tak .... dokładnie ... wczoraj Ichigo był u tego dr Garncarza w Wawie ..... wiem nie pisałam nic wczesniej ale ....
o co chodzi?
Ichigo od momentu znalezienia miał "coś" w oczku .... u mnie weci - 3 całkiem niegłupich ludzi nie miało pojęcia co to jest ..... moja wetka od poczatku cisnęła na ciagłą obserwacje "czegoś" .... ja swego czasu bliska histerii - stan jego zdrowia i co chwilke coś nowego doprowadziło mnie do przeczulicy jesli chodzi o jego zdrowie .... no dobrze jego, Karusi, Małej Damy i Figaro......
w kazdym razie w końcu ubiegłego tygodnia w pokoju Miśka było ostre słońce, Ichigo przyszedł i położył się obok mnie na sofie, pokazał brzuchol i zaczął patrzeć na mnie, zrenice mu się bardzo zmniejszyły i

.... "cos" w oczku Ichigo było dwa razy takie jak jeszcze niedawno .....
dlatego wizyta .....
info po wizycie ..... kocio ma za niskie ciśnienie w obydwu oczkach norma to 10-12, on ma 8,6 - ale w obydwu równo i mam się tym szczególnie nie martwić .... ale obserwować ....
to coś w oczku okazało się wbitym w spód rogowki -od wewnątrz- kawałkiem tęczówki ..... dr powiedział, że to musiało byc potęzne uderzenie ale gałka oczna nie pękła tylko część tęczówki wbiła w rogówkę .... teraz gdy Ichigo jest troszkę słabszy - gdy spada mu odporność- uaktywnia się wirus, bakteria czy inne świństwo w oczku -nawet gdy nie ma widocznych objawów w postaci wypływu to ta wbita tęczówka będzie zmieniać kolor na bardziej intensywny - dlatego zobaczyłam, że "urosła" .....
Ichigo dostał kropelki i kropelki i mamy się konsultować gdy się skonczą .....
pomimo jak się dowiadujemy i Wy i ja tylu przejśc kocurek ma "czyste oczka" i został oceniony jako ".....bardzo zadbany szczęściaż ...."
jakich jeszcze potworności o tym co go spotkało "dowiem" się z kolejnych diagnoz?
Jasio czuje się źle po szczepionce. Podobno mam się uspokoic i paczać co się dzieje - to że raz rzucił pawia nie powinno mnie o panikę przyprawiać bo dzieci ..... kurna ale moje dziecko zawsze bardzo dobrze znosiło szczepienia ..... więc
paczam ...... cierpliwie paczam

....... staram się spokojnie paczać ....
Martwi mnie cos innego .... Jasio jest w "strasznym domu" a dziewczyny mówią, że idzie spadek temperatur ..... co ja mam zrobić z osłabionym , starym kotem w środku leczenia ... tego nie da rady ogrzać ... tam woda w miskach zamarza ....
Orfeusz

..... coraz lepiej ma się chłopina ....
i jeszcze ....
dzisiaj ponownie badałam mocz Ichigo po dłuższym podawaniu zakwaszacza ........... jest super idealnie
to jest poprzednie badanie z końca lipca
Badanie ogólne moczu (A01)
Barwa jasnożółta
Przejrzystość lekko mętny PH 7,0 5,0 — 7,5
Ciężar właściwy 1,025 g/ml 1,005 — 1,030
Białko obecne
Glukoza nieobecna
Urobilinogen 0,2 mg/dl < 1,0
Bilirubina nieobecna nieobecna
Ciała ketonowe nieobecne nieobecne
Leukocyty obecne nieobecne
Azotyny nieobecne nieobecne
Krew nieobecna nieobecna
Mikroskopowy osad moczu (A19)
Nabłonki płaskie nieliczne w.p.w. pojedyncze
Leukocyty 5-10 w.p.w. 0 - 3 wpw
Erytrocyty świeże 0-2 w.p.w. 0 - 2 wpw
Fosforany bezpostaciowe nieliczne w.p.w. pojedyncze Pasma śluzu dość liczne w.p.w. nieobecne
Biochemia Nazwa badania Wynik badania Zakres referencyjny
Materiał: Mocz, data i godz. pobrania: 29-07-2013 08:50, data i godz. przyjęcia: 29-07-2013 10:01
Kreatynina w moczu 200,21 mg/dl 29,00 — 226,00
Mocznik w moczu ↑ 6431,0 mg/dl
a to jest dzisiejsze badanie
Badanie ogólne moczu (A01)
Barwa jasnożółta
Przejrzystość przejrzysty PH
6,5 5,0 — 7,5
Ciężar właściwy >= 1,030 g/ml 1,005 — 1,030
Białko obecne
Glukoza nieobecna nieobecna
Urobilinogen 0,2 mg/dl < 1,0
Bilirubina nieobecna nieobecna
Ciała ketonowe nieobecne nieobecne
Leukocyty nieobecne nieobecne
Azotyny nieobecne nieobecne
Krew nieobecna nieobecna
Mikroskopowy osad moczu (A19)
Nabłonki płaskie pojedyncze w.p.w. pojedyncze
Leukocyty 0-2 w.p.w. 0 - 3 wpw
Bakterie pojedyncze w.p.w. nieobecne
Analityka Nazwa badania Wynik badania Zakres referencyjny
Materiał: Mocz, data i godz. pobrania: 13-09-2013 08:20, data i godz. przyjęcia: 13-09-2013 10:22
Białko w moczu ↑ 21,1 mg/dl <
niestety aby nie było białka w jego moczu musiałabym zabrać miski w całym domu ..... niestety ... moje futra pojadają
i następnym razem chyba tak zrobię ....