Susu w DS i Filuś :) ... Miłek['] [KOTylion Łódź]

[Annaa]

[mgska]

hehe

[magdaradek]

ale się Filkowi domek cudny trafił

[Duszek686]

Gratulacje
Dla Filka
i dla Domku

Bardzo się cieszę

[dilah]

Ja też się cieszę, choć myślałam, że Artur odpuści a jednak nie argumenty były dość niecodzienne ale wrezcie podziałały, fajny ten Filcuś, tylko niszczyciel i łobuz no i Milka go nie bardzo lubi, mam nadzieję, że po kastracji bardziej go polubi Suska przychodzi to ta zajadliwie myje jej uszy i mordkę jak zazdrosny Filuś podstawia się też do mycia to dostaje w łeb, zołza z tej naszej Milusi
Filuś jakby wiedział komu dom zawdzięcza, bo podlizuje się Arturowi na każdym kroku, to taki jego kot i już.
Susułka mnie zaskoczyła dziś to typowa szylkreta jedak, dostała mokre w galaretce i nie mogła dziewczynka sobie poradzić, bo z saszetki jest w konsystencji jednolitej, więc wkładam widelec, co by przemieszać jedzonko i by łatwiej jeść i słysze ciche i złośliwe "wrrrrrr"
I muszę w weekend zrobić ładną sesję, bo w mailach cisza zupełna, może fotki nie ładne...to taki cudny stworek powiny domy się bića tu cisza.

[dilah]

Dawno nie wrzucałam fotek, ale tym małym wiercipientkom ciężko zrobić zdjęcia, dzis pomogła troszkę Natalka machając zabawkami i na stonaście fotek jest tylko kilka






Aby przykro Naszym kocim stworom nie było

I jak zawsze uradowana Milka Chcesz w łeb Filcuś

[boniantos]

Przyłączam się do gratulacji . Ech żeby wszyscy TŻ tak namawiali na zostawianie kotów A to zazwyczaj ich trzeba podchodzić, żeby się zgodzili na wzięcie tymczasa. Chociaż faktycznie - najgorzej jest na początku. Jak już ulegną, to na widok bidek miękną .

[dilah]

Prawda Gosiu tu nasze role się o dziwo zamieniły, co też było dużym argumentem,bo nie pamiętam takiej sytuacji:
Rudą ściągnełam ja (łapałam ją ze dwie godziny z mamą w lesie), postawiłam go przed faktem dokonanym, wrócił a pies był na działce na sznurku uwiązany do nogi od stołu Milkę też ja wyjojczałam, był tylko Artura warunek, jeśli kot to tylko bury, mnie było wszystko jedno byle był kot potem tymczasowanie, też się zgodził, po wielu rozmowach, nastepnie Trusieńska [*], która po równo nas zauroczyła - tu wspólna decyzja i wreszcie Filuś, gdzie ja byłam stanowczo NIE on od początku stanowczo TAK...i już niech jemu będzie też tego stwroa biało rudego uwielbiam, zwłaszcza jego niszczenie i wszystkożerność, która wiąże się z kradziejstwem wszystkiego

Filuś właśnie pojechał do lecznicy na kastrację ... jak zawsze martwię się i przeżywam, cięzko było go przegłodzić Artur po kryjomu z Natalką jedli śniadanie a zwierzaki wszystkie zbiorowo miały głodówkę, teraz udko się gotuje na póżny wieczór troszkę dostanie.

[magdaradek]

Suska jest prześliczna

[dilah]

Suska jest prześliczna

Jest prześliczna, tylko futro jak nie kocie taki puch dziwny
Nie wiem co z tymi domami odzywają się jakieś oszołomy, jak nie do domu bez zwierzy i to wychodzącego na drugim końcu Polski, to dla trzylatka mały kotek, by nie uciekał, to znów po wysłaniu ankiety zapada błoga cisza
Rozrabiają te kocie potworki, męczą ukochanego prosiaczka Natalki, którego już chowamy do szafki, bo z każdego miejsca go wywlekały, na tyle maskotek akurat ta ich tak zainteresowała. Poza tym bez zmian Filuś męczy Suskę, która już całkiem nieźle się przed nim broni Milka troszkę przestała ganiać Filusia ufff nawet koło niej leży na wyciągnięcie łapki i nie dostaje po głowie, to już duży sukces.

[magdaradek]

Z doświadczenia wiem, że po nietypowo umaszczone kociaki zwykle zgłaszają się oszołomy...
ale w końcu znajdzie się ten super dom!!!

[dilah]

Kurcze fajny dom się odezwał, jestem po rozmowie. Susu nie byłaby jedynaczką, bo mieszka w nim kot Franciszek tylko coś mąż nie jest do adopcji przekonany, zaprosiłam oboje Państwa na zwykłą pogaduchę i zobaczenie Susełki może jak na zywo pan zobaczy Susełkę, to go zauroczy no oby

[magdaradek]

Kurcze fajny dom się odezwał, jestem po rozmowie. Susu nie byłaby jedynaczką, bo mieszka w nim kot Franciszek tylko coś mąż nie jest do adopcji przekonany, zaprosiłam oboje Państwa na zwykłą pogaduchę i zobaczenie Susełki może jak na zywo pan zobaczy Susełkę, to go zauroczy no oby

dobry pomysł, bo najważniejsze by wszyscy w domu chcieli kotka, żeby nie wrócił z adopcji.
Trzymam

[mgska]

[dilah]

Jednak Pani nie namówiła męża na drugiego stwora
Dziś umówiona jestem na rozmowę jeszcze z innymi ludźmi, wczoraj się odezwali, może wreszcie to TEN dom, oby... dziwnie kontakt się urywa z potncjalnymi domami, rozmowa telefoniczna fajna po wysłaniu ankiety nagle zapada cisza zobaczymy dzisiaj.
Wczoraj miętosiłam Susełkę i użalam się nad nią, "jaka biedna sierotka kruszynka, że nikt nie kocha jak mamka Kasia" itp i słyszę komentarz Artura "jeśli ma zostać to powiedz, a nie podchody robisz, ale koniec z tymczasami" zatkało mnie, podejrzewa mnie o sabotowanie potencjalnych DS

Wystarczy mi Filuś, który jest wszędzie tam gdzie nadaje się coś do zjedzenia on nawet nie przepuści pogrzebania w zlewie po zmywaniu naczyń, bo czasem w zlewie kuchennym w sitku są pycha rzeczy bleeee.