Skarpetkowy Potwór i Tosia - Basków bieg na widłach (str 97)

[Erin]

Efekt wyparcia

[Bryska4]

Muuu...
TŻ wyjechał, a Fortunka cały czas gapi się na drzwi, gdy tylko winda zatrzyma się na naszym piętrze.
Tosia za to poszła spać do sypialni no tak, Tosi wytłumaczyłam.
Idę pogadać z kotkiem młodszym

[evanka]

nie ona jedna tak ma
jak dzisiaj rano wyszłam do pracy, to znowu był płacz
pierwszy i jedyny mój kot, który tak reaguje na brak mojej osoby na widoku
bo jak na balkon wyjdę, to też płacze

[Bryska4]

nie ona jedna tak ma
jak dzisiaj rano wyszłam do pracy, to znowu był płacz
pierwszy i jedyny mój kot, który tak reaguje na brak mojej osoby na widoku
bo jak na balkon wyjdę, to też płacze

Biedactwo serce Ci się pewnie kraje. Mi smutno na nią patrzeć, jak tak jedno rozczarowanie za drugim przeżywa - Fortunka strasznie kocha TŻta, biega za nim jak piesek po całym mieszkaniu.

[Erin]

Bryska, jak rozmowy z mlodszym kotkiem?

[Bryska4]

Ugryzła mnie w nos.
Czyli oberwało się jak zwykle posłańcowi

[evanka]

Fortunka strasznie kocha TŻta, biega za nim jak piesek po całym mieszkaniu.

jak Himalaya za mną
ona wszystkich w domu kocha
ale bez mamy nie ma życia

[Erin]

Ugryzła mnie w nos.
Czyli oberwało się jak zwykle posłańcowi

A to wredota mala
Chcesz sprobowac ja tego oduczyc?
Sprobuj ugryzc ja w ucho - tak, zeby juz poczula.
Moze sie nauczy, ze nie wolno.

[Bryska4]

Niee, ona jest słodka. Najpierw liże i wtedy się mogę wycofać. Jak się zagapię to się roznamiętnia i wtedy gryzie.

EDIT: o właśnie na kolanka przyszła - chłodno się w domu zrobiło to się kotek grzeje

[Erin]

U mnie tez I jeszcze mruczy :p
A lizanie przed gryzieniem, to domena mojego Ptysia.

[Bryska4]

Fortunka to pracowity kotek jest w kuchni pomaga na przykład...

[Hańka]

A efekty pomocy pokażesz? U nas najbardziej spektakularne skutki były po tym, jak Helcia pomagała przesadzać paprotki

[Bryska4]

Już jej się znudziło leży grzecznie na kolankach.
Ja jej czasem dają kulkę papierową do zabawy, pokój po tym wygląda, jakby śnieg spał.

[Erin]

Ale fajna pomocnica

[Bryska4]

O rety, trzedzieści dwa lata babie, ciepły, piątkowy wieczór, fiesta w mieście się zaczyna, a ta leży na sofie, popija ziółka i ziewa