


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
elianka pisze:
Drugie zdjęcie trochę nieostre, ale muszę się pochwalić jak moje niuniaczki solidarnie, grzecznie i dzielnie używają drapaka, którego im zrobił mój mąż
NatjaSNB pisze:Hihi ja mam to szczęście, że mój mąż jest zakochany w naszych łapkach tak samo jak ja (no, może on tylko trochę bardziej normalny jest i nie całuje ich ciągle) więc z nim mogę gadać (to on się uparł, że będziemy mieć koty... i chwała mu za to). Ale znajomi... nikt mnie nie rozumie... nikt się nie cieszy, nie martwi ze mną... jak mówię komuś, że mój kot został Rasowcem Miesiąca to oczami przewracają... aż mi głupio i zawsze sobie przysięgam, że już słowa o kotach nie powiem... ale długo nie wytrzymuję
Tylko co z tego, czuję się wygadana ale niezrozumiana...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 88 gości