» Wto wrz 17, 2013 16:57
Re: Re:DT,maluszki z piwnicy chorują,dwa juz u mnie str 77
ten bąbel co na zdjęciu warczy na mnie, prycha ale jest już niegroźny. Drugi calutki czarny jest spokojniejszy i tylko czasami jakby do towarzystwa otworzy pynio i cos tam prychnie. Jemu oczko prae łzawi. Jeszczenie wiem jakie płcie. Jakoś nie chcialo mi się zaglądać pod ogony. Tak fajnie mysleć, że to np dziewczynki:))
Sa malutkie wiec bez problemu choć z hałasem daja się wziąc na kolana, wyglaskać, jeszcze nie mruczą. Nie chowają się juz po kątach. Usadowiły się na fotelu , na kocyku i można nawet tak z marszu wejść do lazienki i je poglaskać. Jest dobrze,aby nie chorowały.
Idziemy z Marzenia11 na łowy do piwnicy . Sa jeszcze przeciez nieboraki do odłowienia. A mamę mam nadzieję złapiemy pod koniec tygodnia.