Nasza kocia rodzinka i tymczasy,Jasinek,biedny kochany kotek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 08, 2013 7:03 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy. Białaczkowy Jasiu:(((

Dzisiaj rano o 7 jak wstałam, to wiadomo, że pierwsze do kuchni a stado moje(13 kota :twisted: )za mną lub pierwsze. :wink:
Zajrzałam ciuchutko do pokoiku Jasia a ten śpał zwiniety w kłębuszek, to myślę sobie niech śpi to oprzątnę koty najpierw a potem jego obudzę.
Jestem w kuchni, szykuję jedzenie kotom a tu słyszę miauuu miauuu, jego głosik łatwo poznać bo strasznie żałosny.
Poszłam otworzyć mu drzwi a on już stał pod drzwiami, przyszedł do kuchni gdzie moje stado zrobiło odwrót, ale niektóre zostały, wyłożyłam mu trochę saszetki Convalescence suporta mokrego i zjadł może 1/4, następnie popił wody i chciał do siebie ale jak zwykle nie pozwoliłam mu odwrotu.
Przeszedł trochę do kuchni znowu, potem znowu pod swoje drzwi, i usiadł i zaczął się myć więc go wpuściłam do siebie, a mój mąż, że tam śpi to wołał go, no chodź malutki.

Wczoraj przyjechała moja córka i wykąpałyśmy Jasia w tym płynie co wetka dała, nawet był grzeczny bo to musiało 5 minut trwać z tą pianą, ale potem został dobrze spłukany, wytarty ręcznikiem u Kasi na piersiach i ja go następnie suszyłam szybciutko suszarką.
Oczka ma zakraplane 4 razy dziennie gentamycyną bo ma żółtozielony wypływ ropny.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40399
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie wrz 08, 2013 7:27 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy. Białaczkowy Jasiu:(((

Ja kotom, gdy była potrzeba podawałam te karmy
http://www.krakvet.pl/koty-chore-karmy- ... 0_317.html
czy CONVALESCENCE SUPPORT FELINE INSTANT który teraz Jasiu dostaje
http://www.krakvet.pl/koty-chore-karmy- ... 0_300.html
jak i saszetki ROYAL CANIN Convalescence Support

a ROYAL CANIN Recovery 195g też dawałam, zresztą czego ja nie dawałam.................................
http://www.krakvet.pl/royal-canin-recov ... -9713.html
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40399
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie wrz 08, 2013 10:47 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy. Białaczkowy Jasiu:(((

Aniu a to?
http://www.zoohurtowo.pl/pies/zdrowie/d ... p101310646

jak chcesz to mogę Ci podesłać na próbę, to jest taka zupka.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 08, 2013 10:59 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy. Białaczkowy Jasiu:(((

Gibutkowa pisze:Aniu a to?
http://www.zoohurtowo.pl/pies/zdrowie/d ... p101310646

jak chcesz to mogę Ci podesłać na próbę, to jest taka zupka.

Tego nie znam Edytko, ale jak możesz to mi podeślij trochę na próbę. :1luvu:

Malutki teraz siedzi na słoneczku na balkonie, nie chce wołowinki, może jeszcze za wcześnie, bo napasłam go po 9 godzinie (drugi raz), lubi też słodką śmietankę z kartonika. :)
Teraz jej popił i się znowu pucuje, czyścioszek kochany.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40399
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie wrz 08, 2013 12:02 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy. Białaczkowy Jasiu:(((

Aniu a Twoje futerka są szczepione na Felv? Musisz uwazac no mogą sie niestety od Jaska zarazić :(
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Nie wrz 08, 2013 13:32 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy. Białaczkowy Jasiu:(((

Goyka pisze:Aniu a Twoje futerka są szczepione na Felv? Musisz uwazac no mogą sie niestety od Jaska zarazić :(

Ania ma i miała w domu wiele kotów z FeLV, jej koty zdrowe są regularnie testowane i szczepione na białaczkę. Ania ma ogromne doświadczenie jeśli chodzi o opiekę nad stadem w którym są i koty zdrowe i koty z FeLV, ma już odruchowo pewnie wyćwiczone różne rzeczy zapobiegające zakażeniom, minimalizujące ryzyko. Mimo to każdy kto ma w stadzie koty z FeLV wie, że zawsze, mimo szczepień i zachowania wszelkich procedur ostrożności zawsze jest ryzyko zakażenia.
Tak jak w przypadku FIV, choć w tym wypadku ryzyko jest sporo mniejsze, pomimo tego że na FIV nie ma szczepionki.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 08, 2013 14:58 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy. Białaczkowy Jasiu:(((

Ja wiem, że nie ma 100%pewności, ale jak dotychczas żaden z rezydentów czy tymczasów nie zaraził białaczką, dlatego szczepię i będę szczepić na FeLV.

Jasinek wygrzewa się na słoneczku, bo pojadł wołowinki, przeszedł dwa razy duży pokój(wynosiłam go do przedpokoju i on musiał iść do swojego kojka na balkon).
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40399
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie wrz 08, 2013 15:27 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy. Białaczkowy Jasiu:(((

Tak dla zainteresowanych skąd się wziął Jasiulek :(
http://www.miauczykotek.pl/?jas,959
Być człowiekiem nie znaczy „być ludzkim”.
O tym, jak postępują niektórzy "pseudo-ludzie" świadczy historia kota Jasia – ofiary brutalnego traktowania przez „człowieka”.
Nie byłoby w tym nic niespodziewanego, jako że wiadomo, ile jest błąkających się futrzaków, zwłaszcza w okresie urlopowym, kiedy to mali ulubieńcy stają się wielkim problemem w organizowaniu wakacji.
Szokujący jest fakt, w jakim stanie znajdował się kot.
Nie ma ogonka, ogromne place bez sierści, zaropiałe oczy.
Każdy dotyk sprawia mu ból, ledwo trzyma się na nogach.
Trudno się dziwić, skoro dorosły, pięcioletni kocur waży 80 dkg!!!
Bezdomne zwierzęta często padają ofiarami wypadków.
Jednak nic nie wyjaśnia faktu, że na ciele kota trudno było znaleźć miejsce, gdzie nie raniłby go śrut.
Tego już wypadek sprawić nie mógł - to ewidentnie dzieło ludzkiej ręki.
- Kto zrobił temu zwierzakowi taką krzywdę?
Jaką bestią trzeba być, żeby zdobyć się na takie okrucieństwo?
Kot musiał się błąkać wiele dni chory i bezbronny po ulicach.
Nikt nie chciał mu pomóc, wręcz przeciwnie, „irytował” przechodniów swoją płaczliwą prośbą o pomoc.
Potem już nie płakał, po prostu powoli umierał...
Znalazła go kobieta, która sama jest właścicielką dwóch kotów.
Nie mogła obojętnie przejść koło kociego cierpienia.
Kontaktowała się z wieloma łódzkimi fundacjami, jednak nikt nie chciał jej pomóc.
Kot Jaś trafił do nas.
Teraz jest pod opieką weterynaryjną i bardzo powoli dochodzi do siebie.
Czeka na powrót do zdrowia i spokojny dom, gdzie będzie mógł lizać rany - chociaż te fizyczne, psychiczne nie zagoją się tak szybko.
Cieszyć się należy, że istnieją ludzie, którzy nie ominą biednego zwierzaka.
Przerażające jest jednak to, że obok nich żyją sadyści zdolni krzywdzić w tak okrutny sposób.
W tym aspekcie hasło „Człowiek to brzmi dumnie” zupełnie nie ma pokrycia!!!
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40399
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie wrz 08, 2013 17:09 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy. Białaczkowy Jasiu:(((

trzymam ogromne kciuki za Jasia,a jego historię nawet boje się czytać jeszcze raz :cry:

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie wrz 08, 2013 17:56 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy. Białaczkowy Jasiu:(((

Historia Jasia jest potworna i brak słów, zeby określic swołocz, która mu to wszystko zrobiła. Nie poniesie nawet żadnych konsekwencji, chyba że Bóg wymierzy sprawiedliwość w jego życiu.
Jasieńko kochany czyścioszku, zdrowiej słonko ku radości nas wszystkich :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Ostatnio edytowano Nie wrz 08, 2013 18:02 przez kasia1568, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

kasia1568

 
Posty: 1539
Od: Śro cze 12, 2013 14:37
Lokalizacja: WARSZAWA-SRÓDMIEŚCIE

Post » Nie wrz 08, 2013 18:01 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy. Białaczkowy Jasiu:(((

A skąd w ogóle Jasio jest? Z jakiej miejscowości?
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 08, 2013 20:30 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy. Białaczkowy Jasiu:(((

Gibutkowa pisze:A skąd w ogóle Jasio jest? Z jakiej miejscowości?

Z Pabianic.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40399
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie wrz 08, 2013 20:43 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy. Białaczkowy Jasiu:(((

Aniu, trzymam nieustannie za Jasieńka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22954
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 08, 2013 21:37 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy. Białaczkowy Jasiu:(((

Jasiulku wracaj do zdrowka Kochany :1luvu: tyle osób trzyma za Ciebie kciuki ze napewno wrócisz do formy :kotek:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pon wrz 09, 2013 9:19 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy. Białaczkowy Jasiu:(((

Jasiu :ok: :ok:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, puszatek, Silverblue i 30 gości