złota obrączka i ciepłe jajko nie działają.

Biba wyżera Kumiko chrupki.
Biba wyżera Cookiemu chrupki (te najpierw łapką wyciąga, turla, bawi się i w końcu zżera).
Cookie wyżera mokre resztki po Bibie jak tylko cokolwiek zostanie, albo chociaż miseczkę obliże.
Jedynie Kumiko zjada własne żarcie, bo Bibusia ma chrupki wydzielane, a takiego mokrego, jak jada Biba i Cookie to Kumiś przecież jeść nie będzie. Chrupki i mięsko. I już. Cookie by mięso wyżarł, ale pilnujemy.
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie wrz 15, 2013 19:47 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) 3

No to widać jakaś epidemia już... założymy niedługo klub jednookich :twisted:

To masz "ciekawie" z tym karmieniem... dobrze, że choć Kumiko grzeczna.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Nie wrz 15, 2013 20:50 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) 3

gpolomska pisze:No to widać jakaś epidemia już... założymy niedługo klub jednookich :twisted:

To masz "ciekawie" z tym karmieniem... dobrze, że choć Kumiko grzeczna.


Może pirackie przepaski ? I kordelas do kompletu ? :wink:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 15, 2013 21:11 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) 3

A czemu nie... ale mi i prawe zaczyna głupieć - czas się chyba Braila zacząć uczyć :roll:
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Nie wrz 15, 2013 21:19 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) 3

Niedobrze... :(

U mnie też...
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 16, 2013 17:55 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) 3

Magnolia coraz bardziej przytulaśna i na kolana się pcha - oczywiście po moich doświadczeniach dostaję od tego paniki... ale do weta nie polecę "Pani, bo ona się przytula i na kolana wchodzi". To znaczy nie wchodzi do końca sama - stoi albo siedzie na krześle obok i patrzy tym swoim wyczekującym wzrokiem na pozwolenie - jak powiem "no chodź", to przychodzi. A jak próbuję wstawać np. do WC, to się mocno wczepia pazurkami jakby chciała powiedzieć "nie idź". Mozę to z zimna - jeszcze nie grzeją... a może po prostu nadrabia długi okres, gdy się bała i teraz całkiem się otwiera... dlaczego przy kotach nic nie jest proste?
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pon wrz 16, 2013 22:23 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) 3

Dlaczego przy kotach nic nie jest proste?
Bo koty mają najbardziej we wszechświecie skomplikowaną naturę. I są najpiękniejsze ofc. :)

Pewnie rzeczywiście Magnolcię opuszczają wcześniejsze lęki. I tylko przy Tobie czuje się bezpieczna.

Leje. Pada. Siąpi.
Zimno.
Koty śpią.
Oczy bolą :(
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości