Zorrinka mi się podoba. Choć na razie imiona zastępcze domowe to chaos i masakra Właśnie ta śliczna elegancka panienka wlazła na regał niemal pod sam sufit i się awanturuje, że nie może wejść wyżej.
..........................♥Tosia&Bazyl♥......................... ♥ 'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.' Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI
Świetne zdjęcia. Niestety moja czarna Luna również zazwyczaj wygląda tak, jak Stich na drugim zdjęciu, więc wrzucam wszystkie, na których widać, że to w ogóle kot
Mieszkamy w bloku i ta nasza segregacja to o kant tyłka rozbić :/ Przy zmianie firmy komunalnej zabrali nam pojemniki, został tylko na szkło... Ale to temat rzeka.
Kotuchy były zainteresowane wyłącznie obierkami z cukinii, Stich nawet pożarł kawałek surowej marchwi
O taaak U moich rodziców Lilo wlazła do takiego wielkiego kosza z zabawkami (starocie zbierane tam przez kolejne pokolenia do zabawy przez następne pokolenia). Grzebie tam, grzebie i w końcu wyskakuje z jakimś czerwonym kłakiem. To jakaś peruczka od misia z prl-u. Zabraliśmy tego kłaka ze sobą a ona z nim nawet śpi
A tak w ogóle to dziś sortuje ubrania do wydania. Wyobrażacie sobie jaka to radocha tak się z rozbiegu zagłębiać w sterty ciuchów?
Mój Bazyl raz wleciał do kosza na śmieci, kilka razy do kosza na pranie i raz do wc
..........................♥Tosia&Bazyl♥......................... ♥ 'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.' Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI