fruciu pisze:Anett84 pisze:fruciu pisze:Anett84 pisze:dziś do domu pojechała Czika, a tak chciałam, żeby to był Harry, bo Pani naprawdę miłośniczka zwierzaków
a ja wzięłam na tymczas ze szpitalika maleńkiego czarnuszka, taki samotny siedział w tej klatce, no i po co płacić....
Harry został zaszczepiony, śmiały się, że nieźle go podtuczyłamjest baaaardzo pulchniutki
a nie chciałabyś do kompletu małej czarnuszki?![]()
w tym tyg mam pierwsze szczepienie jej dopiero i do czasu 2 i okresu "ochronnego" chyba zwariuję, moje stare byli się nią nie interesują zupełnie i nie ma się z kim bawić i tylko wojuje i psoci. Lenny jest na skraju wyczerpania nerwowego a on jakieś takie cechy kota autystycznego
Agatko, wzięłam tego malca, bo naprawdę był biedny w tej klatce, on jest malusi, jak moja dłoń
całą noc spał wtulony w moje włosy, on niebawem znajdzie dom, już dziś miałam telefon
mam tyle dylematów komu pomóc, jeszcze te dzikusy czekają w chatce na moją pomoc, nie mogą tam siedzieć cały czas
nie wiem co robić....
rozumiem przecież, jak Harrego zobaczyłam to też miałam ochotę go zabrać, ale u mnie jednak się maluchy nie sprawdzają
i tak dobrze że przynajmniej moje osobiste akceptują te wieczne roszady w domu dorosłych
no nic jakoś dam radę, ale jakby ktoś chciał malucha to czarnego to daj znać,
ja mam idealny dom dla kociaków, moje dwie dorosłe kocice od początku to akceptują, wręcz pomagają mi w udomowianiu kociaków
tylko mam limity na te kociaczki, mamuśka mieszka na górze i non stop wylicza mnie z tych tymczasów

ale już nie krytykuje, bo widzi, że znajduje im domu
na początku wołali na mnie Violetta Villas
