Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 11, 2013 16:39 Re: Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

Hihi ja mam to szczęście, że mój mąż jest zakochany w naszych łapkach tak samo jak ja (no, może on tylko trochę bardziej normalny jest i nie całuje ich ciągle :roll: ) więc z nim mogę gadać (to on się uparł, że będziemy mieć koty... i chwała mu za to). Ale znajomi... nikt mnie nie rozumie... nikt się nie cieszy, nie martwi ze mną... jak mówię komuś, że mój kot został Rasowcem Miesiąca to oczami przewracają... aż mi głupio i zawsze sobie przysięgam, że już słowa o kotach nie powiem... ale długo nie wytrzymuję :crying: Tylko co z tego, czuję się wygadana ale niezrozumiana... :placz:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Śro wrz 11, 2013 16:42 Re: Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

Mój mąż też kociarz. Ale to tylko dzięki mnie, bo wcześniej chłopak z wioski nie ogarniał kotów w mieszkaniu. I to w łóżku??? :strach: :strach: :strach: Pani kochana, toż to szok!

Guziczka wyprosiłam, wybłagałam, zastosowałam wszelkie sztuczki manipulacyjne, żeby go mieć :ryk: I teraz pan mąż jest chyba mocniej szurnięty ode mieu.

A znajomi hmmm różnie :roll:

EDIT: Właśnie Lilusia przyszła na kolanka, taka prosto z kuwetki , "pachnąca". Sam smak :twisted: Dlaczego kotom właśnie wtedy przychodzi ochota największa na pieszczoty...? :roll:
Ostatnio edytowano Śro wrz 11, 2013 16:44 przez elianka, łącznie edytowano 1 raz
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro wrz 11, 2013 16:44 Re: Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

elianka pisze:

Drugie zdjęcie trochę nieostre, ale muszę się pochwalić jak moje niuniaczki solidarnie, grzecznie i dzielnie używają drapaka, którego im zrobił mój mąż :)

Obrazek


Super! :ok: :ok: :ok:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Śro wrz 11, 2013 20:27 Re: Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

W pewnym momencie tak sobie skrobały łapka przy łapce :D
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro wrz 11, 2013 20:33 Re: Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

NatjaSNB pisze:Hihi ja mam to szczęście, że mój mąż jest zakochany w naszych łapkach tak samo jak ja (no, może on tylko trochę bardziej normalny jest i nie całuje ich ciągle :roll: ) więc z nim mogę gadać (to on się uparł, że będziemy mieć koty... i chwała mu za to). Ale znajomi... nikt mnie nie rozumie... nikt się nie cieszy, nie martwi ze mną... jak mówię komuś, że mój kot został Rasowcem Miesiąca to oczami przewracają... aż mi głupio i zawsze sobie przysięgam, że już słowa o kotach nie powiem... ale długo nie wytrzymuję :crying: Tylko co z tego, czuję się wygadana ale niezrozumiana... :placz:


A u mnie to była taka historia, że mężulek w dzieciństwie miał i koty i psy, a ja bidna nie. Więc pierwsze, co mi przyszło na myśl jak zamieszkaliśmy "na swoim" było - musimy mieć psa, psy są takie kochane, fajne itp. Mąż namawiał mnie na kota, ale kojarzył mi się z osikanym mieszkaniem koleżanki więc od razu wykluczyłam. A mąż mówił, że koty są kochane, mądre. Ja głupia nie słuchałam. A teraz życia sobie nie wyobrażam bez moich futerek, nie wyobrażam sobie spać bez nich wtulonych we mnie, przygotowywać rano posiłków, całować w główkę na przywitanie po pracy... Nie umiałabym już bez tego żyć!

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 11, 2013 20:35 Re: Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

^MIałam tak samo :mrgreen: Mąż kociarz z zamiłowania (bo nigdy kota nie miał, ale zawsze marzył), a ja wychowana z psami i kotów się bojąca :mrgreen: Ile ja bym straciła, gdybym nie uległa...
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Śro wrz 11, 2013 20:42 Re: Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

Odejście ukochanego kota boli bardzo długo :cry:
Jak przeczytałam o tym, ze włożyliście mu zabawkę do trumienki to się poryczałam.
My Klarę przykryliśmy kocykiem, ale zabawki nie włożyliśmy, bo nie miała ulubionej. A właściwie miała, ale TŻ chyba ręki nie dałby rady sobie odrąbać.

Ostatnio mój syn nagle zaczął płakać takimi wielkimi łzami, bo przypomniała mu się Klarusia. Ja też mam takie momenty.
Kocham moja Szajeczkę bardzo mocno, ale i tak brakuje mi Klarki.

Dobrze, że jest miau, bo rodzina i znajomi wysłaliby mnie do psychiatryka chyba, a tak nie gadam tylko piszę.

Mój TŻ też ze wsi pochodzi i koty to tylko na dworze były i myszy łapały.
Teraz pozwala Szajce po stole chodzić, spać z nami w łóżku i właśnie chwilę temu bawił się z nią, bo jakaś taka biedna i smutna jest.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro wrz 11, 2013 20:46 Re: Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

Mój to jest typowym psiarzem ;) przed Luną nigdy nie lubił kotów, zresztą w naszej okolicy jest zaledwie kilka dzikich, nieźle dokarmianych przez starsze panie tłuścioszków. Mieszkam tu już dwa lata i w tym czasie widziałam zaledwie 4 różne koty. Psa i tak kiedyś będziemy mieć, ale ostatnio mi powiedział: ty wiesz co, w sumie, to sam się już nie mogę doczekać tego drugiego kota ;) zastrzegł tylko, że chce rudzielca :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Śro wrz 11, 2013 20:47 Re: Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

elianka obiecałaś zdjęcie całego drapaka.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro wrz 11, 2013 21:09 Re: Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

Obiecałam, jak będzie gotowy :D Na razie nadal jest bezlistny.
Mąż ma na popołudnie i ciągle jesteśmy w niedoczasie bo ja samodzielnie transportuję się tylko rowerem :D
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw wrz 12, 2013 6:22 Re: Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

Dzień dobry!

Wczoraj przez cały dzień koty zeżarły tyle mięcha, że teraz już można powiedzieć na 100%: jedzą jak ptaszki- tyle, ile ważą.

Zawsze jak rano wychodzę z sypialni, to się zastanawiam jaki widok zastanę. Dziś znalazłam jednego buta w kuchni, drugiego w łazience. W przedpokoju leżała jakaś rozszarpana na strzępy reklamówka (jezu, skąd one to wzięły, to niebezpieczne! 8O ). Pod samymi drzwiami sypialni leżał kawałek mięsa, w który radośnie wdepnęłam. Koci kocyk i nasza poduszka z kanapy były zawleczone pod drzwi dużego pokoju zamiast grzecznie leżeć na kanapie.

Koty radośnie przywitały mnie świergotem i mruczały u mych stóp jak myłam zęby :1luvu:
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw wrz 12, 2013 6:26 Re: Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

Małe mini tornado :ryk:
Z reklamówkami to ja staram się uważać, ale kurde czasem coś znajdą dranie :| Czasem tylko pacają łapą, ale czasem próbują rozszarpywać :evil:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Czw wrz 12, 2013 6:30 Re: Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

Ja na reklamówki jestem uczulona, odkąd moja pierwsza kotka , ta co ją miałam u rodziców, próbowała się uchem od takiej usamobójczyć.
Nie wiem skąd demony tą wyciągnęły, przestraszyłam się :strach:

Ogólnie to zabawa reklamówkami jest jak najbardziej dozwolona, ale pod moim nadzorem - przecinam rączki i hulaj dusza. Guzik uwielbiał być pakowany do takiej reklamówki i wieszany na klamce :D Największa radocha była z rozszarpywania jej na strzępy i potem ta triumfalna mina " I'm superhero! Uwolniłem się! Możemy jeszcze raz?"
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw wrz 12, 2013 6:35 Re: Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

My też się bawimy, ale takimi mocniejszymi. Natomiast te "jednorazówki" są zakazane absolutnie.
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Czw wrz 12, 2013 6:38 Re: Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

Moja Liluń usiłowała raz się powiesić na ramiączku sukienki, która wisiała na suszarce :strach: :strach: :strach:

Sukienka była długa, więc młoda nie dała rady jej ściągnąć, ale ramiączko owinąć sobie wkoło szyjki już umiała :evil:
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 88 gości